Widzimy, że godziny przeznaczone w ciągu dnia na czytanie i na pracę fizyczną zmieniają się zależnie od pór roku - naturalnego i kościelnego - ale niedziela jest zawsze jakoś ponad to
Przepis o przydzielaniu każdemu mnichowi jednej książki do przeczytania w Wielkim Poście to dobra okazja, żebyśmy sobie policzyli rozmaite lektury mnisze.
Różnie można się wokół tego kręcić, lecz zawsze pozostaje prawdą: nie ma życia benedyktyńskiego bez pracy ręcznej i bez czytania duchowego, lectio divina.
Punktualność jest ważna - nie „dla zasady“, lecz dla zasady życia wspólnoty.
Czy to wszystko ma znaczenie dla życia „poza klasztorem“? Na pewno.
Jeśli ktoś pomyli się w psalmie, w responsorium, w antyfonie albo w lekcji, powinien dla zadośćuczynienia upokorzyć się przed wszystkimi.
Dotykamy tu instytucji równocześnie bardzo starej i - przynajmniej obecnie - wyjątkowo rzadko używanej.
Są spóźnienia na nabożeństwa, ale są i spóźnienia na posiłki. W tym drugim przypadku trudniej znaleźć tolerancyjną strefę buforową, jak w przypadku „pierwszego Psalmu“ w oficjum.
O bajkach Ezopa
W cyklu Wielkie Książki - tym razem o Bajkach Ezopa. Obszerna kolekcja krótkich historyjek zakończonych morałem kojarzy się dzisiaj głównie z ilustrowanymi książeczkami dla dzieci. Jednak w swej wersji źródłowej, pochodzącej z głębokiej starożytności, jest to tekst nie do końca grzeczny. Jaką rolę odegrał w kształtowaniu naszej kultury? Czemu przez długie wieki był podstawowym tekstem szkolnym?
Co jednak zrobić, jeśli ktoś się spóźni?
Już była o tym mowa: w klasztorze cisza panuje, jest u siebie, nie musi lub nie powinna musieć zabiegać o uznanie, gdyż jej pozycja jest niepodważalna.
Godziny posiłków – jedna z rzeczy tworzących dom, nie tylko mniszy. Także w tej kwestii Reguła ma swoje własne zdanie
Jeśli ktoś przystępuje do tej lektury z nastawieniem abstynenckim, znajdzie tu pocieszenie.
Cały ten rozdział - jak i następny, o mierze napoju - należy czytać z pamięcią o wiejskim i rolniczym kontekście benedyktynizmu.
W klasztorach Reguły rozmawia się w czasie rekreacji, czyli czasu przeznaczonego na odpoczynek – ale nie przy jedzeniu. Jedząc słucha się czytania, którego wtedy „nie powinno brakować”.
Święty Benedykt ma pojęcie „natury ludzkiej” wzięte z najlepszych klasycznych rozpoznań filozoficznych: „natura” nie jest tam brutalnym komponentem człowieczeństwa, lecz jego racjonalnym ładem.
O serialu "Fargo"
W cyklu Filmowej mitografii współczesności - o serialu telewizyjnym "Fargo", na podstawie scenariusza Noaha Hawleya, nawiązującym luźno do słynnego obraz kinowego braci Cohen pod tym samym tytułem. Czyżby jeden z niewielu dzisiejszych utworów filmowych posługujących się bez skrępowania i nadużyć klasycznym językiem alegorii?
Rozmawiają: Pior Kaznowski i Paweł Milcarek
Najważniejsze przypomniano na początku: miarą tej służby ludziom jest służba Chrystusowi, który wprost utożsamił się z chorymi.
Ten, który zdaje służbę, modli się ze wszystkimi, dziękując za pocieszenie Boże; ten, który służbę obejmuje – wzywa Bożej pomocy.
Dużą rolę w każdym postchrześcijaństwie odgrywa zarówno logika zerwania (w stosunku do autorytetu i dominacji Kościoła), jak i żądza bycia „prawdziwą ewangelią”.
Nie chcemy przez to powiedzieć, że należy mieć wzgląd na osoby, co nie daj, Boże!, lecz że trzeba brać pod uwagę słabości ludzi.