Ewangelia św. Jana, 8, 1-11
W owym czasie: Jezus zaś udał się na górę Oliwną. A raniutko znów przyszedł do świątyni, i cały lud przyszedł do niego; a usiadłszy nauczał ich. I przyprowadzają doktorowie i faryzeusze niewiastę, którą na cudzołóstwie zostano, i postawili ją pośrodku, i rzekli mu: Nauczycielu tę niewiastę zastano teraz na cudzołóstwie. W Zakonie zaś Mojżesz przykazał nam takie kamienować. Ty więc co mówisz? To znów mówili, kusząc go, aby go mogli oskarżyć. A Jezus schyliwszy się w dół, pisał palcem po ziemi. Gdy zaś nie przestawali go pytać, podniósł się, i rzekł im: Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamieniem. I znowu schyliwszy się, pisał na ziemi. A usłyszawszy to, jeden za drugim wychodzili, poczynając od starszych; i został sam Jezus, i niewiasta w pośrodku stojąca. Jezus zaś podniósłszy się, rzekł jej: Niewiasto, gdzież są ci, co na ciebie skarżyli? Żaden cię nie potępił? A ona rzekła: żaden, Panie! Jezus zaś powiedział: I ja cię nie potępię. Idź, a już więcej nie grzesz.
św. Augustyn: Jezus zaś udał się na górę Oliwną. Gdzie powinien nauczać Chrystus, jeśli nie na górze Oliwnej, na górze namaszczenia, na górze krzyżma? Nazwa Chrystus pochodzi przecież od krzyżma. „Chrisma” po grecku oznacza namaszczenie. Dlatego nas namaścił, ponieważ uczynił z nas zapaśników z diabłem.
Alkuin: A raniutko znów przyszedł do świątyni, aby oznaczyć przez to miłosierdzie i światło Nowego Testamentu, które będzie udzielone wiernym w Jego świątyni.
św. Beda Czcigodny: Oznacza przez to, że później zaczął przez łaskę mieszkać w swojej świątyni, to znaczy w Kościele, gdy wszystkie narody uwierzyły w Niego. Dlatego też mówi się dalej: i cały lud przyszedł do niego; a usiadłszy nauczał ich.
Alkuin: Siadanie wskazuje na pokorę wcielenia. Skoro Pan zasiadł, do Niego zbliżył się lud, ponieważ ukazał się widzialny przez przyjęte człowieczeństwo i zaczęli go liczni słuchać i wierzyć w Tego, którego wspominali jako bliskiego sobie. Zdumiewając się na łagodnymi i prostymi mowa uczeni w Piśmie i faryzeusze zapytują, [jednak] nie aby się dowiedzieć, lecz aby knuć przeciw prawdzie. Mówi się bowiem: I przyprowadzają doktorowie i faryzeusze niewiastę, którą na cudzołóstwie zostano, i postawili ją pośrodku, i rzekli mu: Nauczycielu tę niewiastę zastano teraz na cudzołóstwie.
św. Augustyn: Uważali Go bowiem za bardzo łagodnego. O Nim powiedziano w Psalmie 44 [5]: „Postępuj i króluj dla prawdy i cichości i sprawiedliwości. Przynosi bowiem prawdę jako nauczyciel, cichość jako wyzwoliciel, sprawiedliwość jako sędzia. Skoro przemawiać będzie, prawda zostanie rozpoznana, gdy nie wystąpi przeciw nieprzyjaciołom, cichość zostanie wychwalona. W trzeciej [cesze] zaś, mianowicie w sprawiedliwości, przygotowali pułapkę. Mówili bowiem w sobie: Jeśli uzna, aby ją wypuścić, nie zachowa sprawiedliwości. Prawo bowiem nie może nakazywać tego jest niesprawiedliwe. Dlatego [też] odwołują się do Prawa, mówiąc: W Zakonie zaś Mojżesz przykazał nam takie kamienować. Aby zatem nie utracić cichości, przez którą stał się miły ludowi, powinien powiedzieć, aby ją wypuszczono. Czemu zatem pragną Jego wyroku, mówiąc: Ty więc co mówisz? Oto znaleźliśmy sposobność, aby Go oskarżyć, i uczynić winnym naruszenia Prawa. Dlatego też Ewangelista dodaje: To znów mówili, kusząc go, aby go mogli oskarżyć. Lecz Pan przez odpowiedź i zachowa sprawiedliwość i nie odstąpi od łagodności. Mówi się bowiem: A Jezus schyliwszy się w dół, pisał palcem po ziemi (…) Tak jakby oznaczał przez to, iż są zapisani w ziemi, nie w niebie, gdy nakazał cieszyć się uczniom, iż tam są zapisane ich imiona. Albo [może] też uniżając się, co wyrażał przez pochylenie głowy, robiąc znaki na ziemi. Lub też był już czas, aby ziemia dała swój owoc, lecz przez bezpłodny kamień, jak wcześniej, gdy zostało na nim zapisane Prawo.
