złoty łańcuch
2017.12.24 13:09

Wigilia Bożego Narodzenia

Ewangelia św. Mateusza, 1, 18-21

 

Gdy była poślubiona matka Jezusa Maryja Józefowi, pierwej nim się zeszli, znaleziona jest, jako mająca w żywocie z Ducha Świętego. Józef zaś, mąż jej, będąc sprawiedliwy i nie chcąc jej zniesławiać, chciał ją potajemnie opuścić. Gdy zaś o tym myślał, oto Anioł Pański ukazał mu się we śnie, mówiąc: Józefie, synu Dawidów, nie bój się przyjąć Maryi, małżonki swej; albowiem co się w niej poczęło, z Ducha Świętego jest. Porodzi zaś syna i nazwiesz imię jego Jezus; albowiem on zbawi lud swój od grzechów ich.

 

św. Hieronim: Gdy była poślubiona matka Jezusa Maryja Józefowi. Czemu nie ze zwykłej dziewicy jest poczęty Chrystus, ale z poślubionej? Najpierw, aby przez pochodzenie Józefa, pokazać też pochodzenie Maryi. Następnie, aby nie została ukamienowana przez żydów, jako kobieta cudzołożna. Wreszcie, aby podczas ucieczki do Egiptu, mieć wsparcie w mężu.

św. Jan Chryzostom: Także dlatego i poślubiona, że mieszkająca w domu. Gdy bowiem poczęcie dokonuje się w domu męża, jest traktowane jako naturalne. Kobieta, która poczyna dziecko poza domem, jest podejrzana o cudzołóstwo.

św. Beda: Maryja. Po hebrajsku oznacza „Gwiazda morska”, po syryjsku „Pani”, ponieważ wydała na świat i światłość zbawienia i Pana świata. Komu zaś została poślubiona, to Ewangelista pokazuje, mówiąc: Józefowi.

św. Jan Chryzostom: Dlatego też i Maryja została poślubiona cieśli, ponieważ Chrystus-Oblubieniec Kościoła dokonał zbawienia ludzi przez drzewo krzyża.

Glosa: Pierwej nim się zeszli, to znaczy przed cielesnym połączeniem.

Remigiusz: Albo też może odnosić się nie do współżycia cielesnego, lecz oznacza czas zaślubin, to znaczy: kiedy została zaślubiona, stała się żoną. Znaczenie jest więc takie: Pierwej nim się zeszli, to znaczy przed uroczystym obrzędem zaślubin.

św. Hieronim: znaleziona jest, jako mająca w żywocie z Ducha Świętego. Nie przez nikogo innego jest znaleziona, jak przez Józefa, który dowiedział się o wszystkim jako mąż.

św. Jan Chryzostom: Gdy działo się to co opowiada św. Łukasz Ewangelista, Józef był nieobecny. Nie jest przecież właściwe sądzić, iż gdy Józef był obecny, przyszedł Anioł do Maryi, przedstawił swe posłanie, a Maryja udzieliła odpowiedzi (...) To, że Maryja wyszła w góry i pozostała z Elżbietą trzy miesiące, nie byłoby możliwe, gdyby Józef był obecny, ponieważ szukałby powodów tak długiej wizyty (...) Abyś nie męczył Ewangelisty pytaniem w jaki sposób narodził się Chrystus z Dziewicy, krótko wyjaśnia, mówiąc: z Ducha Świętego. Jakby mówił: Duch Święty jest tym, który sprawił ten cud.

Glosa: To co się mówi: z Ducha Świętego, Ewangelista dodaje od siebie, aby odsunąć wszelkie podejrzenia z umysłów słuchających.

św. Augustyn: Nie zaś tak jak niektórzy bezbożnie sądzą, że Duch Święty jest nasieniem, lecz mówimy, że jest mocą i siłą Stworzyciela.

św. Ambroży: Kto zaś od innego pochodzi, pochodzi albo z jego natury albo z mocy. Z natury, tak jak syn pochodzi od ojca. Z mocy, tak jak wszystko pochodzi z Boga, tak też i Maryja miała w łonie z Ducha Świętego.

św. Jan Chryzostom: Józef zaś, mąż jej, będąc sprawiedliwy. Trzeba wiedzieć, że sprawiedliwy odnosi się tu do wszystkich cnót. Sprawiedliwość jest bowiem szczegółowa, gdy ktoś na przykład nie ma chciwości i ogólna, jako synonim cnoty, i w tym znaczeniu używa Pismo święte nazwy sprawiedliwość. Józef sprawiedliwy, to znaczy łagodny i cichy i nie chcąc jej zniesławiać, chciał ją potajemnie opuścić, ponieważ zdawała się być winna nie tylko zdrady, ale i kary, zgodnie z Prawem. Józef zaś i jedno i drugie odpuszcza, jakby żyjąc ponad Prawem.

Remigiusz: Widział bowiem ciężarną Tę, którą znał czystą. Ponieważ zaś czytał u proroka Izajasza (roz.11): „I wyjdzie różdżka z korzenia Jessego”, stąd znał pochodzenie Maryi. Czytał także (roz. 7): „Oto panna pocznie”, nie dowierzał, że to właśnie na Niej wypełniło się to proroctwo.

