Komentarze
2014.09.10 10:56

Prorosyjscy nie-realiści

sierp i młot

Jeden z portali podaje informację, że ukraińskie bataliony ochotnicze używają ornamentów nazistowskich. Nie chodzi tym razem nawet o trójząb batalionu „Azov”, ale o swastyki i symbole SS. Oczywiste jest, że siła rażenia takiej informacji jest duża. Jeśli jest ona prawdziwa powinna być dobrze zapamiętana przez polskich polityków i wspomniana podczas relacji z naszymi ukraińskimi partnerami. Trudno z akceptacją traktować takie zwyczaje – nawet jeśli żołnierze noszący takie znaczki są po prostu niezbyt mądrymi ludźmi, a nie nazistami.

 

Sprawa ta ma jednak też inny wydźwięk – media tropiące symbolikę ukraińską zupełnie pomijają symbolikę, którą na czołgach przywożą Rosjanie. O dziwo grozy nie budzi Armia Czerwona, i czerwona gwiazda. Zapatrzenie w naszywki Ukraińców zdaje się odbierać rozum i zdolność myślenia w perspektywie polskiej racji stanu. Tą zawsze było i będzie trzymanie jak najdalej od Warszawy, a współcześnie od granic Polski, granic rosyjskich. Tymczasem niektóre prawicowe środowiska zachowują się jak lewacy z „Nigdy więcej” wpisując się w europejską obojętność wobec potępienia komunizmu i skłonność do tropienia nazizmu w każdej dziurze bez względu na okoliczności geopolityczne.

 

Dzisiejsze poparcie dla Ukrainy oznacza przeciwstawianie się sowieckiej ekspansji, ale nie musi oznaczać, że wobec Ukrainy w przyszłości nie powinniśmy realizować swoich interesów. Tymczasem świadome lub nie poparcie dla Rosji, w imię walki z nazizmem, jest rodzajem niebezpiecznego idealizmu.

 

Angażowanie sił w podważanie legitymacji politycznej obecnych władz Ukrainy i opowiadanie w ich kontekście wciąż o banderowcach w momencie, gdy granica sowiecka zbliża się do Polski jest więc występowaniem przeciwko polskiej racji stanu. Przypomina to paxowski patriotyzm, który chciał "koronować" Jaruzelskiego w obronie "porządku" przeciwko "nieporządkowi" jaki wnosiła opozycja o bardzo przecież różnej proweniencji. Obraz Putina jako niosącego Polsce pokój i ład przeciw strasznemu terrorowi faszystów ukraińskich śniących o tym by zająć nam Przemyśl w chwili gdy zbliża się cień czerwonej gwiazdy wygląda na sen szaleńca.

 

Tomasz Rowiński


Tomasz Rowiński

(1981), redaktor "Christianitas", redaktor portalu Afirmacja.info, publicysta poralu Aleteia.org, senior research fellow w projekcie Ordo Iuris: Cywilizacja Instytutu Ordo Iuris, historyk idei, publicysta, autor książek; wydał m. in "Bękarty Dantego. Szkice o zanikaniu i odradzaniu się widzialnego chrześcijaństwa", "Królestwo nie z tego świata. O zasadach Polski katolickiej na podstawie wydarzeń nowszych i dawniejszych", "Turbopapiestwo. O dynamice pewnego kryzysu", "Anachroniczna nowoczesność. Eseje o cywilizacji przemocy". Mieszka w Książenicach koło Grodziska Mazowieckiego.