Komentarze
2025.08.01 20:35

Św. Jan Henryk Newman – doktor nowoczesny

Ten artykuł, tak jak wszystkie teksty na christianitas.org publikowany jest w wolnym dostępie. Aby pismo i portal mogły trwać i się rozwijać potrzebne jest Państwa wsparcie, także finansowe. Można je przekazywać poprzez serwis Patronite.pl. Z góry dziękujemy. 

 

31 lipca 2025 r. papież Leon XIV na audiencji udzielonej kard. Semeraro, prefektowi Dykasterii ds. Spraw Świętych (nazywanej też Dykasterią ds. Kanonizacyjnych), potwierdził pozytywną opinię dotyczącą ogłoszenia św. Jana Henryka kard. Newmana doktorem Kościoła. Ogłoszony błogosławionym w 2010 roku a następnie świętym w 2019, kardynał Newman dołącza więc w ten sposób do szczególnego grona, które nie tylko jest czczone ze względu na heroiczność swoich cnót, ale także cieszy się szczególnym autorytetem z uwagi na godność swojego nauczania.

Kard. Newman ma wielkie znaczenie dla Kościoła w krajach anglosaskich. Jako konwertyta z anglikanizmu, który zapłacił wysoką cenę za swoje nawrócenie, a następnie szczegółowo je opisał i uzasadnił (przede wszystkim w swoim Apologia pro vita sua) jest patronem katolickiego nonkonformizmu w środowisku obcym lub wręcz wrogim Kościołowi, jakim w znacznym stopniu były i są kraje anglosaskie. W tym kontekście nie bez znaczenia jest też fakt, że kard. Newmana doktorem Kościoła ogłasza właśnie papież Leon XIV – pierwszy w historii papież urodzony w USA. Swoją drogą, warto tu dodać, że każdy, kto w ostatnich kilkunastu latach chciał w Wielkiej Brytanii czy Irlandii uczestniczyć w Mszy św. sprawowanej według starszej formy, bardzo często trafiał do kościoła tamtejszych Oratorian – zgromadzenia, które kard. Newman wprowadził na Wysypy Brytyjskie i w którego kościołach wciąż jest czczony.

Ponadto, kard. Newman, obok św. Teresy z Lisieux, jest jedynym nowoczesnym doktorem Kościoła. Żył w epoce naznaczonej bezpośrednio rewolucją Francuską i upadkiem porządku społecznego opartego na chrześcijaństwie, w dobie sekularyzacji, industrializacji i dynamicznego rozwoju nauk szczegółowych. W odróżnieniu jednak od św. Teresy, której geniusz duchowy i wielka doktryna obywały się bez formalnego wykształcenia i rozległej pracy pisarskiej (w chwili śmierci miała zaledwie 24 lata), kard. Newman był świetnie wykształconym teologiem i filozofem, członkiem Oxfordzkiego Oriel College, aktywnym pisarsko do swojej śmierci w wieku 89 lat w roku 1890. Znaczna część jego pism poświęcona jest najbardziej palącym problemom filozoficznym i teologicznym nowoczesności takim jak relacja pomiędzy wiarą a rozumem oraz kwestia autonomii sumienia. Z tego punktu widzenia można powiedzieć, że kard. Newman jest jedynym doktorem Kościoła, którego nauka rozwijała się w bezpośredniej odpowiedzi na specyficznie nowoczesne problemy (czy też raczej specyficznie nowoczesne wersje odwiecznych problemów teologicznych, jakie przed naszym umysłem od zawsze piętrzy grzech i niewiedza).

Rozwój intelektualny i duchowy Newmana miał charakter dramatyczny, tak jak dramatyczne dla Kościoła były czasy, w których przyszło mu żyć. Nie mówimy bowiem o doktorze Kościoła pokroju św. Tomasza z Akwinu, który urodził się i umarł w tej samej wierze, który bardzo wcześnie wstąpił na drogę teologicznego studium a potem przez całe swoje życie sukcesywnie zgłębiał tajemnice wiary. Mówimy o człowieku, który w wieku 44 lat, będąc uznanym teologiem anglikańskim, poświęcił swoją karierę uniwersytecką i przeszedł na rzymski katolicyzm ze wszystkimi tego nie tylko praktycznymi, ale także intelektualnymi konsekwencjami. To prawda, tzw. Ruch Oxfordzki w kościele anglikańskim, którego ważną postacią był Newman przed konwersją, wyróżniał się właśnie naciskiem na doktrynalną ortodoksję i przywiązaniem do zasady jedności Kościoła. Ostateczna konwersja na rzymski katolicyzm nie była więc niczym zaskakującym wśród jego członków. Nie oznacza to jednak, że nie kosztowała ich wiele.

