Wieża bazyliki staje się coraz bardziej widoczna. Słońce odsłania schowaną w przedsionku figurę Niewiasty, a jej biel zaczyna odbijać jasność promieni.
Jedna z tradycji modlitewnych nazywa Królową nieba i ziemi mianem Porcyjki. Była zatem kimś jeszcze mniejszym niż skromna porcja chleba udzielana w komunii.
Być może wszystkie nabożeństwa wysławiające Najświętszą Pannę można streścić następującym stwierdzeniem: była Ona domem ognia i wiatru.
W pewnym sensie można uznać, że pod sercem Maryi sprawowana była tajemnica ukrytej obecności, która później dokonywać się będzie podczas każdej Mszy świętej.