Coraz więcej rodzin w Polsce (choć nadal należy mówić tu o zjawisku niszowym) decyduje się na uczenie swoich dzieci poza systemem szkolnym w ramach edukacji domowej („bez-szkolnej”), mimo że decyzja ta wymaga od nich niejednokrotnie wielu wyrzeczeń. Edukacja domowa – określana jako „spełnianie obowiązku szkolnego poza szkołą" – jest rozwiązaniem przewidzianym przez polskie prawo oświatowe, jednak wiele rodzin decydujących się na tę formę edukacji dla swoich dzieci napotyka na szereg problemów, czy to ze strony szkół, czy też poradni pedagogiczno-psychologicznych, które podejrzliwym okiem patrzą na taki pomysł. Ważnym osiągnięciem środowisk zainteresowanych edukacją domową było doprowadzenie w 2009 r. do zmiany prawnej, umożliwiającej objęcie opieką dziecka uczącego się poza systemem szkolnym również przez placówki niepubliczne. Art. 16 ust. 8 ustawy o systemie oświaty brzmi:
Na wniosek rodziców dyrektor odpowiednio publicznego lub niepublicznego przedszkola, szkoły podstawowej, gimnazjum i szkoły ponadgimnazjalnej, do której dziecko zostało przyjęte, może zezwolić, w drodze decyzji, na spełnianie przez dziecko odpowiednio obowiązku, o którym mowa w art. 14 ust. 3, poza przedszkolem, oddziałem przedszkolnym lub inną formą wychowania przedszkolnego i obowiązku szkolnego lub obowiązku nauki poza szkołą.
W tym miesiącu, 12 maja, prezydent RP podpisał nowelizację ustawy o systemie oświaty. Nowe zapisy zawarte w ustawie pozwalają rodzicom na składanie wniosku o edukację domową „przed rozpoczęciem roku szkolnego albo w trakcie roku szkolnego” (nowelizacja ustawy o systemie oświaty art. 16 ust. 10). (Co ciekawe, na stronie MEN w komunikacie omawiającym zmiany wprowadzone do ustawy o systemie oświaty nie ma nawet wzmianki o zmianach dotyczących edukacji domowej). Do tej chwili taki wniosek wraz z załącznikami trzeba było złożyć do dyrektora wybranej szkoły najpóźniej do 31 maja roku, w którym dziecko miało rozpocząć tę formę edukacji. Zmiany wejdą w życie 14 dni po opublikowaniu w Dzienniku Ustaw. Stanie się to najprawdopodobniej jeszcze w tym tygodniu. Od tego momentu rodzice będą mogli zdecydować się na edukację domową praktycznie w dowolnym momencie roku szkolnego. Do wniosku składanego do dyrektora szkoły dołączamy oświadczenie rodziców o zapewnieniu dziecku warunków umożliwiających realizację podstawy programowej na danym etapie kształcenia, zobowiązanie do tego, że dziecko przystąpi do przewidzianych w każdym roku egzaminów klasyfikacyjnych oraz opinię poradni pedagogiczno-psychologicznej (publicznej lub niepublicznej).
To bardzo dobre rozwiązanie, które choć trochę łagodzi wszechogarniające próby zawładnięcia przez państwo obszarów przyrodzonego prawa rodziny do wychowania swoich dzieci, zgodnie z tym, co czytamy w encyklice Piusa XI Divini illius Magis:
Zatem rodzina ma bezpośrednio od Stwórcy posłannictwo, a stąd też i prawo wychowania potomstwa, prawo którego zrzec się nie można, ponieważ nierozdzielnie łączy się ono ze ścisłym obowiązkiem, prawo wcześniejsze od jakiegokolwiek prawa ludzkiej społeczności, czy państwa, a stąd nietykalne ze strony jakiejkolwiek ziemskiej władzy.
Edukacja domowa dla znacznej części rodzin stanowi jedyny sposób na ratowanie dziecka przed wpływami zsekularyzowanej i zideologizowanej szkoły.
Na zakończenie pragnę dodać, że szkołą otwartą na współpracę z rodzinami, które decydują się na samodzielną edukację własnych dzieci, gotową – jeśli będą sobie tego życzyły – udzielić im także wsparcia, jest powstające właśnie w okolicach Warszawy Kolegium św. Benedykta. Od września 2014 rusza gimnazjum i liceum. Szkoła już przyjmuje wnioski. Na razie serdecznie zapraszamy do odwiedzenia naszej strony na facebooku: www.facebook.com/benedyktkolegium.
Artur Górecki
Artur Górecki (1975) doktor historii, ukończył także studia filozoficzno-teologiczne i zarządzanie oświatą; autor książek poświęconych historii społecznej i życiu religijnemu w XIX i na początku następnego stulecia, artykułów, przyczynków naukowych i recenzji; współzałożyciel i redaktor czasopisma WychowujMy!; nauczyciel i wieloletni dyrektor placówek edukacyjnych różnych szczebli; dyrektor Departamentu Kształcenia Ogólnego i Podstaw Programowych w MEiN; propagator edukacji klasycznej.