Umysłowa biografia kard. Newmana, przypominała więc bardziej burzliwe losy św. Augustyna niż pełen pokoju wzrost św. Tomasza (oczywiście z tą różnicą, że – jak czytamy w Wyznaniach, na pewnym etapie swojego życia św. Augustyn nie tylko w swoich poglądach, ale i w czynach, był bardzo daleki od wiary katolickiej, czego nie można powiedzieć o Newmanie). Zarówno historia wiary szukającej i znajdującej zrozumienie dopiero w doktrynie Kościoła rzymskiego, energiczny umysł oraz żywy, piękny styl wypowiedzi łączą Augustyna z Newmanem. Znów: fakt, że to właśnie augustianin Leon XIV ogłosił kard. Newmana doktorem Kościoła, nabiera w tym kontekście szczególnego znaczenia.

Z historią konwersji kard. Newmana łączy się jeszcze jeden aspekt jego doktryny, którą Kościół uroczyście podaje nam do studiowania. Jest czymś naturalnym, że nawrócenie zmienia poglądy na zasadnicze sprawy dotyczące wiary; często zmienia je w sposób, który jest nie do uzgodnienia w ramach jednego zespołu poglądów. Dlatego kard. Newman, podobnie jak św. Augustyn, napisał sprostowanie swoich „antykatolickich” wypowiedzi z okresu anglikańskiego. Pomimo jednak tej „erraty”, niektóre z poglądów kard. Newmana również z okresu katolickiego bywają czytane w duchu zgoła sprzecznym z nauczaniem Kościoła.

Weźmy następujący przykład. Grammar of Assent (wydana po polsku jako Logika Wiary) jest pracą kard. Newmana napisaną już w okresie katolickim. Newman rozwija w niej centralny wątek z Kazań Oxfordzkich (powstałych przed konwersją) dotyczący relacji pomiędzy wiarą a rozumem. Rekonstrukcja poglądów Newmana na te tematy w obu tych dziełach jest tematem na osobny, obszerny tekst. Dość tutaj powiedzieć, że Grammar of Assent stanowi w znacznym stopniu polemikę z wąsko racjonalistycznym rozumieniem wiary, według którego stanowi ona po prostu religijne przekonanie, które można całkowicie wyjaśnić w kategoriach racjonalnej odpowiedzi na dostępne świadectwa. W reakcji na to Newman podkreśla autonomię wiary oraz jej nadprzyrodzony charakter. Fakt ten prowadził niektórych czytelników Newmana, w tym również niektórych wybitnych współczesnych filozofów religii, do wniosku, że Newman był fideistą głoszącym absolutną autonomię wiary od rozumu, sprowadza ją do w gruncie rzeczy a-racjonalnego aktu umysłu. Pogląd taki, podobnie jak skrajny racjonalizm, jest trudny do pogodzenia z katolicką ortodoksją, o czym zaświadcza potępienie go w konstytucji dogmatycznej Dei Filius Soboru Watykańskiego I. Gdyby więc ta narzucająca się niektórym interpretacja była prawdziwa, doktorem Kościoła zostałby właśnie teolog i filozof katolicki głoszący w jednym ze swoich głównych dzieł herezję, którą sobór powszechny potępił jeszcze za jego życia.

W istocie Newman rozwija inne stanowisko, często poprawiając swoje własne sformułowania, wprowadzając liczne rozróżnienia i ostrożnie sterując pomiędzy racjonalizmem i fideizmem. W ten sposób szuka on zrozumienia i rozwinięcia tego, co intuicyjnie przeczuwa zdrowy zmysł wiary: że sama wiara jest w istocie aktem rozumu uzdolnionego łaską Bożą do przyjęcia prawd, których pełne uzasadnienie przekracza nasze przyrodzone zdolności poznawcze, choć przecież częściowo wynika też ze świadectw przemawiających na rzecz prawdziwości wiary.

Ogłoszenie Newmana doktorem Kościoła przywraca właściwą perspektywę na jego dzieło. Był on teologiem, który zapłacił wielką cenę za wierność tradycji katolickiej. Jego pisma są świadectwem jej poszukiwań oraz odkrywania przez człowieka, z którym łączy nas więcej pod względem nowoczesnej umysłowości niż z większością doktorów Kościoła. Pozostaje mieć nadzieję, że nie ułatwi nam to sprowadzenia jego doktryny do poziomu przesądów naszej epoki, ale raczej pomoże uchwycić zawartą w tej doktrynie katolicką prawdę.

Paweł Grad

 

Drogi Czytelniku, prenumerata to potrzebna forma wsparcia pracy redakcji "Christianitas", w sytuacji gdy wszystkie nasze teksty udostępniamy online. Cała wpłacona kwota zostanie przeznaczona na rozwój naszego medium, nic nie zostaje u pośredników, a pismo jest dostarczane do skrzynki pocztowej na koszt redakcji. Co więcej, do każdej prenumeraty dołączamy numer archiwalny oraz książkę z Biblioteki Christianitas. Zachęcamy do zamawiania prenumeraty już teraz. Wszystkie informacje wszystkie informacje znajdują się TUTAJ

 

 


Paweł Grad

(1991), członek redakcji „Christianitas”, dr filozofii. Autor książki O pojęciu tradycji. Studium krytyczne kultury pamięci (Warszawa 2017). Żonaty, mieszka w Warszawie. Strona autorska: pawelgrad.net