Żadnego macierzyństwa nie można porównać z macierzyństwem Kościoła ze względu na jego szlachetność, płodność, czułość i siłę. Przyjrzyjmy się tym cechom.
Wcielenie jest misją Syna Bożego w świecie, a misja ta kontynuuje się i rozszerza przez liczne posługi Kościoła we wszystkich czasach.
Człowiekowi potrzebne jest i Święte Miasto, i samotność. Herezja niszczy Święte Miasto i wyprowadza człowieka na niebezpieczną, niegościnną pustynię.
Dar proroctwa – jak o tym wspaniale pisali św. Paweł i św. Tomasz z Akwinu – zawsze był obecny w Kościele, gdyż zawsze była konieczna obecność nadprzyrodzonego magisterium.
Hieratyczna, czyli bezpośrednio związana z kultem Bożym, albo kapłańska – tak przede wszystkim należy określić posługę, jaką Kościół wypełnia pośrednicząc między Bogiem a ludźmi.
Trzeba najpierw powiedzieć, że stosowne było, aby przymioty Boga, który jest bytem najbardziej powszechnym i najdoskonalej osobowym, znalazły swoje odzwierciedlenie w Kościele. Kościół zatem powinien zatem mieć cechy nie tylko kolektywne i powszechne, ale również osobowe.
Cała tajemnica Kościoła spoczywa w zgodności znaczeń i wzajemnej zastępowalności tych dwóch terminów: Chrystus i Kościół.