Glosa: Lub też inaczej można to rozumieć. Ponieważ chciał ją oddalić, był sprawiedliwy, potajemnie, co wskazuje, że był troskliwy, chcąc bronić Maryję przed zniesławieniem (...) Albo też nie chciał wprowadzić ją do swego domu na stałe zamieszkanie chciał ją potajemnie opuścić, to znaczy przesunąć czas zaślubin (...) Lub też Józef był sprawiedliwy przez wiarę, ponieważ wierzył w Chrystusa mającego, narodzić się z dziewicy, i dlatego pragnął uniżyć się przed taką łaską.

św. Jan Chryzostom: Gdy zaś o tym myślał. Warto zwrócić uwagę na łagodność Józefa, który nikomu nie mówił o swych podejrzeniach, lecz w sobie tylko rozważał.

św. Augustyn: Gdy Józef zastanawiał się nad tym, Maryja, córka Dawidowa, nie lękała się. Tak samo jak Dawidowi darowanie winy przyniosła mowa proroka, tak też Maryję uwalnia od podejrzeń Anioł Zbawiciela. Oto bowiem ponownie pojawia się anioł Gabriel. Mówi się bowiem: oto Anioł Pański ukazał mu się.

Hraban Maur: W jaki zaś sposób Anioł objawia się Józefowi, jest pokazane, gdy mówi się: we śnie, to znaczy, tak samo jak Jakubowi, gdy widział drabinę ukazaną oczom serca przez wyobraźnię.

Glosa: Ukazujący się Anioł wymienia imię, wspomina ród, wyklucza obawę, mówiąc: Józefie, synu Dawidów, nie bój się. Mówiąc: Józefie, pokazuje, że go zna i jest mu on bliski.

św. Jan Chryzostom: Nazywając go synem Dawida, chce mu przypomnieć obietnicę daną Dawidowi przez Boga, że z jego potomstwa narodzi się Chrystus (...) Mówiąc zaś: nie bój się, pokazuje, aby się nie lękał, a przez to nie obrażał Boga, traktując Maryję jako kobietę cudzołożną, i nie zamierzał jej oddalić (...) Mówi zaś: nie bój się przyjąć, to znaczy wziąć do domu; myślami bowiem już ją oddalił.

Hraban Maur: Lub też: nie bój się przyjąć, przez poślubienie i wspólne zamieszkanie.

św. Jan Chryzostom: Z trzech powodów ukazuje się Anioł Józefowi, mówiąc mu to. Po pierwsze, aby człowiek sprawiedliwy, nie uczynił czegoś niesprawiedliwego z nieznajomości, mając zresztą słuszny zamiar. Następnie z powodu czci samej matki; gdyby bowiem była oddalona, nie mogłaby uniknąć podejrzenia. Po trzecie, aby poznając święte poczęcie, jeszcze pilniej się strzegł, niż wcześniej (...) Anioł nie tylko uwalnia od podejrzeń o niegodziwe współżycie, lecz pokazuje ponadto, że poczęła w sposób cudowny, nie tylko uwalniając od lęku, ale i dodając radości. Dlatego jest dodane: albowiem co się w niej poczęło, z Ducha Świętego jest (...) To co powiedział Anioł Józefowi, przekraczało zarówno ludzkie poznanie jak i prawa natury, dlatego Anioł potwierdza nie tylko odwołaniem do wcześniejszych objawień, ale i do przyszłych, mówiąc: Porodzi zaś syna.

Glosa: Aby nie zdawało się, że Józef nie jest już potrzebny w małżeństwie, skoro poczęcie dokonało się bez jego udziału, to Anioł pokazuje, iż jest on potrzebny do dalszej opieki. Maryja bowiem porodzi syna, a Józef będzie potrzebny i Matce i Synowi. Matce, by ją chronić przed niesławą, Synowi, by Go żywić i obrzezać. Obrzezanie jest bowiem wspomniane w słowach: i nazwiesz imię jego Jezus, bowiem imię nadawano podczas obrzezania.

św. Jan Chryzostom: Anioł nie mówi do Józefa: Porodzi ci syna, tak jak powiedział do Zachariasza (Łk, roz.1): „Żona twoja Elżbieta urodzi ci syna”, ponieważ żona, która poczyna dzięki mężowi, rodzi mu syna, ponieważ syn jest bardziej z niego niż z niej. Maryja zaś nie poczęła dzięki mężowi, i nie dla małżonka rodzi syna, lecz bardziej dla siebie tylko.

Hraban Maur: Mówi zaś: i nazwiesz imię jego Jezus, to znaczy nie sam nadasz, bo jest od wieków już nadane.

św. Jan Chryzostom: Pokazuje jak przedziwne jest to zrodzenie, ponieważ sam Bóg posyła przez Anioła imię z nieba. Nie jakiekolwiek imię, lecz takie, które jest skarbcem nieprzebranych bogactw.

św. Hieronim: Jezus bowiem w języku hebrajskim oznacza „Zbawiciel”. Pochodzenie tego imienia wyjaśnia Anioł, mówiąc: albowiem on zbawi lud swój od grzechów ich.

 

Św. Tomasz z Akwinu

 

tłum. Lech Szyndler


Św. Tomasz z Akwinu

(1225-1274), doktor Kościoła, filozof i teolog. Ora pro nobis!