Neokomunizm ponoć nie istnieje, ale jak nazwać postawę hołdu, który Marksowi składają nie tylko przedstawiciele lewicy, ale i nominalni chadecy?
Wiadomo było, że trzeba z rozmów skorzystać i wywalczyć kolejne swobody.
Choć Unia Europejska nie jest – bo nie może być – demokratyczna, nie powinna być antydemokratyczna.
I nasza polityka musi być kompetentna.
Tak właśnie, prowadząc życie chrześcijańskie według tej Reguły, przekazali benedyktyni barbarzyńcom cnoty dawnego Rzymu.
Reagując na hasło „rozdziału Kościoła od państwa” wielu ludzi wpada w ideologiczną pułapkę, zastawioną przez autorów tego konceptu.
Żyjemy w czasie, gdy już od kilku pokoleń zakwestionowano prawa należne Bogu w życiu narodów.
Być może kultura jest źródłem cierpień, ale odrzucenie jej zasad, powrót do „pierwotnego” barbarzyństwa – jest źródłem bez miary większych.
W „Ukrytym”, jak u Sienkiewicza, miłość na początku nie ma wcale wymiaru szczególnie duchowego. Dotyczy jednak drugiego człowieka i uwalnia spętane złymi namiętnościami dobro.
Cel pierwszy to ochrona życia dzieci poczętych pozaustrojowo. Cel drugi wiąże się z pierwszym: to zachowanie i przywrócenie mocy polskiego dorobku prawnego w zakresie ochrony prawa do życia.
Przede wszystkim musimy budować silne struktury samej opinii katolickiej, byśmy w życiu publicznym byli podmiotem, który skutecznie postuluje, wymaga, kontroluje - a nie tylko politycznie kibicuje, zażywającymi emocji przed telewizorem.
Przypominamy tekst przedwyborczy autorstwa Marka Jurka, który ukazał się w „Christianitas” nr 5/2000.
Właściwie był jeden ciekawy wyjątek: sala nie podjęła indywidualnych oklasków, gdy Ojciec Święty zacytował chrześcijańskiego anonima z II wieku, że „czym jest dusza w ciele, tym są w świecie chrześcijanie”. Ale to też może znak czasu, albo raczej miejsca.
W chrześcijańskiej demokracji nie chodzi o wprowadzenie we współczesny świat zasad cywilizacji chrześcijańskiej, ale o poparcie chrześcijańskie dla nowoczesnej cywilizacji budowanej w opozycji do chrześcijaństwa
Bruxelles, le 2 octobre AD 2014
Monsieur le Président,
Depuis plusieurs années je suis avec admiration votre activité politique et culturelle. Je suis convaincu que votre engagement en faveur de la mémoire de la guerre de Vendée est important non seulement ...
Bardzo zaskoczyły mnie Pana ostatnie decyzje i wypowiedzi towarzyszące Pana wizycie na okupowanym przez wojska rosyjskie Krymie.
Dobra polityka nie rodzi się z nudy, ale z dobrego życia – z chęci przekazania innym tego, czego pragniemy dla własnej rodziny, co sami chcemy ocalić jako cenne.
Nowe pojęcia łatwo mylą, póki nie doprecyzuje ich analiza myśli twórców, uzupełniona najlepiej o porządną debatę. Kategorię wartości nienegocjowanych wprowadził papież Benedykt XVI, mówiąc o sprawach, z których realizacji państwom, narodom i uczciwym politykom nigdy nie wolno się wycofać. Społeczeństwo ...