Pismo
2019.01.07 12:23

20 najpopularniejszych artykułów na Christianitas w roku 2018

W poprzednich latach także przygotowywaliśmy podsumowania roczne. Wszystkie one znajdują się pod linkami" A.D. 2015A.D. 2016A.D. 2017.

 


 

20. O postępach turbopapiestwa

Tomasz Rowiński

03.08.2018

Kiedy czytam, że Papież Franciszek “zmienia nauczanie w sprawie kary śmierci” i zarządza korektę Katechizmu przypominają mi się słowa kard. Ratzingera: "Sobór Watykański I bynajmniej nie definiował papieża jako absolutnego monarchy, lecz wprost przeciwnie — jako gwaranta posłuszeństwa wobec posłanego Słowa. Pełnomocnictwo papieża związane jest tradycją wiary." To nie jest pierwsza taka sytuacja, że Papież Franciszek coś zmienia. Właściwie zmiany są nieustanne. Czasem tak drobne, że wydają się nieistotne, czasem potężne jak ruchy związane z recepcją adhortacji Amoris Laetitia, za pomocą której niektóre episkopaty na świecie “zalegalizowały” życie w grzechu chrześcijan, za których odpowiadają (tak jakby można było w Kościele zalegalizować coś wprost sprzecznego z niezmiennym od początku Kościoła nauczaniem). Rzecz jasna nie sama zmiana jest problemem, ważne jest czego dotyczy.

 


 

19. Starożytna liturgia rzymska a współczesny kryzys wiary

abp Guido Pozzo

13.09.2018

Na koniec chciałbym potwierdzić, że nie chodzi tutaj o zredukowanie zasad i kryteriów soborowej Konstytucji o liturgii Sacrosanctum Concilium, lecz faktycznie o podjęcie na nowo i zastosowanie ich również do celebracji w zwyczajnej formie. Z pewnością pozostaną akcenty, uwypuklenia duchowe i teologiczne, które będą różnić się w zależności od obu postaci jednego rytu rzymskiego, ale nie jako dwa przeciwstawne sposoby bycia katolikiem lub celebrowania chwały i ofiary Pana, ale raczej jako wspólne dziedzictwo, choć z różnymi wyakcentowaniami tej samej wiara.

Dzisiaj, w obliczu nadużyć i błędów, które szpecą liturgię, jakiej pragnął Paweł VI, jakiej pragnął Sobór, i które często są objawem kryzysu wiary, który zaciemnia nadprzyrodzony wymiar chrześcijańskiej egzystencji i misterium samego Kościoła, w sposób szczególny powinniśmy być wdzięczni, że Motu Proprio Summorum Pontificum i związana z nim Instrukcja Universae Ecclesiae przywróciły starożytną formę liturgii Kościoła do życia w Kościele jako dar służący wzmocnieniu całego ciała Chrystusa, którego wszyscy jesteśmy członkami i sługami w sposób właściwy dla każdego z nas.

 


 

18. Ukryty sens pontyfikatu Franciszka

Filip Łajszczak

10.08.2018

Czy obecny pontyfikat zakończy epokę turbopapiestwa? Opinie biskupów (wypowiadane czasami między wierszami, a czasami zupełnie prywatnie) wskazują na istnienie refleksji na ten temat i dowodzą, że ów koniec jest możliwy. A nawet jeśli po Franciszku przyjdą kolejni, jeszcze bardziej radykalni, jego naśladowcy, można żywić uzasadnioną nadzieję, że im większy upadek, tym bardziej chwalebne powstanie z niego. Nie po raz pierwszy i pewnie nie po raz ostatni w historii Kościoła.

 


 

17. W obronie "bonae voluntatis", czyli o zmianach w tekstach "Ojcze nasz" i "Chwała na wysokości Bogu"

Antonina Karpowicz-Zbińkowska

26.11.2018

Powody zaś wprowadzenia obecnej zmiany odczytuję podobnie, podyktowane są zaś pełnym pychy podejściem naszej epoki, które można streścić następująco: “My skuteczniej dotarliśmy do intencji autora natchnionego, my lepiej potrafimy wyrażać naszą wiarę w liturgii niż przeszłe pokolenia”.

