O nauczycielach
Zawód: nauczyciel. W starożytności traktowany jako niezbędny i niezbyt poważany; w średniowieczu wyrósł na pozycję jednego z protoplastów inteligencji. Kim jest nauczyciel dziś? Czego się po nim spodziewamy? Bycia mistrzem-przewodnikiem czy jedynie dobrym rzemieślnikiem-dydaktykiem? Rozmawiają: Paweł Milcarek i Michał Barcikowski.
Bezbożność lepiej uzyskuje się przez przetwarzanie codziennych struktur życia niż przez argumentowanie na rzecz nieistnienia Boga itd.
Posłuszeństwo — relację między tym kto ma władzę-autorytet a tym kto jej podlega wewnątrz całości przez nią zarządzanej — uważa Reguła nie tylko za zasadę porządkową.
Myślę, że mnisi świętego Benedykta kochają to, co małe — i rośnie.
O tradycji unijnej w Polsce
Co Unia Lubelska 1569 razem z wcześniejszymi dziejami związku polsko-litewskiego wniosła do duszy polskiej? W jaki sposób wielonarodowość Rzplitej umyka kategoriom nowoczesnego pojmowania narodu? Z dr. Arturem Góreckim rozmawia Paweł Milcarek
Bądźmy precyzyjni: przedmiotem wykluczenia nie jest ta czy inna praktyka wzięta sama w sobie.
Myślę, że najczęściej problem ma charakter przede wszystkim subiektywny: przydzielone zadanie może się wydawać „za trudne” zwłaszcza komuś kto w ogóle nie podszedł do niego, gdy np. było to coś nowego dla niego.
Funkcję furtiana wyróżnia Reguła osobnym rozdziałem. Uzasadnieniem tego byłoby już samo znaczenie otwierania i zamykania furty dla zachowania klauzury, oddzielenia mnichów od świata.
Reguła wyrokuje, że opat ma sam obsadzać wszystkie urzędy klasztorne, włącznie z przeorem
O "Iliadzie"
W serii rozmów o Wielkie Książki - tym razem o "Iliadzie". Na czym polega tajemnica tego "numeru 1" literatury europejskiej lub światowej? Dlaczego był "biblią" Greków? Jaki świat przedstawiał i sławił? W jaki sposób służył edukacji? Rozmawiają: Paweł Milcarek i Piotr Kaznowski.
Chodzi tu o grzeczność. Ale czy grzeczność to ważna sprawa? Czy potrzebna? Ktoś powie, że grzeczność to formy, które uniemożliwiają ludziom bycie dorosłymi, bezpośrednimi, autentycznymi, dosadnymi w swej szczerości
Początkowe „jeśli“ oznacza, że istnienie w klasztorze mnicha-kapłana nie było przez świętego Ojca Benedykta traktowane jako ratio sine qua non życia benedyktyńskiego.
Esej pierwotnie ukazał się w "Christianitas", nr 39/2008.
Otwieramy książkę. Rzecz dzieje się w pubie – londyńskim, ale irlandzkim, nie angielskim, co ważne. „Do pubu schodzili się mężczyźni o wyglądzie robotników budowlanych albo dobrodusznych piratów z książek dla dzieci. … Mimika ich twarzy przypominała ...
O generale Stanisławie Hallerze
W cyklu rozmów o Pokoleniu Niepodległości 1918 - tym razem o generale Stanisławie Hallerze (1872-1940), jednym z najwybitniejszych sztabowców Wojska Polskiego, zamordowanym w Charkowie. Rozmawiają: Paweł Milcarek i Michał Barcikowski.
To prawda, że Reguła — prawo o mocy uniwersalnej i o odpowiedniej elastyczności — przychodzi do nas z kultury już bardzo różnej od naszej.
Po przedstawieniu etapów w przyjmowaniu kandydata i po przepisaniu formuły profesji mniszej Reguła mówi jeszcze trochę o samym rycie ślubów.
Jest to być może jeden z najpiękniejszych, najważniejszych rozdziałów Reguły — a w każdym razie jeden z tych, który tworzy najgłębszą, w istocie medytacyjną warstwę tego tekstu.
Sytuacja jest przejrzysta dopóki towary te są naprawdę dziełem pracy mnichów, zaś zapłata idzie w całości do kasy klasztoru.
W epoce Reguły — gdy mnisi nie posiadali osobnych cel, a nocowali razem, głównym lub jedynym sprzętem przydzielanym każdemu z nich było łóżko.
O zmaganiach duszy Hildegardy z Bingen
Startujemy z nowym cyklem: "Cnoty i niecnoty", z treścią jak w tytule. Na pokładzie Konwersatorium Justyna Melonowska, Michał Gołębiowski i Paweł Milcarek. Rozmawiamy o tym jak Hildegarda z Bingen, benedyktyńska mistyczka z XII wieku przedstawia w bogatej poetyckiej wizji zmaganie duszy.
Ja zaś często myślę o tym rozdziale jako opowieści o tym jak winniśmy w naszych chrześcijańskich rodzinach przyjmować przychodzące do nich — z ich wnętrza — nasze dzieci.
Zarządzenie wydane w tym krótkim rozdziale jest obłożone bardzo poważną sankcją ekskomuniki.
Już gdzieś w tych notatkach napisałem, że benedyktyni nie startują w konkursie ascetycznego wyczynu. Ich asceza jest szara, a bywa też przezroczysta — taka że jest, ale przechodzień czy nawet gość nie zauważy.