W I tygodniu po uroczystości Objawienia Pańskiego mieliśmy zbieżność kolekty mszalnej w obu formach rytu rzymskiego. W formie dawniejszej jest ona podana jako oracja I Niedzieli po Objawieniu, ale jej formularz ustępuje świętu św. Rodziny. W mszale św. Pawła VI przypisana jest bezpośrednio do formularza I tygodnia per annum, z tej racji, że w niedzielę tego tygodnia obchodzone jest święto Chrztu Pańskiego.
Poniżej podaję tekst tej modlitwy, łaciński oryginał, wraz z jego dwoma tłumaczeniami. Pierwsze pochodzi ze strony adiutorium.pl, publikującej codziennie teksty benedyktyńskiej modlitwy brewiarzowej, autorstwa redaktorów Christianitas. Drugie to tekst oficjalny, z polskiego Mszału.
Vota, quǽsumus Dómine, supplicántis pópuli cælésti pietáte proséquere : ut et quæ agenda sunt, vídeant, et ad implénda quæ víderint, convaléscant.
Prosimy Cię, Panie, przychyl się z niebiańską dobrocią do próśb błagającego ludu, aby zobaczył to, co należy czynić, i znalazł siły, aby to co zobaczy, wykonać.
Wszechmogący Boże, spełnij z ojcowską dobrocią pragnienie modlącego się ludu: daj mu poznać, co należy czynić, i udziel siły do wypełnienia poznanych obowiązków.
Oczywiście tłumaczenie to niełatwe zadanie i z pewnością są takie słowa łacińskie, którym niełatwo znaleźć właściwy, polski odpowiednik. Choćby pietas ktora częściej zapewne tłumaczy się jako pobożność, spełnianie obowiązku religijnego, ale też pewną więź o charakterze rodzinnym. Jeśli zatem, ktoś będzie argumentował przeciwko słowu dobroć i przedstawi inną propozycję, nie będę się spierał i chętnie uwzględnię taką zmianę. Wątpię jednak czy taki ktoś będzie potrafił uzasadnić dlaczego Dominus stał się wszechmogącym Bogiem, błagających zastąpili modlący i skąd się wzięły w tym tłumaczeniu obowiązki.
Wspomniałem wyżej o święcie Chrztu Pańskiego. W formie dawniejszej wypada ono nie w niedzielę, ale zawsze 13 stycznia, niegdysiejszą oktawę Epifanii. W formie nowszej rytu mamy tutaj dwie modlitwy do wyboru jako mszalną kolektę. Druga z nich jest taka sama jak w Mszale św. Piusa V. Podaję teksty w takim samym układzie jak poprzednio.
Deus, cuius Unigénitus in substántia nostræ carnis appáruit: præsta, quǽsumus; ut per eum, quem símilem nobis foris agnóvimus, intus reformári mereámur.
Boże, którego Jednorodzony objawił się w naszej cielesnej naturze, spraw, prosimy, abyśmy przez tego, którego poznaliśmy zewnętrznie podobnym do nas, zasłużyli stać się wewnętrznie odmienionymi.
Boże, Twój Jednorodzony Syn ukazał się w naszym ludzkim ciele, spraw, aby Zbawiciel, który zewnętrznie był do nas podobny, przekształcił nas wewnętrznie.
Powiedziałbym, że tutaj problemy są znacznie poważniejsze i zgoła nie ma sensu zajmować się jedynie filologicznymi usterkami, takimi jak dodanie, nie mających przecież odpowiedników w tekście łacińskim, słów Syn i Zbawiciel. Gorzej, że oficjalne tłumaczenie gubi ważne sensy teologiczne. Otóż Syn Boży nie tyle w ciele ludzkim się objawił, co stał się w pełni człowiekiem, z ludzką duszą i ciałem. Dlatego w oryginale jest słowo substantia. Zwykle, w kontekście dogmatu trynitarnego, jest ono tłumaczone jako istota, ale ma też znaczenie, w związku z dogmatem chalcedońskim, użytego przez tłumaczy z “Christianitas” słowa natura. Trzeba powiedzieć, że polskiemu tłumaczeniu oficjalnemu nie sprzeciwiłby się wyznawca herezji apolinaryzmu, uważajacy, że Słowo Boże przyjęło w Jezusie Chrystusie ciało i tylko ciało, samo zajmując w nim miejsce duszy rozumnej.
W dalszym swoim brzmieniu tekst oficjalny pomija pewną naszą aktywność. Jednorodzony się ukazuje i po prostu jest podobny do nas. Nie ma wspomnienia o tym, że my poprzez to objawienie (w kontekście nazwy uroczystości, z którą święto Chrztu Pańskiego jest ściśle związane przełożenie apparuit na ukazał nie jest najszczęśliwsze), poznajemy to zewnętrzne podobieństwo.
I wreszcie Chrystus nie przemienia nas wewnętrznie w sposób automatyczny. Musimy na to zasłużyć (mereri). Zasługujemy przez Niego, dzięki Niemu, ale w związku z rozpoznaniem przez nas tego, że się w naszej cielesnej naturze objawił. Cała nauka katolicka o współdziałaniu łaski i wolnej woli człowieka, kryje się w tych niewielu łacińskich słowach. W tłumaczeniu zawartym w Mszale nie zostało to jednak oddane w najmniejszym stopniu. Szkoda.
Dlatego tak często i z uporem wracam do tematu tłumaczeń.
Piotr Chrzanowski
-----
Drogi Czytelniku, prenumerata to potrzebna forma wsparcja pracy redakcji "Christianitas", w sytuacji gdy wszystkie nasze teksty udostępniamy online. Cała wpłacona kwota zostaje przeznaczona na rozwój naszego medium, nic nie zostaje u pośredników, a pismo jest dostarczane do skrzynki pocztowej na koszt redakcji. Co wiecej, do każdej prenumeraty dołączamy numer archiwalny oraz książkę z Biblioteki Christianitas. Zachęcamy do zamawiania prenumeraty już teraz. Wszystkie informacje znajdują się TUTAJ.
(1966), mąż, ojciec; z wykształcenia inżynier, mechanik i marynarz. Mieszka pod Bydgoszczą.