Felietony
2014.11.02 11:36

Nisi Dominus

Objaśnienia Psalmów są w dużej części spisanymi na żywo kazaniami Doktora Łaski do ludu. Proszę sobie wyobrazić wyjątkowość tej sytuacji: na kazaniu wierni kościoła w Hipponie słuchali słów, które stały się potem bezcennym skarbem ze skarbca Tradycji Kościoła, który ukształtował na całe stulecia katolickie rozumienie symboliki Psalmów.

 

Psalm 127 Nisi Dominus, św. Augustyn objaśnia jak zwykle w zaskakujący sposób, można też w tym augustynowym objaśnieniu odnaleźć wątki osobiste.

 

W tytule tego psalmu widnieje informacja, że jest to psalm salomonowy. Salomon zaś był grzesznikiem, którego kobiety zwiodły do tego nawet, że składał on ofiary bożkom, jednak mimo to przez niego właśnie przemawiał Duch Święty i przekazał nam wiele zbawiennych rad i boskich tajemnic.

 

Wspaniale zatem i tym pokierowało miłosierdzie Boże oraz jego Duch, że Bogu przypisuje się to wszystko, co dobrego powiedział Salomon, natomiast grzech człowiekowi. Cóż w tym dziwnego, że pośród ludu Bożego upadł Salomon? Czyż w raju nie upadł Adam? Czyż z nieba nie spadł anioł i nie stał się diabłem? Dlatego też poucza nas, byśmy w żadnym człowieku nie pokładali naszej nadziei. Przecież i Salomon zbudował Bogu świątynię, jako obraz i zapowiedź przyszłego Kościoła oraz ciała Pańskiego (3 Krl 6,1). Dlatego powiedział w Ewangelii: „Zburzcie tę świątynię, a w trzy dni ją na nowo odbuduję” (J 2,19).

 

Tu św. Augustyn rozpoczyna swoją naukę opartą na typologicznym odczytaniu Pisma Świętego. Wydarzenia ze Starego Testamentu zapowiadają w symboliczny sposób to, co zrealizuje w pełni dopiero Jezus Chrystus. To On jest prawdziwym Jozuem, Dawidem, Salomonem. Nawet imię Salomona zapowiada Chrystusa, gdyż oznacza ono „Pokój czyniący”.

 

Ponieważ zatem on postawił ową świątynię, zbudował dla siebie świątynię prawdziwy Salomon – Pan nasz Jezus Chrystus, prawdziwie pokój czyniący (…) On to był obrazem owego pokój czyniącego, kiedy zbudował świątynię (2 Krl 12,24). Otóż ażebyś nie sądził, że on był Salomonem budującym świątynię Bogu, Pismo wskazując ci na innego Salomona w taki sposób rozpoczyna psalm: „Jeśli Pan nie zbudowałby domu, na próżno pracowali budujący go”.

 

 

Dalej św. Augustyn kieruje słowa napomnienia do tych, którym została powierzona władza nauczania, czyli do pasterzy:

 

Kim są ci, którzy budując pracują? Wszyscy, którzy w Kościele głoszą słowo Boże , szafarze sakramentów Boga. Wszyscy biegniemy, wszyscy się trudzimy, wszyscy budujemy. Przed nami także biegli, pracowali, budowali. Ale „jeśli Pan nie zbudowałby domu, na próżno pracowali budujący go”. (…) On sam buduje. On sam napomina. On przeraża, otwiera umysł. On do wiary nakłania nasz umysł. Pracujemy jednak także i my jako pracownicy, lecz: „jeśli Pan nie zbudowałby domu, na próżno pracowali budujący go”.

 

Werset Jeśliby Pan nie ustrzegł miasta, na próżno trudzi się ten, który go strzeże tak św. Augustyn objaśnia następująco: domem Bożym jest świątynia, a świątynią jest lud Boży, zgodnie ze słowami Apostoła Pawła: Świątynia bowiem Boża jest święta, a wy nią jesteście (1 Kor 3,17). Tą świątynią są nie tylko ci, którzy obecnie żyją, ale także wszyscy ci, którzy żyli przed nami, a także ci, którzy przyjdą po nas, aż do skończenia świata, zgromadzeni w jedno wszyscy wierzący, wszyscy stanowimy jedno miasto – Jerozolimę. Miasto to posiada stróżów – czyli biskupów.  Augustyn mówi więc tutaj o sobie, o biskupach.

 

A ponieważ my pilnujemy jako ludzie, doskonale zaś strzec nie możemy, czyż zatem pozostajecie bez stróża? Żadną miarą. Gdzież są bowiem słowa: „Jeśliby Pan nie ustrzegł miasta, na próżno trudzi się ten, który go strzeże”. Trudzimy się przy pilnowaniu, ale próżny nasz trud, o ile nie ustrzeże Ten, który zna wasze myśli. On strzeże kiedy czuwacie i pilnuje was gdy śpicie. On bowiem zasnął raz na krzyżu i zmartwychwstał, już nie śpi.

 

Słowa Oto dziedzictwo Pańskie, dzieci, zapłata owocu łona, św. Augustyn też interpretuje symbolicznie:

 

Jest taka niewiasta, w której w sposób duchowy spełniło się to, co zostało powiedziane do Ewy: „W bólach rodzić będziesz” (Rdz 3, 16), Kościół bowiem, oblubienica Chrystusowa rodzi, a jeśli rodzi, to urodzi. Jako jej obraz Ewa została nazwana „matką żyjących”. (…) Podczas zmartwychwstania umarłych będzie potomstwo święte. Będzie mnóstwo sprawiedliwych, obecnie rozrzuconych po całym świecie. Jęczy w nich Kościół, rodzi ich Kościół. A podczas owego zmartwychwstania ukaże się potomstwo Kościoła, przeminie ból i uciszy się jęk. I co zostanie wyrzeczone? „Oto dziedzictwo Pańskie, dzieci, zapłata owocu łona”.

 

Antonina Karpowicz-Zbińkowska

 

Oto psalm Nisi Dominus w opracowaniu Francesca Cavallego:

 

 

 


Antonina Karpowicz-Zbińkowska

(1975), doktor nauk teologicznych, muzykolog, redaktor „Christianitas”. Publikowała w „Studia Theologica Varsaviensia”, "Christianitas", na portalu "Teologii Politycznej" oraz we "Frondzie LUX". Autorka książek "Teologia muzyki w dialogach filozoficznych św. Augustyna" (Kraków, 2013), "Zwierciadło muzyki" (Tyniec/Biblioteka Christianitas, 2016) oraz "Rozbite zwierciadło. O muzyce w czasach ponowoczesnych"(Tyniec/Biblioteka Christianitas, 2021). Mieszka w Warszawie.