Chociaż ludzie mają wrodzoną sobie naturalną skłonność okazywania miłosierdzia zarówno starcom jak i dzieciom, powinien ich jednak osłaniać także autorytet Reguły. Należy zawsze brać pod uwagę ich słabość. Surowych przepisów Reguły w sprawie pożywienia nie można w żadnym przypadku do nich stosować. Trzeba ich traktować z życzliwością i pozwolić na jedzenie przed wyznaczonym czasem[1].
Wystarczy być człowiekiem, mówi św. Benedykt, aby skłaniać się do miłosierdzia i wyrozumiałości w odniesieniu do tych dwóch grup wiekowych: starców i dzieci. Stosowne jest jednak, żeby osłaniał ich także „autorytet Reguły”. Miłość jest czymś lepszym od zwykłej filantropii, a najgłębsze motywy naszych działań powinny być nadprzyrodzone. Musimy tu podkreślić, że dyspensy, pozwolenia i wyrozumiałe dla różnych ułomności interpretacje Reguły należą do tejże Reguły i mają ten sam autorytet co ona. Nie są więc jakimiś kaprysami, arbitralnymi decyzjami czy zinstytucjonalizowanym rozprężeniem.
Trzeba więc zawsze brać pod uwagę słabość dzieci i starców, i nie stosować do nich żadnych surowych przepisów Reguły dotyczących reżimu żywieniowego[2]. Trzeba traktować ich z czułą życzliwością, pozwalając im jeść przed godzinami posiłków określonymi w Regule, praeveniant horas canonicas. Jednym słowem, należy dołożyć wszelkich starań, aby życie monastyczne, które nie polega na wyrównywaniu i ujednolicaniu, było dla nich możliwe. Święty Benedykt nie uważał, żeby potrzebne tu było wchodzenie w detale i szczegółowe zalecenia, wszystko zostało zostawione roztropności opata. To on ma w każdym indywidualnym przypadku ocenić, kiedy kończy się dzieciństwo i kiedy zaczyna się starość, ustalić, czy należy przystać na jeden bądź kilka dodatkowych posiłków, czy też tylko na małe przekąski, podobne do tych, które zapewnia się pełniącym służbę w kuchni, lektorom i tym, którzy wykonują męczącą pracę. Jedno małe zdanie z rozdziału 43. informuje nas o tym, że dzieci brały udział we wspólnych posiłkach. W odniesieniu do słów in alimentis Dom H. Ménard zauważa, że odstępstwa, o których mówi św. Benedykt, dotyczą bardziej jakości niż wielkości posiłków, gdyż w rozdziale 39. napisane jest: „Młodszym chłopcom należy dawać nie taką samą porcję jak dorosłym, lecz mniejszą”. Dziecięcy żołądek jest zbyt mały, jak mówi, aby przyjąć i strawić zbyt wielki posiłek. Podobnie, zgodnie z nauką Hipokratesa, żołądek starca jest zbyt zimny i przez niewłaściwą dietę może być narażony na wygaszenie tej resztki ciepła, która jeszcze w nim została.
Dom Paul Delatte OSB
tłum. Tomasz Glanz
-----
Drogi Czytelniku, skoro jesteśmy już razem tutaj, na końcu tekstu prosimy jeszcze o chwilę uwagi. Udostępniamy ten i inne nasze teksty za darmo. Dzieje się tak dzięki wsparciu naszych czytelników. Jest ono konieczne jeśli nadal mamy to robić.
Zamów "Christianitas" (pojedynczy numer lub prenumeratę)
-----
[1]DE SENIBUS VEL INFANTIBUS. Licet ipsa natura humana trahatur ad misericordiam in his aetatibus, senum videlicet et infantum, tamen et regulae auctoritas eis prospiciat. Consideretur semper in eis inbecillitas et ullatenus eis districtio regulae teneatur in alimentis; sed sit in eis pia consideratio et praeveniant horas canonicas.
[2] Vinum tantum senes accipiunt, quibus cum parvulis sape fit prandium, ut aliorum fessa sustentetur aetas, aliorum non frangatur incipiens (św. Hieronim, Ep. XXII, 35. P.L. XXII, 420). In coena mensa ponitur propter laborantes, senes et pueros, aetusque gravissimos(św. Hieronim, Praefatio in Reg. S. Pachom., 5).
(1848-1937), mnich benedyktyński, drugi następca Dom Prospera Guerangera w benedyktyńskim opactwie św. Piotra w Solesmes, któremu przewodził w latach 1890-1921. Requiescat in pace!