Komentarze
2010.04.11 11:02

Odpowiedzialność za słowa

W niemieckim Frankfurter Allgemeine Zeitung pojawił się artykuł poświęcony śp. Lechowi Kaczyńskiemu - jego lektura trafnie pokazuje jak zmienia się teraz optyka i ton komentarzy w zachodnich mediach. Europa dla polskiego prezydenta była, jak się okazuje piękną różą, tyle tylko, że z kolcami, on sam zaś jest wspomniany jako mąż opatrznościowy polskiej prawicy, którą wyprowadzał z "bogoojczyźnianych błędów" jakimi nasiąknęliśmy podczas lektury sienkiewiczowskiej "Trylogii"... Poniżej link:

 

FAZ - ER WAR IMMER ZWEIERLEI

Ten przyczynek do smoleńskiej tragedii skłania do jeszcze innej refleksji. Tę samą zmianę tonu można było wczoraj dostrzec w jednej z popularnych stacji informacyjnych w Polsce. Dotychczasowy "Kaczor" w jednej chwili stał się mężem stanu, wielkim patriotą, indywidualistą chodzącym swoimi ścieżkami. Szczególnie wyemitowana wypowiedź prof. Jadwigi Staniszkis, której słowa były peanem na cześć Prezydenta nie pasowała do wcześniejszego nastroju lekceważenia i politycznej marginalizacji znanej z programów tejże stacji. Słowa o tym, że utraciliśmy kotwicę polskiej polityki wybrzmiały bardzo mocno. Dzień po katastrofie samolotu i polskiej polityki niebezpieczeństwo dryfu wyczuwać powinien każdy, kto nie jest całkowicie pozbawiony zmysłu politycznego - niezależnie od swojej politycznej preferencji.

 

Jednak wspomniana zmiana narracji, ten natłok pozytywnych relacji o działalności i osobowych przymiotach Prezydenta wzbudzał wyraźną konsternację u osób na co dzień przyjmujących dużą dawkę manichejskiego podziału świata, świata dobra i zła - PO i PiS. Nawet w godzinie śmierci, ten wykopany w ostatnich latach rów kładący na szali polską wspólnotę polityczną nie mógł być zasypany wobec narosłych nawyków i skłonności serc. A to przecież  drobny obrazek, ze zwykłego polskiego domu - obrazuje on jednak dobrze kryzys nie tylko państwa, nie tylko społeczeństwa, ale także narodu (naród to przecież zawsze była nasza mocna strona!). Z "Kaczorem" nie może być żadnej wspólnoty... Być może to nie jest kwestia jedynie polskiej nijakości, że większości z nas nie zależy na samostanowieniu, podmiotowości  - wiele wskazuje na to, że musimy sobie przypomnieć o zwykłej odpowiedzialności, konkretnych ludzi za wypowiadane słowo.

 

(tr)


Tomasz Rowiński

(1981), senior research fellow w projekcie Ordo Iuris: Cywilizacja Instytutu Ordo Iuris, redaktor "Christianitas", redaktor portalu Afirmacja.info, historyk idei, publicysta, autor książek; wydał m. in "Bękarty Dantego. Szkice o zanikaniu i odradzaniu się widzialnego chrześcijaństwa", "Królestwo nie z tego świata. O zasadach Polski katolickiej na podstawie wydarzeń nowszych i dawniejszych", "Turbopapiestwo. O dynamice pewnego kryzysu", "Anachroniczna nowoczesność. Eseje o cywilizacji przemocy". Mieszka w Książenicach koło Grodziska Mazowieckiego.