Widzimy, że godziny przeznaczone w ciągu dnia na czytanie i na pracę fizyczną zmieniają się zależnie od pór roku - naturalnego i kościelnego - ale niedziela jest zawsze jakoś ponad to
Tomasz Dekert - apofatycznie - pisze o tym czym tradycja nie jest.
Przepis o przydzielaniu każdemu mnichowi jednej książki do przeczytania w Wielkim Poście to dobra okazja, żebyśmy sobie policzyli rozmaite lektury mnisze.
Różnie można się wokół tego kręcić, lecz zawsze pozostaje prawdą: nie ma życia benedyktyńskiego bez pracy ręcznej i bez czytania duchowego, lectio divina.
Rozmowa o liturgii, która łączy się z teatrem z Johannem Wolfgangiem Niklausem, kierownikiem scholi teatru „Węgajty” .
Punktualność jest ważna - nie „dla zasady“, lecz dla zasady życia wspólnoty.
Niepodległą Polskę odbudujemy na fundamencie Dekalogu, bo tylko w tym jest życie naszego narodu.
Czy to wszystko ma znaczenie dla życia „poza klasztorem“? Na pewno.
Jeśli ktoś pomyli się w psalmie, w responsorium, w antyfonie albo w lekcji, powinien dla zadośćuczynienia upokorzyć się przed wszystkimi.
Kościół nie może być Kościołem prawa, ale Kościołem miłości?
Dotykamy tu instytucji równocześnie bardzo starej i - przynajmniej obecnie - wyjątkowo rzadko używanej.
Są spóźnienia na nabożeństwa, ale są i spóźnienia na posiłki. W tym drugim przypadku trudniej znaleźć tolerancyjną strefę buforową, jak w przypadku „pierwszego Psalmu“ w oficjum.
O bajkach Ezopa
W cyklu Wielkie Książki - tym razem o Bajkach Ezopa. Obszerna kolekcja krótkich historyjek zakończonych morałem kojarzy się dzisiaj głównie z ilustrowanymi książeczkami dla dzieci. Jednak w swej wersji źródłowej, pochodzącej z głębokiej starożytności, jest to tekst nie do końca grzeczny. Jaką rolę odegrał w kształtowaniu naszej kultury? Czemu przez długie wieki był podstawowym tekstem szkolnym?
Co jednak zrobić, jeśli ktoś się spóźni?
Wielu nastawało na niego, żeby umilkł, lecz on jeszcze głośniej wołał (Mk 10,48).
Już była o tym mowa: w klasztorze cisza panuje, jest u siebie, nie musi lub nie powinna musieć zabiegać o uznanie, gdyż jej pozycja jest niepodważalna.
Benedykta nic bardziej nie przejmowało niż poszukiwanie Boga. I to właśnie uczyniło go jednym z najważniejszych głosicieli Ewangelii w Europie.
Większość „otwartych” albo „lewicowych” katolików wykazuje się daleko idącą naiwnością (albo ją udaje) w sprawach „pakietowego” przyjmowania rozwiązań „emancypacyjnych”.
Godziny posiłków – jedna z rzeczy tworzących dom, nie tylko mniszy. Także w tej kwestii Reguła ma swoje własne zdanie
Jeśli ktoś przystępuje do tej lektury z nastawieniem abstynenckim, znajdzie tu pocieszenie.
Wielką zaletą książki jest to, że - bez dwóch zdań - pobudza do podróży.