Ewangelia św. Jana, 10, 11-16
W owym czasie: Rzekł Jezus do faryzeuszy: Jam jest pasterz dobry. Dobry pasterz duszę swoją daje za owce swoje. Lecz najemnik, i ten, co nie jest pasterzem, którego owce nie są własne, widzi wilka przychodzącego, i opuszcza owce, i ucieka, a wilk porywa, i rozprasza owce; najemnik zaś ucieka, bo jest najemnikiem, i nie zależy mu na owcach. Jam jest pasterz dobry, i znam moje, i znają mię moje. Jak mnie zna Ojciec, i ja znam Ojca, a duszę moją kładę za owce moje. I inne owce mam, które nie są z tej owczarni; i te trzeba mi przyprowadzić, i słuchać będą głosu mego, i stanie się jedna owczarnia i jeden pasterz.
św. Augustyn: Odsłonił Pan dwie rzeczy, które wcześniej przedłożył w pewien sposób ukryte. Po pierwsze wiemy, że jest on bramą; teraz zaś okazuje iż jest pasterzem, mówiąc : Jam jest pasterz dobry. Wcześniej zaś powiedział, że pasterz wchodzi przez bramę. Jeśli więc sam jest bramą, w jaki sposób przez siebie samego wchodzi? Tak jak sam przez siebie poznał Ojca, my zaś przez niego, tak też wchodzi do owczarni przez siebie samego, my zaś przez niego: my, ponieważ głosimy Chrystusa, przez bramę wchodzimy; Chrystus natomiast głosi siebie samego: światło bowiem i inne rzeczy ujawnia i siebie samego (...) Jasne jest też, że to iż jest pasterzem, udziela także i członkom swoim: albowiem i Piotr jest pasterzem i pozostali Apostołowie są pasterzami, i wszyscy są dobrymi pasterzami. Bramą zaś nikt z nas się nie nazywa; to bowiem Chrystus zatrzymuje tylko dla siebie. Nie dodawałby także „dobry”, gdyby nie było również i złych pasterzy. Są oni złodziejami i zbójcami, lub w większości najemnikami.
św. Grzegorz Wielki: Także dołącza miarę swej dobroci, którą my mamy naśladować, mówiąc: Dobry pasterz duszę swoją daje za owce swoje. Sam uczynił to, co nakazał, ukazał, co rozkazał: za owce swoje duszę swoją dał, aby w naszym sakramencie ciało swe i krew przemienić, i owce które odkupił, pokarmem swego ciała nasycić.
św. Augustyn: Nie tylko sam Chrystus to uczynił. Także i inni to uczynili, którzy są jego członkami, to samo co on sam uczynił. On zaś mógł uczynić to bez nich, oni bez niego nie mogli (...) Wszyscy zaś pasterze będą dobrymi, jeśli nie tylko krew wyleją, lecz wyleją ją za owce: nie wyleją jej bowiem z wyniosłości, lecz z miłości.
św. Jan Chryzostom: Tak więc z innym o męce swej rozmawiał, okazując że dla zbawienia świata się ona dokona i że chętnie dla niej przyszedł na świat. Następnie wskazuje na cechy pasterza i najemnika, gdy mówi: Lecz najemnik, i ten, co nie jest pasterzem, którego owce nie są własne, widzi wilka przychodzącego, i opuszcza owce, i ucieka.
św. Augustyn: Wilkiem zaś jest diabeł, i ci którzy idą za nim: mówi się bowiem u Mateusza, roz. 7, że niektórzy odziali się w skóry owiec, a wewnątrz są wilkami drapieżnymi.
św. Grzegorz Wielki: Wilk także do owiec przychodzi gdy niesprawiedliwy lub zwodziciel wiernych oraz pokornych uciska. Lecz ten, który wydaje się być pasterzem a nie jest, opuszcza owce i ucieka, ponieważ sam lęka się niebezpieczeństwa z jego strony, i nie ośmiela się przeciwstawić jego niesprawiedliwości. Ucieka zaś nie tylko zmieniając miejsce, lecz nie udzielając wsparcia. Lecz przeciw temu najemnik nie zapala się żadnym zapałem, ponieważ szuka korzyści tylko w rzeczach zewnętrznych, z lekceważeniem przyjmuje wewnętrzne szkody doznawane przez trzodę. Dlatego też dodaje się: najemnik zaś ucieka, bo jest najemnikiem, i nie zależy mu na owcach.
św. Augustyn: Zwie się najemnikiem ten, kto przyjmuje zapłatę od dzierżawcy. Synowie natomiast cierpliwie oczekują od ojca wiecznego dziedzictwa, najemnik zaś czeka na obecną zapłatę. A jednak przez języki jednych i drugich głoszona jest boska chwała Chrystusa. Stąd też rani ten, kto źle czyni, nie zaś dobrze mówi: chwytaj przeto owoc, strzeż się ciernia. Owoc bowiem chociaż z korzenia winorośli pochodzi, to wisi na krzaku. Liczni też w Kościele ziemskich korzyści szukają, głoszą Chrystusa, i przez nich słyszy się głos Chrystusa. I owce idą za nimi, nie za głosem samych najemników, lecz za głosem pasterza przez najemników.
św. Jan Chryzostom: Następnie abyś sądził, że taka sama jest miara wiedzy Chrystusa i owiec, dodaje: Jak mnie zna Ojciec, i ja znam Ojca; jakby mówił: tak ja go znam, jak on mnie. Tam jest równa wiedza, nie tu, dlatego też dodaje: a duszę moją kładę za owce moje.
św. Grzegorz Wielki: Jakby otwarcie mówił: Znam Ojca i Ojciec mnie zna, ponieważ duszę moją kładę za owce moje, to znaczy okazuję jaką miłością kocham Ojca, gdy z tej miłości umieram za owce moje (...) Ponieważ chciał nie tylko żydów, lecz także pogan odkupić, dodaje: I inne owce mam, które nie są z tej owczarni.
św. Augustyn: Mówił bowiem najpierw o owczarni pochodzącej z Izraela; byli zaś i inni pochodzący z wiary samego Izraela. Byli zewnątrz, dopóty byli poganami, przeznaczeni, ale jeszcze nie zgromadzeni. Nie są więc z tej owczarni, ponieważ nie pochodzą z Izraela; stąd też dodaje się: i te trzeba mi przyprowadzić.
św. Jan Chryzostom: Wskazuje na wszystkich rozproszonych i nie mających pasterzy. Dalej następuje: i słuchać będą głosu mego, jakby mówił: Czemu dziwicie się, jeśli oni za mną będą szli i głos mój będą słyszeć, skoro innych zobaczycie, że mnie naśladują, i głosu mojego słuchają? Następnie i przyszłą ich zapowiada jedność, gdy mówi: i stanie się jedna owczarnia i jeden pasterz.
Tomasz z Akwinu
tłum. Lech Szyndler
-----
Drogi Czytelniku, skoro jesteśmy już razem tutaj, na końcu tekstu prosimy jeszcze o chwilę uwagi. Udostępniamy ten i inne nasze teksty za darmo. Dzieje się tak dzięki wsparciu naszych czytelników. Jest ono konieczne jeśli nadal mamy to robić.
Zamów "Christianitas" (pojedynczy numer lub prenumeratę)
-----