Ten artykuł, tak jak wszystkie teksty na christianitas.org publikowany jest w wolnym dostępie. Aby pismo i portal mogły trwać i się rozwijać potrzebne jest Państwa wsparcie, także finansowe. Można je przekazywać poprzez serwis Patronite.pl. Z góry dziękujemy.
Niektórzy pisarze i niektóre książki nie są znani tak dobrze, jak powinni. Jest to bez wątpienia przypadek George’a Mackay’a Browna i jego majstersztyku powieściowego Winlandia.
George Mackay Brown był Orkadyjczkiem, rdzennym mieszkańcem Orkad – archipelagu na północ od Szkocji. Urodzony w roku 1921, został przyjęty do Kościoła katolickiego w 1961 r. Od tamtej pory Wiara była wyraźnie obecna w jego dziełach, w szczególnie sugestywny sposób w kwasi autobiograficznym opowiadaniu The Tarn and the Rosary (Górski staw i różaniec). Publikacją tomu The Year of the Whale (Rok wieloryba) w 1965 r. ustanowił swoją reputację jako poeta, a pojawienie się zbioru A Calendar of Love (Kalendarz miłości) w 1967 zwiastował jego przybycie jako wybitnego autora opowiadań.
Utwory Browna – który spędził całe swoje życie we względnym odosobnieniu Orkadów, z wyjątkiem krótkiego okresu, gdy był studentem w Edynburgu – są przepojone głęboką miłością do orkadzkiego sposobu życia, przeszłego i teraźniejszego. W rzeczy samej przeszłość jest zawsze obecna w jego dziele: w życiu zagrodników, rybaków, mnichów i wikingów, żyjących w świecie, którego powłoką i podstawą jest głębokie zrozumienie i pojmowanie wiecznych prawd. Jego opowiadania i wiersze wyrażają jego zamiłowanie do tego, co starożytne, tradycyjne i duchowe; pełno w nich legendy i mitu, obrazu i symbolu, czyli dokładnie języka rzeczywistości mistycznej.
Krytyk Alan Bold, pisząc o pojmowaniu przez Browna zagrodników i rybaków, którzy byli jego sąsiadami, zasugerował, że taka empatia i sympatia sprawiały, iż stał się świadom „elementarnego związku tych ludzi z zarówno ziemią, jak i morzem”. Mógłby jeszcze dodać, że tacy ludzie wiodą życie, w którym dusza jest mistycznie zaślubiona z ziemią i morzem.
Ten związek – dusza-ziemia i dusza-morze – odnajduje swój wyraz w głębokiej teologii miejsca, która przenika poezję i poetycką prozę Browna. Takie zakorzenienie w ucieleśnionej duchowości wyjaśnia szacunek Browna dla tradycji i jego nawrócenie na katolicyzm, Starą Religię, która była orędowniczką i obrończynią tradycji i jej ostatnim bastionem i ucieczką. Nową antytradycyjną religią naszego stulecia, który Brown nazywał „naszym szarym XX wiekiem”, był postęp:
Mamy nową religię – postęp – w którą wszyscy pobożnie wierzymy, a interesują ją jedynie rzeczy materialne w teraźniejszości i w złotorękiej przyszłości. Jest to pozbawiona korzeni utylitarystyczna wiara, bez piękna i tajemnicy. (...) pojęcie postępu jest rakiem, który sprawia, że elementarna wspólnota wygląda lepiej, i który wywołuje fałszywą euforię, podczas gdy bezlitośnie ją z życia osącza.
Ta smutna nuta, która swój wyraz znajduje w An Orkney Tapestry (Orkadzki gobelin) – panegiryku na cześć wysp swego urodzenia – została podchwycona przez postać z opowiadania The Tarn and the Rosary:
Postęp jest nowożytnym przekleństwem. Ta wyspa jest oczarowana ideą postępu. Ten kult postępu osączy życie z każdej wyspy i samotnego miejsca. W ciągu trzech pokoleń Norday będzie pusta. Bowiem – powiada postęp – życie w mieście musi być lepsze od życia na wyspie. (...) Czy pozostanie na świecie kilku ludzi, kiedy postęp zadławi się w końcu własnym nadmiarem? Tak, pozostanie. Kilku ludzi powróci ukradkiem do wiatru i mgły, i ciszy. Wiem to...