 


 

16. Mnich

Z Dom Antoinem Forgeotem rozmawia Paweł Milcarek

15.12.2018Bóg jest doskonałą prostotą i to tę prostotę staramy się ponownie odnaleźć w nas samych, w świecie – i myślę, że można do tego dojść, szukając prawdy, ponieważ prawda również jest prosta. Rzeczywistość jest tym, czym jest, „po prostu”! A przecież Bóg sam nazwał się wobec Mojżesza w Starym Testamencie: „Jestem Tym, który jest”. Potem filozofowie mówią nam, że jest On Ipsum esse subsistens. Bóg JEST.

 


 

15. Chciałbym znów zaufać Papieżowi

Tomasz Rowiński

4.12.2018

Czy w sytuacji, gdy Papież otacza się ludźmi wspierającymi homoherezję w Kościele, można mieć proste zaufanie do wypowiadanych słów? Przecież niedotrzymane obietnice mamy nie tylko w zakresie spraw seksualnych, ale też w sprawie reformy kurii, finansów watykańskich i wreszcie trzeba wspomnieć największe naruszenie zaufania w sprawie tego co dzieje się z interpretacją adhortacji Amoris laetitia. A to nie tylko próba przeforsowania niekatolickiej nauki, ale i instytucjinalne rugowanie ludzi, którzy nauki katolickiej bronią i zastępowanie ich właśnie karykaturami duchownych jak abp Paglia.

 


 

14. Życie wewnętrzne klasztoru

Z Dom Antoinem Forgeotem rozmawia Paweł Milcarek

3.07.2017Modlitwa publiczna, czyli oficjum, ma pierwszeństwo; jest to oficjalna modlitwa Kościoła, tak jak to przypomniał Sobór w Konstytucji o Liturgii Świętej Sacrosanctum Concilium (84). Służba Boża powinna się normalnie przedłużać w modlitwie prywatnej. Ojcowie Pustyni pragnęli osiągnąć stan oratio continuata, modlitwy ciągłej, która niekoniecznie polega na nieustannym modleniu się na klęczkach, lecz jest pamięcią o Bogu, pamiętaniem w myślach o Bogu, powracaniem do Niego tak często, jak to tylko jest możliwe dla naszej ułomnej natury. „Należy wspominać o Bogu częściej, niż się oddycha” – powiedział św. Grzegorz z Nazjanzu.

 


 

13. Postchrześcijańska melancholia

Antonina Karpowicz-Zbińkowska  

29.03.2018

Jak można zatem skomentować to, co się wydarzyło 27 marca w krakowskiej bazylice? Ano tak, że można się było tego spodziewać. O ile dotąd kult sztuki, właśnie od czasów rewolucji romantycznej, zaprogramowany był jako alternatywny wobec religii kult przeznaczony dla burżuazji, teraz najwyraźniej zaczyna po prostu religię zastępować już całkiem jawnie. Przy okazji także przemycając banał narracji współczesnego świata o tym, że motyw cierpienia i pokuty w chrześcijaństwie sprowadza się tak naprawdę do odrzucenia i pogardy wobec inności. O tym mianowicie miałyby nas pouczać te świeckie misteria, do tego sprowadza się sens wtajemniczenia paschalnego.

 


 

12. Kościół katolicki w Królestwie Polskim po upadku powstania styczniowego

Artur Górecki

23.01.2018

Wiek XIX bardzo silnie określił sposób rozumienia i postrzegania tego, czym jest polskość. Kodyfikacji, i przynajmniej częściowej sekularyzacji tego pojęcia, próbowała dokonać rodząca się wówczas inteligencja[1]. Okres ten odcisnął swoje niezatarte piętno na całym społeczno-politycznym życiu Polaków. Istotne przeobrażenia zaszły również w życiu religijnym, dotykając instytucjonalnego funkcjonowania Kościoła. Zmiany te pozostawały w bezpośrednim związku z panującą w Kongresówce sytuacją polityczną. Wiek XIX, przynosząc koniec istniejącego wcześniej porządku społeczno-politycznego, wygenerował problemy, z którymi przyszło się zmierzyć następnym pokoleniom.

