Ite missa est oznacza nie tylko zakończenie Mszy, ale także moment powrotu wiernych katolików do świata, wyjście z kruchty. To również moment chrześcijańskiego rozesłania.
Poprzez ideologię można zatem rozumieć szereg przekonań, które nie są do końca zgodne z katolicką doktryną, a które bywają przedstawiane jako takie. Jednym ze współczesnych wewnątrzkościelnych sporów jest kwestia rozumienia nie tyle prymatu Biskupa Rzymu, ale konkretny sposób jego sprawowania czy też teologicznego osadzenia posługi Następcy Piotra w kontekście kolegialności.
Podejście progresywnych liturgistów do tego wymiaru motu proprio Benedykta XVI stanowi bardzo interesującą i znaczącą ilustrację problemów, jakie w Kościele katolickim wywołała posoborowa reforma liturgiczna i jej, jeśli można się tak wyrazić, ideologiczna obróbka.
Teologia Maryi wypływająca z liturgii w Ordynariatach Personalnych nie jest mariologią przemilczającą różnice doktrynalne.
Jednym z pojęć używanych chętnie przez Leo Straussa był „hedonizm polityczny”. Autor Prawa naturalnego w świetle historii zwykł był tak nazywać, opozycyjny względem tradycyjnej doktryny cnoty, nurt myśli nowożytnej ustawiający ludzką wygodę i przyjemność jako główny cel instytucji publicznych.
Genezę uchwalonej na Soborze Watykańskim II Konstytucji o świętej liturgii należy opisywać w dwóch wymiarach.
Jeśli dziś ten tak niegdyś oczekiwany sobór jest znakiem potężnych podziałów w katolicyzmie i niewykluczone, że główną, wewnętrzną przyczyną osłabienia Kościoła, to coś najwyraźniej poszło nie tak.
W literaturze teologicznej omawia się męczeństwo łącznie z osobą męczennika. I uważa się męczeństwo za ostateczne i najpełniejsze świadczenie człowieka o pierwszeństwie Boga, wiążącego się z nami miłością.
Nie chodzi nawet o to, że pojęcie tradycji zniknęło z katolickiego słownika, ale że funkcjonuje ono w nim jako kategoria niejasna i nienormatywna.
Studium ukazujące okoliczności męczeńskiej śmierci ks. Stanisława Streicha.
Historia literatury dawnej zna dwa wielkie egzystencjalne znużenia: przejmującą pustkę, którą odkrył w sobie św. Augustyn oraz smutek Hamleta.
W dniu smierci Jarosława Marka Rymkiewicza (1935 - 2022) przypominamy esej Tomasza Rowińskiego poświęcony twórczości pisarza.
Musimy – jako ludzie wierzący – zdać sobie sprawę z tego, że próbujemy często rozumieć naszą wiarę w świecie, który dawno już zrezygnował z kategorii rozumienia.
Próby odpolityczniania konfliktów – w tym i tego granicznego – zostaną bezwzględnie i cynicznie wykorzystane przez graczy, posługujących się w stosunkach międzynarodowych językiem realizmu.
Wewnątrz jedności rytu rzymskiego jest miejsce dla uprawnionej różnorodności rozmaitych zwyczajów
Kto nie rozumie liturgicznej linii pontyfikatu Benedykta XVI, ten zwykle w ogóle niewiele z niego rozumie – nie dociera do „źródła i szczytu” orędzia Ojca Świętego. Stwierdzenie to może szokować lub budzić sprzeciw, lecz nie ma w nim żadnej przesady.
W narzekaniach na ludzki los można dostrzec zawiedzioną miłość do życia, nienasycony głód istnienia. Lęk przed utratą erotycznych uniesień i czarów młodości jest świadectwem witalności i afirmacji życia.
Życzeniem Ojców nie było doprowadzenie koncelebracji do dzisiejszego stanu rzeczy – powszechności koncelebry przy prawie całkowitym odrzuceniu sprawowania liturgii w sposób indywidualny.
Rozdział książki Scotta Hahna Przymierze i komunia. Teologia biblijna papieża Benedykta XVI.
Przedmowa do książki Jeana Madirana, Dwie demokracje. Wybór pism, Biblioteka Christianitas, Wydawnictwo Dębogóra 2020.
Życie monastyczne nie jest wymysłem chwili czy dodatkiem do chrześcijaństwa, ale jak wszystkie ważne elementy powstało na skutek Objawienia, w którym było prefigurowane już na etapie Starego Testamentu.
Jaka jest zatem wizja człowieka kreślona piórem Josepha Ratzingera i czy ten autor ma w ogóle coś aktualnego do powiedzenia współczesnej teologii i światu?