Liturgia
2021.02.19 12:18

Homilia na Środę Popielcową RP 2021

+

ŚRODA POPIELCOWA

Homilia Przewielebnego Ojca Jeana Pateau

Opata Opactwa Matki Bożej w Fontgombault

(Fontgombault, 17 lutego 2021 r.)

 

 

Ubi est thesaurus tuus, ibi est et cor tuum.

Gdzie jest skarb twój, tam i serce twoje.

(Mt 6,21)

 

 

Drodzy Bracia i Siostry,

Moi Najdrożsi Synowie!

 

Adwent i Wielki Post, jako okresy przygotowań do świąt Bożego Narodzenia i Wielkiej Nocy, są czasem pokuty. Niezaprzeczalne jest jednak, że w porównaniu z Adwentem Wielki Post charakteryzuje się szczególną surowością. Czterdzieści dni, zarówno wzbudzających obawę, jak i upragnionych, które otwierają się dziś przed nami rozświetlone światłem wielkanocnego poranka.

W tym roku Wielki Post mógłby nabrać szczególnego kolorytu, gdybyśmy chcieli przeżywać go w szkole świętego Józefa. Jego święto, obchodzone 19 marca, zawsze wypada w Wielkim Poście, nawet jeśli niekiedy obchody Wielkiego Tygodnia uniemożliwiają liturgiczne uczczenie go tego dnia.

W uroczystość Niepokalanego Poczęcia, 8 grudnia ubiegłego roku, upamiętniając 150. rocznicę decyzji bł. Piusa IX o ustanowieniu św. Józefa patronem Kościoła powszechnego, Papież Franciszek skierował do wiernych list apostolski zatytułowany Patris Corde, „Ojcowskim sercem”.

To ojcowskie serce to serce św. Józefa. „Celem tego listu apostolskiego – pisze Papież – jest wzbudzenie większej miłości dla tego wielkiego Świętego, abyśmy byli zachęceni do modlitwy o jego wstawiennictwo i do naśladowania jego cnót i jego zaangażowania”[1].

Gdy więc Ewangelia z dzisiejszego Mszy wzywa, abyśmy nie byli „jako obłudnicy”, Ojciec Święty zapewnia: „Wszyscy mogą znaleźć w św. Józefie, mężu, który przechodzi niezauważony, człowieku codziennej obecności, dyskretnej i ukrytej, orędownika, pomocnika i przewodnika w chwilach trudnych”. Bądźmy pewni, że św. Józef będzie nam towarzyszył w tych dniach pokuty.

Zapoznajmy się więc z tym listem poświęconym ojcostwu św. Józefa, który Ojciec Święty podzielił na siedem rozdziałów zatytułowanych: Ojciec umiłowany, Ojciec czuły, Ojciec posłuszny, Ojciec przyjmujący, Ojciec z twórczą odwagą, Ojciec – człowiek pracy, Ojciec w cieniu. Te tytuły dają nam punkty odniesienia do dobrego przeżycia Wielkiego Postu.

Święty Józef „uczynił ze swego życia służbę, złożył je w ofierze tajemnicy wcielenia i związanej z nią odkupieńczej misji; posłużył się władzą, przysługującą mu prawnie w świętej Rodzinie, aby złożyć całkowity dar z siebie, ze swego życia, ze swej pracy”[2]. Przez to stał się ojcem umiłowanym. A czy nasze życie jest darem z siebie?

„Jezus widział w Józefie czułość Boga”.

Ojciec Święty kontynuuje: „Zły sprawia, że patrzymy na naszą kruchość z osądem negatywnym, podczas gdy Duch z czułością wydobywa ją na światło dzienne. Czułość jest najlepszym sposobem dotykania tego, co w nas kruche. Wskazywanie palcem i osąd, który stosujemy wobec innych, są bardzo często oznaką naszej niezdolności do zaakceptowania własnej słabości, własnej kruchości. Jedynie czułość uchroni nas od dzieła oskarżyciela (por. Ap 12,10). Dlatego ważne jest spotkanie z Bożym miłosierdziem, zwłaszcza w sakramencie Pojednania, doświadczając prawdy i czułości”. W tym czasie Wielkiego Postu to ostatnie zaproszenie jest szczególnie naglące.

„Józef uczy nas, że posiadanie wiary w Boga obejmuje również wiarę, że może On działać także poprzez nasze lęki, nasze ułomności, nasze słabości. Uczy nas także, że pośród życiowych burz nie powinniśmy bać się oddać Bogu ster naszej łodzi. Czasami chcielibyśmy mieć wszystko pod kontrolą, ale On zawsze ma szersze spojrzenie”.