 


 

11. Dogmaty maryjne w kontekście liturgii i pobożności modlącego się Kościoła

Paweł Beyga

26.10.2017

Liturgia jednak nie zawsze udzielała odpowiedzi na wszystkie niewyjaśnione do tej pory problemy teologiczne związane z osobą Matki Chrystusa, jak choćby w kwestii śmierci lub zaśnięcia Maryi. Zawsze jednak ujmowała to co najważniejsze w danej prawdzie dogmatycznej otwierając jednocześnie dyskusje teologów, które są z pewnością uzasadnione i konieczne.Pobożność maryjna również we własny sobie sposób zinterpretowała oraz wyraziła dogmaty maryjne, czego pięknym przykładem są dwie modlitwy: Godzinki o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny i różaniec. W inny sposób niż liturgia oświetlają one osobę Maryi, ale zawsze czyniąc to w kontekście wydarzenia Jezusa z Nazaretu. Zatem wyrugowanie tych modlitw z pobożności Kościoła sprawiłoby ogromną stratę oraz naruszyłoby równowagę pomiędzy publicznym kultem Mistycznego Ciała Chrystusa, a prywatnymi praktykami modlitewnymi wiernych.

 


 

10. "Atakuję Kościół, ale nie ludzi wierzących"

Michał Gołębiowski

2.10.2018Zastrzeżenie to pada za każdym razem, ilekroć na ekrany kin, deski teatru czy ściany galerii trafia dzieło sztuki, które – słusznie czy niesłusznie – zostaje odebrane jako obraźliwe dla katolików. Zwolennicy kolejnych obrazoburczych utworów usprawiedliwiają się wówczas słowami: „Atakuję Kościół, a nie ludzi wierzących”. Czyli można odetchnąć z ulgą. Poddawana krytyce jest przecież nie sama wiara, ani tym bardziej porządni katolicy, ale instytucjonalny wymiar społeczności wiernych (czasem dość niekomfortowy dla samych katolików). Ten zaś przemija wraz z kształtem obecnego świata (por. 1 Kor 7,31), podczas gdy to, co najważniejsze, czyli miłość, nigdy nie ustaje (1 Kor 13,8). I o ile intencje osób stosujących tę porządkującą formułę mogą być rzeczywiście jak najszczersze, to wciąż pozostaje pytanie, czy takie ustawienie dyskusji wypada uczciwie i czy katolik powinien na nie przystać.

 


 

9. Zwiastun filmu Kler, czyli reżyserowanie pogardy

Michał Gołębiowski

8.09.2018

Z filmem Kler jest trochę tak, jak z osławioną Klątwą Olivera Frljića. Kwestia wartości artystycznej dzieła schodzi na dalszy plan, a nawet całkowicie zanika. Chodzi raczej o wykreowanie społecznego performansu, w który zostaliby zaangażowani wszyscy, niezależnie od tego, czy udadzą się do teatru, czy też odmówią sobie tej przyjemności. Każdy musi ustosunkować się do dzieła. Inaczej zrobi to wielbiciel tego typu spektakli, inaczej osoba całkowicie im obojętna, a jeszcze inaczej ktoś, komu nie odpowiada ta treść i ta forma. Jedno jest pewne: eksperyment najlepiej udaje się na takich uczuciach, jak niechęć czy pogarda. Słowem: nienawiść dobrze się sprzedaje.

 


 

8. Tyrania i przemoc seksualna w Kościele katolickim: Tragedia Jezuitów 

John T. Lamont

3.12.2018

Pierwsze pytanie, które się pojawia ‒ pytanie stawiane od lat ‒ jest następujące: dlaczego biskupi załatwiali sprawy osób winnych przestępstw seksualnych poprzez ukrywanie ich przewinień i przydzielanie im nowych zadań, a nie przez usuwanie ich z duszpasterstwa? Na to pytanie nie uzyskaliśmy dotychczas satysfakcjonującej odpowiedzi. Sprawa staje się tym bardziej intrygująca, kiedy zadamy następne pytanie: jakim sposobem Theodore McCarrick mógł zostać arcybiskupem Waszyngtonu i kardynałem, a co więcej, w 2002 roku stać się główną osobą odpowiedzialną za politykę amerykańskich biskupów dotyczącą przestępstw na tle seksualnym? Przecież jego uwikłanie w wykorzystywanie seksualne było powszechnie znane w kręgach duchowieństwa i informacje o tym docierały do Stolicy Apostolskiej!

