Mylenie Tradycji z przywiązaniem do tego co zastałe jest znamieniem wewnątrzkościelnego konformizmu, który płynnie przechodzi w konformizm światowości – oba łączy znamię swoistej wygody.
Ktoś trafnie zauważył: „Bóg widzi ile małżeństw, które bez tych synodalnych dyskusji przetrwałoby kryzys, dziś rozpada się nieodwołanie...” Taki na razie jest efekt przedziwnego sojuszu, który rozgrywa mniejszość wprowadzająca do Kościoła rozkład.
W Radiu Plus w ostatnią niedzielę wydarzenia tygodnia komentował Tomasz Rowiński. Drugim z gości Piotr Zworskiego był Łukasz Ofiara z Centrum Myśli Jana Pawła. Tematem rozmowy był m. in. odbywający się w Rzymie synod poświęcony rodzinie.
Całą audycję można przesłuchać TUTAJ.
Choć wolność indywidualna jest dziś tym, co wysławia się ponad wszelkie inne wartości i wydaje się być ona podstawą stosunków społecznych, złudzeniem pozostaje możliwość zbudowania na niej społeczeństwa.
Nie wiem jakie intencje ma kardynał, ale praktycznie zmierza on do rozpuszczenia Kościoła w złych praktykach nowoczesnego świata.
Informacja, że Janusz Korwin-Mikke tworzy europartię z francuskim Frontem Narodowym wcale nie jest dziwna. To nie tylko pieniądze brukselskie łączą oba ugrupowania – łączy je też wspólnota poglądów, czyli prorosyjskość.
Jednym zdaniem w wypowiedziach kardynała Kaspera Kościół jest niczym innym, niż całkowicie akceptującą okoliczności kulturowe organizacją pozarządową mającym w zarządzie spadek po instytucji religijnej z innej epoki.
Pojawiła się informacja o powstaniu we Włoszech nowej wspólnoty zakonne opartej na tradycji karmelitańskiej.
Co Rosja robi dla cywilizacji chrześcijańskiej? Co ma do zaoferowania Polsce?
Poparcie dla Rosji, w imię walki z nazizmem, jest rodzajem niebezpiecznego idealizmu.
Nie myślałem, że perspektywę odejścia Donalda Tuska z rządu i Polski mogę uznać za niebezpieczną dla naszego kraju.
Co jednak jeśli z Odessy Rosjanie skręcą na Kijów?
Trafniej byłoby powiedzieć, że to sam urząd papieski „otwiera drzwi” na roztropną decyzję biskupa Rzymu, którą może być rezygnacja.
Choć w historii Kościoła śmierć Hypatii przedstawiano raczej jako rozprawę z pogaństwem, co potem zostało w negatywny sposób przechwycone przez krytyków Kościoła.
"Czy Niemcy przy pomocy Polski mogły wygrać tę wojnę? Uważamy, że mogły, jeśli pobiłyby USA, zanim te weszłyby w posiadanie broni nuklearnej.” Z kart powieści „wiemy”, że nie zdążyły.
Niedawne informacje wedle, których Kościół w Niemczech forsował wprowadzenie automatycznego pobierania podatku kościelnego z kont wiernych potwierdzają jedynie przekonanie, że Kościół niemiecki i jego działania są niebezpieczne dla Kościoła powszechnego.
Można by zapytać Rachel Cusk jak postapiłby św. Józef gdyby - używając jej terminologii - miał ikrę, czy odpowiadałoby to jej feministycznej tozsamości?
Liturgii miała być po Soborze odnowiona, ożywiona, zaktualizowana i włączająca, a zarazem misteryjna. Czegoś jednak zabrakło pomiędzy teologią a partycypacją.
Powiadam wam Odkładajcie do jutra
Te troski i zmartwienia, które dzisiaj was gryzą
I dzisiaj mogłyby was pożreć
Odkładajcie do jutra te szlochy które was dławią
Zamiast tradycji, którą jak widzimy na przykładzie von Allmena, potrafią odnajdywać wszyscy wierzący (także odłączeni od Kościoła), łatwiej oddawać się uprzedzeniom – konwencjom podszywającym się pod Tradycję.
Liberałowie hołdują takiemu chrześcijaństwu, które jest im samym posłuszne. Miarą cnoty jaką wyznają jest podłość ludzkiej natury, którą głoszą.
Pewien problem zauważyłem, gdy np. Holendrzy grali z Chile, a potem z Meksykiem. Jak tu kibicować neopogańskiej nacji przeciw drużynie katolickiej. Ten problem się jeszcze powtarzał, gdy grali Argentyńczycy choćby z Belgami. Widać jednak futbol ma więcej wspólnego z ziemią, na której rośnie murawa niż się wydaje. Z ziemią i krwią.
By choć w pewnym stopniu zrozumieć problem, jaki Zachód ma z cywilizacją islamu w jej najbardziej agresywnych formach, a także problem, jaki ma islam z gnuśną transatlantycką formacją postchrześcijaństwa, warto wrócić na moment do dyskusji, jakie toczyły się na ten temat w pierwszej dekadzie XXI wieku.