To długie wstępne wprowadzenie do George’a Mackay Browna i jego dzieła służy za doskonałe wprowadzenie do jego powieści Winlandia opublikowanej w 1992 r1. Tak jak w przypadku jego wcześniejszej powieści Magnus, która poświęcona była hrabiemu z Orkad z początku XII wieku – św. Magnusowi Męczennikowi – Winlandia czerpie inspirację i ma swoje historyczne źródło w Sadze o Orkadach, w nordyjskiej sadze, która opowiada historię Orkadów od IX do XIII wieku.
Winlandia osadzona jest pod koniec X i na początku XI wieku i – jak sugeruje tytuł – historia ta obejmuje pionierskie odkrycie przez Leifa Erikssona kontynentalnej Ameryki Północnej około 1000 r. po Chr., niemal pół tysiąclecia przed podróżami Krzysztofa Kolumba i Giovanniego Cabota. Uwzględnia także bitwę pod Clontarf w Irlandii, w której siły Wikingów pod dowództwem Sigurda z Orkad walczyły z armią irlandzką dowodzoną przez Briana Śmiałego.
Przedstawienie przez Browna pierwszego – początkowo pokojowego – spotkania Wikingów z rdzennymi Amerykanami, a następnie krwawego spotkania z rdzennymi Irlandczykami jest pełne działającej na wyobraźnie mistyki, z którą podchodzi on do całej rzeczywistości. Nic w literackim świecie George’a Mackay Browna nie dzieje się tak po prostu; wszystko jest opatrznościowe, to, co doczesne zawsze otrzymuje pocałunek lub przekleństwo sił wieczności, które stwarzają i łamią życie i ambicje śmiertelników. To wszystko stanowi tło życia jednego człowieka – Ranalda Sigumndsona, którego wzrastanie w mądrości i cnocie, poprzez doświadczenie często własnoręcznie zadanego sobie cierpienia, jest wątkiem służącym do utkania mistycznych elementów razem w jedną łączną wartość.
Jeśli chodzi o czas i przestrzeń, Winlandia rozbrzmiewa samą tajemnicą czasu i przestrzeni. Osadzona jest ona w czasie, kiedy stare pogańskie bóstwa i wierzenia zostają podbite przez nową religię chrześcijan, oferującą jedyną nadzieję na autentyczny ludzki postęp wyzwalający z ucisku barbarzyństwa; jeśli chodzi o przestrzeń, to Winlandia osadzona jest w mistycznej przestrzeni, w której Stara Północ spotyka Mistyczny Zachód – w przestrzeni, która rozpalała wyobraźnię Tolkiena, Lewisa i Sigrid Undset.
Ostatnie strony powieści nie tylko przywołują ten związek Starej Północy z Mistycznym Zachodem, ale wypełniają go w tajemniczej komunii, w której życie i śmierć spotykają się w Chrystusie. Niewiele powieści kończy się tak dobrze, jeśli chodzi o dobre zasady moralne, prawdziwą religię i piękną prozę. Jeśli to prawda, że artystę można zdefiniować jako „człowieka, który wie, jak kończyć rzeczy” – jak twierdził Maurice Baring – to zakończenie Winlandii dowodzi, że George Mackay Brown jest zaiste znakomitym artystą.
Joseph Pearce
Źródło: crisismagazine.com
tłum. Jan J. Franczak
1 Polski przekład Winlandii ukazał się w 2017 r. w przekładzie Michała Alenowicza nakładem wydawnictwa Wiatr od Morza.Drogi Czytelniku, prenumerata to potrzebna forma wsparcia pracy redakcji "Christianitas", w sytuacji gdy wszystkie nasze teksty udostępniamy online. Cała wpłacona kwota zostanie przeznaczona na rozwój naszego medium, nic nie zostaje u pośredników, a pismo jest dostarczane do skrzynki pocztowej na koszt redakcji. Co więcej, do każdej prenumeraty dołączamy numer archiwalny oraz książkę z Biblioteki Christianitas. Zachęcamy do zamawiania prenumeraty już teraz. Wszystkie informacje wszystkie informacje znajdują się TUTAJ.
(1961), Anglik z pochodzenia, szef publikacji książkowych w Augustine Institute, redaktor naczelny „St. Austin Review”, portalu „Faith and Culture” oraz redaktor serii wydawniczej Ignatius Critical Editions. Wykłada literaturę dla Homeschool Connections i współpracuje z portalem „Imaginative Conservative”. Jest autorem wielu książek poświęconych literaturze, m.in. biografii Chestertona, Oscara Wilde’a, Hilairego Belloca i Aleksandra Sołżenicyna. Także trzech książek o katolicyzmie Szekspira i jego dramatów. W Polsce wydano m.in.: „Pisarzy nawróconych” i „Wyścig z diabłem”.