 


 

7. Krótki wywiad o wycinaniu lasów

Z Andrzejem Bobcem rozmawia Tomasz Rowiński

3.09.2018

Poruszony przez Pana problem jeszcze raz dobitnie wskazuje, że klucz do rozwiązania białowieskiego “dylematu” leży w Polsce. Nasze państwo musi odważnie brać odpowiedzialność za swoje najcenniejsze narodowe “aktywa”, do których z całą pewnością należy Puszcza Białowieska, nie pozostawiając ich w kompetencji wąskiego interesu korporacyjnego (Lasów Państwowych) i nie uzależniając ich przyszłości od decyzji TSUE. Chyba właśnie w tym duchu należy rozumieć “Apel (skierowany do Prezydenta i Premiera RP) Konferencji Dziekanów Wydziałów Przyrodniczych Uniwersytetów Polskich” poparty też przez rady 9 wydziałów biologicznych polskich uczelni o uczczenie 100-Lecia Odzyskania przez Polskę Niepodległości powołaniem parku narodowego obejmującego całą Puszczę Białowieską.

 


 

6. Czy Kościół porzucił "przesadną maryjność"?

Michał Gołębiowski

17.11.2018

Kiedy św. Jan Paweł II zadawał sobie pytanie, czy „kult Maryi może zyskać w sposób przesadny pierwszeństwo przed nabożeństwem do Chrystusa”, odpowiedź przyszła do niego nie przez mariologię nieśmiałą, umniejszoną czy ocenzurowaną, ale właśnie poprzez bezkompromisowy Traktat św. Ludwika Marii Grignion de Montforta. W tym gęstym, barokowym tekście – jak wspomina papież – znajduje się odpowiedź na wszystkie dręczące pytania.

 


 

5. Narodowa apostazja Irlandii

Dom Mark Kirby OSB

28.05.2018

Świętując dziś Uroczystość Trójcy Przenajświętszej, dwa dni po narodowej apostazji Irlandii od wiary katolickiej, trudno jest wsłuchiwać się w odśpiewaną przed chwilą Ewangelię, nie wracając przy tym myślami do Konstytucji, którą naród irlandzki uchwalił dla siebie 80 lat temu w roku 1938. W piątkowym referendum nie chodziło tylko o aborcję; chodziło o zabicie irlandzkiej duszy, o zgaszenie tego płomienia, który czynił Irlandię latarnią morską narodów, o publiczne wyrzeczenie się tego wszystkiego, co od czasu, gdy święty Patryk rozpalił potężny ogień na Wzgórzu Slane, zamieniało naszą rodzinną wyspę w ciepłą, jasną i bezpieczną przystań katolicyzmu w świecie, który stawał się zimny i ciemny. Wśród wszystkich narodów świata, Irlandczycy wyróżniali się tym, że wytrwale wysyłali swoich synów i córki, mężnie głoszących prawdy o Trójcy Świętej, by nieśli światło wiary do najdalszych zakątków ziemi.

 


 

4. Filozofia publiczna radyklanej centroprawicy

Tomasz Rowiński

16.06.2018

Woluntaryzm radykalnej centroprawicy nie zabezpiecza żadnej z polskich spraw, ale uzależnia ich realizację i trwanie od władzy konkretnej partii. To sposób działania szkodliwy dla samego państwa, ale także osłabiający polską tradycję sprawiedliwości, ponieważ uwiązuje jej nienegocjowalne zasady z konkretną opcją polityczną, która siłą rzeczy kiedyś zostanie skompromitowana i ulegnie rozkładowi. Taki jest los każdej politycznej siły i w przypadku PiS nie stanie się inaczej. Co więcej, zapewne doprowadzą do tego już bezpośredni polityczni następcy Kaczyńskiego. Trwanie filozofii publicznej PiS rokuje zatem najgorzej, jak to tylko możliwe, dla Polski. Utrwala marginalizację opinii katolickiej w katolickim kraju, a dodatkowo prowadzi ‒ i to na różne sposoby ‒ do złej formacji politycznej polski demos. Demoralizuje go, zamiast integrować, jak to się niewątpliwie stało przez 25 lat obowiązywania ustawy chroniącej życie poczęte. Dziś dominująca opinia o aborcji wśród Polaków jest dobrym odwzorowaniem zapisów obowiązującej ustawy. Gdy zbyt wiele zależy od woli jednego człowieka, także publiczność polityczna zaczyna sądzić, że za filozofią publiczną ich kraju nie stoi żadna tradycja w sensie racjonalności, ale że każda sprawa jest po prostu emanacją gry politycznej i „chcenia”. To prosta droga do niesuwerennej polityki, i to na każdej płaszczyźnie. Zadaniem opinii katolickiej jest zatem nieustanne wytrącanie przedstawicieli „radykalnej centroprawicy” z zadowolenia własną przebiegłością i cynizmem.