Alkuin: Ziemia bowiem oznacza serce człowieka, które zwykło dawać dobre i złe owoce czynów. Palec, który jest zdolny do łączenia znaków, wyraża natomiast wzniosłość oceny. Poucza nas zatem, aby gdy patrzymy na jakieś zło naszych bliźnich, nie ośmielali się zuchwale ich potępiać, ale najpierw pokornie zwróceni do sądu serca, palcem osądu uważnie osądzili.
św. Beda Czcigodny: Przez to, iż pisał palcem po ziemi, pokazał się na zewnątrz [Ten], który niegdyś Prawo wypisał na kamieniu.
św. Augustyn: Gdy zaś nie przestawali go pytać, podniósł się. Nie powiedział [też]: Niech nie zostanie ukamienowana, aby nie zdawało się, że występuje przeciw Prawu. Nie mógł też powiedzieć: Niech zostanie ukamienowana. Przyszedł bowiem nie gubić tego co znalazł, lecz szukać co zginęło. Jak zatem odpowiada? Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamieniem. Oto jest głos sprawiedliwości. Niech zostanie ukarana grzesznica, lecz niech nie przez grzeszników wypełni się Prawo. Niech wypełni się Prawo, lecz nie przez tych, którzy łamią je.
św. Grzegorz Wielki: Kto bowiem najpierw sam siebie nie osądzi, nie rozpozna jak dobrze sądzić innego. I nawet jeśli pozna ze słyszenia, to nie może dobrze ocenić zasług innych ten, komu osąd własnej niewinności nie udzieli wzoru sądzenia.
św. Augustyn: Skoro ugodził ich strzałą sprawiedliwości, [to] nie zwraca dłużej uwagi na upadających, ale odwraca się od nich. Dlatego mówi się: I znowu schyliwszy się, pisał na ziemi.
Alkuin: Można też to rozumieć, iż Pan uczynił zgodnie ze zwyczajem, gdy ktoś czyniąc coś, zwraca się [na chwilę] do kogoś innego, dając mu zgodę na wyjście.
św. Augustyn: Tak więc przez głos sprawiedliwości jakby strzałą sprawiedliwości ugodzeni i uznani za winnych, jeden po drugim wszyscy odchodzą. Mówi się bowiem: A usłyszawszy to, jeden za drugim wychodzili, poczynając od starszych.
Glosa. Być może byli znaczniejsi lub też uznali, że większe są ich winy.
św. Augustyn: Dwie [osoby] pozostały: nędza i miłosierdzie. Mówi się przecież: i został sam Jezus, i niewiasta w pośrodku stojąca. Uważam, że przestraszona owa kobieta miała nadzieję, że zostanie ukarana przez Tego, w którym grzechu znaleźć nie mogła. On zaś, który jej przeciwników pokonał językiem sprawiedliwości, wznosząc ku niej oczy łaskawości, zapytał ją. Dlatego mówi się: Jezus zaś podniósłszy się, rzekł jej: Niewiasto, gdzież są ci, co na ciebie skarżyli? Żaden cię nie potępił? A ona rzekła: żaden, Panie! Usłyszeliśmy głos sprawiedliwości, posłuchajmy teraz głosu łagodności. Mówi się bowiem: Jezus zaś powiedział: I ja cię nie potępię, którego lękałaś się, że cię ukarze, ponieważ we mnie grzechu nie znalazłaś. Cóż to jest, Panie? Czy jest przechylny grzechom? Z pewnością nie. Zobacz, co mówi się dalej: Idź, a już więcej nie grzesz. A więc i Pan potępił, lecz grzech, nie człowieka. Gdyby bowiem był sprawcą grzechu, rzekłby: Idź i żyj jak chcesz. Bądź spokojna co do wybawienia przeze mnie. Ile razy zgrzeszysz, to jak ciebie, choćby i piekła i otchłani, uwolnię. Nie powiedział tak [jednak] Niech zwrócą na to uwagę ci, którzy kochają w Panu łaskawość i niech lękają się prawdy, albowiem, jak mówi się w Psalmie 24 [8]: „słodki i prawy Pan”.
Tomasz z Akwinu
tłum. Lech Szyndler
-----
Drogi Czytelniku, skoro jesteśmy już razem tutaj, na końcu tekstu prosimy jeszcze o chwilę uwagi. Udostępniamy ten i inne nasze teksty za darmo. Dzieje się tak dzięki wsparciu naszych czytelników. Jest ono konieczne jeśli nadal mamy to robić.
Zamów "Christianitas" (pojedynczy numer lub prenumeratę)
-----