Rozdział 17. Ile psalmów należy odmawiać w czasie dziennych godzin Oficjum
Ustaliliśmy już porządek śpiewania psalmów w czasie Wigilii i Jutrzni. Teraz zajmiemy się następnymi godzinami Oficjum. W Prymie należy odmawiać trzy psalmy osobno, a nie pod jednym Chwała Ojcu; hymn tej godziny po wersecie Boże, ku wspomożeniu, zanim zacznie się psalmy. Po odmówieniu trzech psalmów — jedna lekcja, werset, Kyrie eleison i modlitwa na zakończenie. Tercja, Seksta i Nona powinny być odprawiane w ten sam sposób: werset, hymny poszczególnych godzin, trzy psalmy, lekcja i werset, Kyrie eleison i modlitwa na zakończenie. Jeśli wspólnota jest większa — z antyfonami, jeśli mniejsza — bez antyfon. Na Nieszpory składają się tylko cztery psalmy z antyfonami. Po tych psalmach wygłaszana jest lekcja, następnie responsorium, hymn ambrozjański, werset, kantyk z Ewangelii, prośba litanijna i Modlitwa Pańska jako zakończenie. Kompleta ogranicza się do trzech psalmów. Psalmy te należy śpiewać bez przerw, bez antyfon, po nich zaś hymn właściwy tej godzinie, jedna lekcja, werset, Kyrie eleison i na zakończenie błogosławieństwo.
Święty Benedykt jest bardzo dokładny. Ustala dziś porządek modlitw, którego należy przestrzegać podczas małych godzin, nieszporów i komplety. Struktura prymy, tercji i nony jest taka sama: hymn, trzy psalmy, każdy zakończony Chwała Ojcu, werset, Kyrie eleison i modlitwa na zakończenie. Nieszpory składają się z następujących części: czterech psalmów z antyfonami, lekcji, responsorium, hymnu, wersetu, kantyku z Ewangelii, litanii, Ojcze Nasz i modlitwy na zakończenie. Kompleta ma podobną budowę, tyle że po trzech psalmach następuje hymn, a całość kończy błogosławieństwo. To wspaniałe, że w dzisiejszych czasach nasza liturgia godzin ma nadal ten sam układ, który nadał jej święty Benedykt. Dla wszystkich mnichów, którzy żyją według Reguły, jest ona nadrzędnym autorytetem i punktem odniesienia, jeśli chodzi o porządek Służby Bożej.
W roku 1968, tym samym roku, w którym Paweł VI ogłosił list apostolski Sacrificium Laudis, zalecając, by ci, którzy odprawiają oficjum chóralne, utrzymali łacinę i śpiew gregoriański, Konfederacja Benedyktyńska otrzymała od Rady dla wykonania Konstytucji o liturgii świętej indult na wprowadzenie szerokich zmian w świętym oficjum. W roku 1977 na prośbę opata-prymasa Remberta Weaklanda, Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów zatwierdziła Thesaurus Liturgiae Horarum Monasticae, w którym przedstawiono wiele wariantów Dzieła Bożego zalecanego w Regule, w tym rozłożenie odmawiania 150 psalmów na dwa tygodnie czy nawet na dłuższy czas. Z zaproponowanych w tej publikacji czterech nowych podziałów psałterza wyrosły setki innych. W praktyce ordo celebrationis znalazło się w gestii opatów poszczególnych klasztorów, którzy przyjęli funkcję arbitrów czy nawet autorów. Nowe układy zaproponowane w roku 1977 w żaden sposób nie mogą jednak negować nadrzędnego autorytetu Reguły, która zobowiązuje mnichów do odprawiania siedmiu modlitw dziennych i jednej nocnej, do utrzymywania liczby psalmów przynależnej każdej godzinie oficjum, w tym dwunastu psalmów (lub części psalmów) nocnego oficjum, i do odmawiania 150 psalmów w ciągu jednego tygodnia.
Mnich ma z radosną sumiennością oddawać się Dziełu Bożemu. Może to na przykład oznaczać, że z każdego psalmu zapamięta i zachowa w sercu jeden wers, wyrażenie czy słowo. Nie jest konieczne ani nawet możliwe, by śpiewając psalmy w chórze, zatrzymywać się myślami nad dosłownym i głębszym znaczeniem każdego wersu. To zadanie zarezerwowane na lectio divina. Jest jednak możliwe i konieczne, by w każdym psalmie dostrzec iskrę płomiennej modlitwy, która rozbłyska w tym czy innym wersie.
Mnich, który zadba, by z każdej modlitwy brewiarzowej zapamiętać choć jedno słowo, pod koniec dnia będzie znał ich osiem. Pod koniec tygodnia dojdzie do 56 słów, pod koniec miesiąca - 224, wreszcie pod koniec roku liturgicznego osiągnie wynik około 2000 słów, co po dziesięciu latach spędzonych w klasztorze – 20000 słów... A wszystko to będą słowa dające życie. „Toteż sługa Twój ich przestrzega; za ich zachowanie nagroda wielka” (Ps 18(19),12).
W chwilach ciemności i poczucia opuszczenia, które pojawiają się na drodze życia każdego mnicha, Duch Święty wydobędzie z tego zgromadzonego skarbu jedno właściwe słowo, które oświeci umysł, rozpali serce i nakłoni je do tego, „co się Bogu podoba” (Ba 4,4). Wówczas to mnich od dawna przyzwyczajony do odmawiania psalmów w dzień i w nocy, może powtórzyć za uczniem z Emaus: „Czyż serce nasze nie pałało w nas, gdy mówił w drodze, i Pisma nam wykładał?” (Łk 24,32).
Mark Kirby OSB
tłum. Natalia Łajszczak
(1952), przeor klasztoru Silverstream w hrabstwie Meath w Irlandii.