 


 

3. Marcin Zieliński i "zwiedzeni": czy ten konflikt jest potrzebny?

Michał Gołębiowski

23.10.2018

Jedno można powiedzieć na pewno: ruch charyzmatyczny dzieli. Dla jednych będzie to błogosławiony podział, nie pokój, ale miecz (Mt 10,34), który wybudza ospałych, a następnie motywuje ich do tego, aby odsiali ziarna wiary od plew religijnych przyzwyczajeń. Dla innych cały ten ruch od początku do końca będzie nosił niepokojące piętno „niekatolickości”, szerząc zamęt i rozłam z powodu oparcia się na indywidualnych odczuciach w sprawie zbyt ważnej i delikatnej, jaką jest ludzka duchowość. A więc pytanie brzmi: czy szumne zapowiedzi przebudzenia Kościoła do (nareszcie!) rzeczywistego życia Duchem Świętym to prawdziwe czy fałszywe proroctwa? Jednym z donioślejszych głosów w tej sprawie miał być materiał filmowy o Marcinie Zielińskim zrealizowany przez twórców portalu zwiedzeni.pl.

 


 

2. Odważcie się iść pod prąd

kard. Robert Sarah

27.05.2018

Rozejrzmy się bacznie wokół! Zachodnie społeczeństwo wybrało budowanie samego siebie bez udziału Boga. I teraz pokłada ufność w błyszczących, acz mylących światełkach społeczności konsumpcyjnej, w korzystaniu za wszelką cenę, w szalonym indywidualizmie. Świat bez Boga jest światem ciemności, kłamstwa i egoizmu! Bez Bożego światła zachodnie społeczeństwo jest niczym pijany statek płynący w nocy! Nie ma już wystarczająco miłości aby mógł przyjmować dzieci, chronić je od chwili poczęcia w matczynym łonie oraz strzec przed agresją pornografii. Pozbawione światła Boga zachodnie społeczeństwo nie umie już okazywać szacunku starcom, ani towarzyszyć do ostatniej chwili tym, którzy kończą już swoje życie; nie robi miejsca dla najbiedniejszych i najsłabszych. Jest ono wydane ciemnościom strachu, smutku i izolacji. Może już ofiarować tylko pustkę i niebyt. Pozwala na mnożenie się najbardziej szalonych idei. Zachodnie społeczeństwo bez Boga może przeistoczyć się w kołyskę terroryzmu etycznego i moralnego, bardziej zjadliwego i bardziej niszczycielskiego, aniżeli terroryzm islamski. Przypomnijcie sobie, co nam powiedział Jezus: Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle (Mt 10, 28).

 


 

1. Św. Tomasz i Amoris laetitia

Piotr Kaznowski

24.01.2018

Czy można więc stwierdzić, że adhortacja jest „dokumentem tomistycznym”? Cóż, tylko pod warunkiem wzięcia pod uwagę ilościowego nagromadzenia odnośników do św. Tomasza oraz doktryny, która się z nich wyłania. Nie jest to jednak ta sama doktryna, którą zdaje się głosić adhortacja. Jak zaznaczyliśmy we wstępie tej pracy, dostrzeżenie tej niespójności nie rozstrzyga samo w sobie kwestii ortodoksyjności nauki zawartej w AL. Stanowi jednak poważny zarzut wobec wykładu papieskiego, który – jak się okazuje – pozbawiony jest racji teologicznych w tych miejscach, gdzie rolę uzasadnienia miały odgrywać cytaty ze św. Tomasza z Akwinu.

 


Redakcja

Christianitas - pismo na rzecz ortodoksji