Gdy wchodzimy w okres Wielkiego Postu, stwierdzamy, że jesteśmy bardzo mali. Za kilka dni będziemy polecali się wstawiennictwu świętych Aniołów. Pozwólmy się także prowadzić myślom zapisanym w skarbcu liturgii. „Nawróćcie się do mnie całym sercem waszym przez post, płacz i żal” (Jl 2,12).

Papież pisze dalej: „W każdych okolicznościach swojego życia Józef potrafił wypowiedzieć swoje fiat, jak Maryja podczas Zwiastowania i Jezus w Getsemani. (…) W ukryciu, w Nazarecie, w szkole Józefa, Jezus nauczył się wypełniać wolę Ojca”. Józef daje nam świadectwo posłuszeństwa, wierności danemu słowu. A gdzie my jesteśmy we wcielaniu w życie naszych obietnic chrzcielnych, naszych ślubów złożonych podczas profesji?

Zgoda na przyjęcie planu Bożego, jakikolwiek by on nie był, ujawnia się wyraźnie, gdy św. Józef dowiaduje się, że jego żona jest w błogosławionym stanie. Ojciec święty mówi, że „przyjął Maryję nie stawiając warunków uprzednich. (…) Józef odkłada na bok swoje rozumowanie, aby uczynić miejsce dla tego, co się dzieje, choć może mu się to zdawać tajemnicze, akceptuje, bierze za to odpowiedzialność i godzi się ze swoją historią. Jeśli nie pogodzimy się z naszą historią, nie będziemy w stanie uczynić żadnego następnego kroku, ponieważ zawsze pozostaniemy zakładnikami naszych oczekiwań i wynikających z nich rozczarowań. Życie duchowe, ukazywane nam przez Józefa, nie jest drogą, która wyjaśnia, ale drogą, która akceptuje”.

Jakże byłoby ważne, abyśmy pogodzili się w tych dniach z naszą własną historią! Tak wiele zranień w naszych rodzinach i wspólnotach wymaga uleczenia.

Dalej czytamy: „Józef jest człowiekiem (twórczej odwagi), przez którego Bóg troszczy się o początki historii odkupienia. (…) «Dobra nowina» Ewangelii polega na ukazaniu, iż pomimo despotyzmu i przemocy władców ziemskich, Bóg zawsze znajduje sposób, by zrealizować swój plan zbawienia”.

Święty Józef daje nam świadectwo niewzruszonej nadziei. Gdy świat pogrążony jest jednocześnie w kryzysach zdrowotnym, społecznym i religijnym bez precedensu, dobrze jest przypominać sobie, że wszystko pozostaje w ręku Boga. Czy jesteśmy wiarygodnymi świadkami, że Ewangelia jest dobrą nowiną także dla naszych czasów? Poświęćmy sprawom Bożym nasz czas i nasze siły, aby głosić światu Ewangelię.

Kontemplujmy św. Józefa. „Jego uporczywe milczenie nie rozważa narzekań, ale zawsze konkretne gesty zaufania”. Józef jawi się jako cień „jedynego Ojca niebieskiego, który sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych (Mt 5,45); jest to cień, który podąża za Synem”.

Gdzie było serce św. Józefa? Tam, gdzie był jego skarb, a jego skarbem był Chrystus – Dzieciątko ze żłóbka, które stało się młodzieńcem z Nazaretu, synem cieśli. Jego skarbem była także Maryja. W tym czasie Wielkiego Postu trwajmy – my także – w bliskości Chrystusa i Jego Matki.

Przez jałmużnę, post i modlitwę otwórzmy nasze serca na oczekiwanie, a także na światło Chrystusa zmartwychwstałego, w wierze, nadziei i miłości odnowionych w szkole świętego Józefa.

Świętego i radosnego Postu! Amen.

Dom Jean Pateau

tłum. Tomasz Glanz

----- 

Drogi Czytelniku, prenumerata to potrzebna forma wsparcja pracy redakcji "Christianitas", w sytuacji gdy wszystkie nasze teksty udostępniamy online. Cała wpłacona kwota zostaje przeznaczona na rozwój naszego medium, nic nie zostaje u pośredników, a pismo jest dostarczane do skrzynki pocztowej na koszt redakcji. Co wiecej, do każdej prenumeraty dołączamy numer archiwalny oraz książkę z Biblioteki Christianitas. Zachęcamy do zamawiania prenumeraty już teraz. Wszystkie informacje wszystkie informacje znajdują się TUTAJ.

 

[1] Cytaty za polskim tłumaczeniem dokumentu umieszczonym na stronie internetowej Stolicy Apostolskiej.

[2] W liście Pater corde cytat z homilii św. Pawła VI na uroczystość św. Józefa (19.03.1966 r.).


Dom Jean Pateau OSB

(1969), mnich benedyktyński, opat Opactwa Najświętszej Maryi Panny w Fontgombault.