Specyficzny sposób sprawowania pontyfikatu przez argentyńskiego papieża powoduje skrajne reakcje.
Katyński Marsz Cieni jest inscenizacją ostatniej drogi ofiar sowieckiej masakry. Tegoroczną kolumnę prowadził oryginalny samochód NKWD, a rekonstruktorzy przebrani za polskich oficerów konwojowani byli, tak jak w poprzednich latach, przez swoich kolegów przebranych za sowieckich funkcjonariuszy. Właśnie ten element budzi największy niesmak.
Wczoraj papież odpowiadał na pytania kapłanów z pięciu kontynentów. Oto jedno z nich:
Pytanie duchownego z Afryki dotyczyło sprzeczności, jakie pojawiają się niekiedy między teologią a nauczaniem Kościoła czy życiem duchowym. Czasem wydaje się, że w centrum teologii wcale nie ma Boga, a ...!doctype>