Ten artykuł, tak jak wszystkie teksty na christianitas.org publikowany jest w wolnym dostępie. Aby pismo i portal mogły trwać i się rozwijać potrzebne jest Państwa wsparcie, także finansowe. Można je przekazywać poprzez serwis Patronite.pl.
Z góry dziękujemy.
Odpowiedziałem na parę pytań o znaczenie i istotę literatury katolickiej, jakie zadali mi studenci Benedictine College. Oto te pytania i moje odpowiedzi:
Kto w pana doświadczeniu jest najlepszym przykładem prawdziwie katolickiego autora?
Bardzo trudno odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ to zależy od tego, jak zdefiniujemy autora katolickiego. Jeśli chodzi o teologię i filozofię, to św. Tomasz z Akwinu (oczywiście!); jeśli chodzi o literaturę, to Dante (być może także oczywiście) i Szekspir (mniej oczywiście, jednakże równie prawdziwie). Jeśli chodzi o literaturę nowożytną, to Hopkins i Tolkien.
Ponieważ tak spora część literatury pięknej ma związek z danym okresem i pewnym zestawem okoliczności, w jaki sposób budowany jest etos, by przyciągnąć czytelnika?
W jednym rozumieniu literatura piękna nie jest powiązana z danym okresem, ponieważ może przekraczać czas (np. powieść historyczna) albo przestrzeń (np. science-fiction), albo czas i przestrzeń (np. fantasy); w innym rozumieniu jest rzeczywiście powiązana z danym okresem o tyle, o ile każdy pisarz czerpie z własnych konkretnych doświadczeń. Etos dzieła zawiera i dostarcza wymiaru ponadczasowego każdemu dziełu literackiemu w tym znaczeniu, że buduje to dzieło na fundamencie etycznym i w obrębie struktury etycznej, która wykracza poza czas i przestrzeń lub okoliczności.
Jaka jest rola „brzydoty” i grzechu w literaturze katolickiej? Jaka jest różnica między prawdziwym przedstawianiem grzechu a jego gloryfikacją?
Brzydota jest konieczna w przedstawieniu ciemnej strony życia, tzn. grzechu i cierpienia, ponieważ rzeczy te są w istocie brzydkie. Podczas gdy grzech jest zawsze brzydki, deformując grzesznika i zadając cierpienie jego ofiarom, cierpienie może stać się piękne, jeśli jest ono ścieżką do cnoty. Dzieło, które przedstawia grzech jako brzydki i szkodliwy, jest prawdziwą literaturą; dzieło, które przedstawia grzech jako piękny i nieszkodliwy, jest kłamstwem.
Jakich pan szuka w książkach elementów, które sprawiają, że stają się one dobrą literaturą katolicką? Czy sztuka powinna przejmować się tym, by być wyraźnie chrześcijańska?
Wszelka dobra literatura, obojętnie czy będziemy się przejmować nazywaniem jej katolicką, czy nie, objawia trójjedyną wspaniałość dobra (cnoty lub miłości), prawdy (rozumu) i piękna (harmonii i porządku kosmosu). Jeśli dzieło wyraża tę trójcę, jest ono katolickie, obojętnie czy określimy je tak, czy też nie; o tyle, o ile tego nie robi, nie jest ono katolickie, obojętnie czy tak je nazwiemy, czy też nie.
Co w literaturze pięknej konkretnie doprowadziło pana do Prawdy i Piękna w porównaniu do innych rzeczy?
W jaki sposób światopogląd religijny powinien wpływać na sztuki w tej epoce, w której wszystko, co nim bezpośrednio tchnie, jest marginalizowane?
Literatura piękna jest po prostu opowiadaniem historii. Czy nie jest ona właśnie prawdziwym obrazem tego, w jaki sposób Bóg się nam objawia. Cała historia jest Jego Historią[1]. Życie Chrystusa jest najwspanialszą historią, jaką kiedykolwiek opowiedziano. W obrębie tej najwspanialszej historii, jaką kiedykolwiek opowiedziano, Chrystus opowiada inne wspaniałe historie, swoje przypowieści, które są środkiem, z pomocą którego wyraża najgłębsze i najważniejsze prawdy. Nie potrafimy w pełni zrozumieć kosmosu w świetle tego, co czysto abstrakcyjne, potrzebujemy alegorii i metafory oraz opowieści, co jest właśnie tym „czymś”, z czego tworzy się literaturę[2].
Religijny światopogląd zawsze wpływa na sztukę. Ateizm jest światopoglądemreligijnym; agnostycyzm jest światopoglądem religijnym. Religijny światopogląd jest nieunikniony, tak w życiu, jak i w literaturze. Nie jest to zatem kwestia wpływu religii na sztukę – co jest nieuniknione – ale tego, jaka religia wpływa na sztukę.
Joseph Pearce
Tłum. Jan J. Franczak
-----
Drogi Czytelniku, prenumerata to potrzebna forma wsparcja pracy redakcji "Christianitas", w sytuacji gdy wszystkie nasze teksty udostępniamy online. Cała wpłacona kwota zostaje przeznaczona na rozwój naszego medium, nic nie zostaje u pośredników, a pismo jest dostarczane do skrzynki pocztowej na koszt redakcji. Co wiecej, do każdej prenumeraty dołączamy numer archiwalny oraz książkę z Biblioteki Christianitas. Zachęcamy do zamawiania prenumeraty już teraz. Wszystkie informacje wszystkie informacje znajdują się TUTAJ.
Źródło: St. Austin Review
[1] W oryginale gra słów: history (historia) i His Story (Jego Historia lub Jego Opowieść).
[2] Nawiązanie do Burzy Szekspira i słów Prospera z Aktu IV, które w oryginale brzmią: „We are such stuff / As dreams are made on and our little life / Is rounded with a sleep”. W tłumaczeniu Macieja Słomczyńskiego: „Bowiem my także jesteśmy / Tym, z czego rodzą się sny; a niewielkie / To życie nasze sen spowija wokół”. W tłumaczeniu oddałem „stuff” jako „czymś”.
(1961), Anglik z pochodzenia, szef publikacji książkowych w Augustine Institute, redaktor naczelny „St. Austin Review”, portalu „Faith and Culture” oraz redaktor serii wydawniczej Ignatius Critical Editions. Wykłada literaturę dla Homeschool Connections i współpracuje z portalem „Imaginative Conservative”. Jest autorem wielu książek poświęconych literaturze, m.in. biografii Chestertona, Oscara Wilde’a, Hilairego Belloca i Aleksandra Sołżenicyna. Także trzech książek o katolicyzmie Szekspira i jego dramatów. W Polsce wydano m.in.: „Pisarzy nawróconych” i „Wyścig z diabłem”.