Po przedstawieniu etapów w przyjmowaniu kandydata i po przepisaniu formuły profesji mniszej Reguła mówi jeszcze trochę o samym rycie ślubów.
Jest to być może jeden z najpiękniejszych, najważniejszych rozdziałów Reguły — a w każdym razie jeden z tych, który tworzy najgłębszą, w istocie medytacyjną warstwę tego tekstu.
Sytuacja jest przejrzysta dopóki towary te są naprawdę dziełem pracy mnichów, zaś zapłata idzie w całości do kasy klasztoru.
W epoce Reguły — gdy mnisi nie posiadali osobnych cel, a nocowali razem, głównym lub jedynym sprzętem przydzielanym każdemu z nich było łóżko.
O zmaganiach duszy Hildegardy z Bingen
Startujemy z nowym cyklem: "Cnoty i niecnoty", z treścią jak w tytule. Na pokładzie Konwersatorium Justyna Melonowska, Michał Gołębiowski i Paweł Milcarek. Rozmawiamy o tym jak Hildegarda z Bingen, benedyktyńska mistyczka z XII wieku przedstawia w bogatej poetyckiej wizji zmaganie duszy.
Ja zaś często myślę o tym rozdziale jako opowieści o tym jak winniśmy w naszych chrześcijańskich rodzinach przyjmować przychodzące do nich — z ich wnętrza — nasze dzieci.
Zarządzenie wydane w tym krótkim rozdziale jest obłożone bardzo poważną sankcją ekskomuniki.
Już gdzieś w tych notatkach napisałem, że benedyktyni nie startują w konkursie ascetycznego wyczynu. Ich asceza jest szara, a bywa też przezroczysta — taka że jest, ale przechodzień czy nawet gość nie zauważy.
O zasadach Polski katolickiej
Czy chrześcijaństwo nadaje Polsce formę? Także jej polityczności? Czy polskość stworzona przez chrystianizację to nadal jedyna polskość? Paweł Milcarek rozmawia z Tomaszem Rowińskim na kanwie jego najnowszej książki.
Widzimy, że godziny przeznaczone w ciągu dnia na czytanie i na pracę fizyczną zmieniają się zależnie od pór roku - naturalnego i kościelnego - ale niedziela jest zawsze jakoś ponad to
Przepis o przydzielaniu każdemu mnichowi jednej książki do przeczytania w Wielkim Poście to dobra okazja, żebyśmy sobie policzyli rozmaite lektury mnisze.
Różnie można się wokół tego kręcić, lecz zawsze pozostaje prawdą: nie ma życia benedyktyńskiego bez pracy ręcznej i bez czytania duchowego, lectio divina.
Punktualność jest ważna - nie „dla zasady“, lecz dla zasady życia wspólnoty.
Czy to wszystko ma znaczenie dla życia „poza klasztorem“? Na pewno.
Jeśli ktoś pomyli się w psalmie, w responsorium, w antyfonie albo w lekcji, powinien dla zadośćuczynienia upokorzyć się przed wszystkimi.
Dotykamy tu instytucji równocześnie bardzo starej i - przynajmniej obecnie - wyjątkowo rzadko używanej.
Są spóźnienia na nabożeństwa, ale są i spóźnienia na posiłki. W tym drugim przypadku trudniej znaleźć tolerancyjną strefę buforową, jak w przypadku „pierwszego Psalmu“ w oficjum.
O bajkach Ezopa
W cyklu Wielkie Książki - tym razem o Bajkach Ezopa. Obszerna kolekcja krótkich historyjek zakończonych morałem kojarzy się dzisiaj głównie z ilustrowanymi książeczkami dla dzieci. Jednak w swej wersji źródłowej, pochodzącej z głębokiej starożytności, jest to tekst nie do końca grzeczny. Jaką rolę odegrał w kształtowaniu naszej kultury? Czemu przez długie wieki był podstawowym tekstem szkolnym?
Co jednak zrobić, jeśli ktoś się spóźni?
Już była o tym mowa: w klasztorze cisza panuje, jest u siebie, nie musi lub nie powinna musieć zabiegać o uznanie, gdyż jej pozycja jest niepodważalna.
Godziny posiłków – jedna z rzeczy tworzących dom, nie tylko mniszy. Także w tej kwestii Reguła ma swoje własne zdanie