W ostatnim czasie w publicystce katolickiej pojawiło się szereg interpretacji pontyfikatu papieża Franciszka. Szereg aspektów tego pontyfikatu stać się może jaśniejszych, jeśli rozpatrywane one będą na tle perspektywy, jaką tworzy historia sporów i rywalizacji w obrębie współczesnego Kościoła różnych nurtów myśli teologicznej. Wydaje się bowiem, że wraz z początkiem tego pontyfikatu mamy do czynienia z odrodzeniem się w Kościele wpływów nurtu teologicznego którego intelektualnym liderem był niemiecki jezuita Karl Rahner.
W przededniu Soboru Watykańskiego II wyróżnić można było wśród teologów katolickich trzy główne obozy. Pierwszy obóz tworzyli dominujący we wcześniejszym okresie neotomiści, drugi obóz stanowili zaś przedstawiciele tzw. Nowej Teologii czyli ruchu ressourcement silnie akcentujący konieczność powrotu do źródeł patrystycznych. Teologicznymi liderami tego nurtu byli Hans Urs von Balthasar i Henri de Lubac. Natomiast trzeci obóz, którego reprezentanci akcentowali szczególnie konieczność unowocześniania myśli teologicznej i zawarcia przez Kościół przymierza z nowoczesnością, skupił się w końcu wokół czasopisma Concilium. Najważniejszym reprezentantem tego obozu był transcendentalny tomista Karl Rahner. W trakcie Soboru Watykańskiego II wspólna niechęć wobec neotomizmu połączyła te dwa ostatnie obozy, które z Soboru wyszły zwycięsko.
W okresie posoborowym środowisko Rahnera głosiło potrzebę realizacji dalszych zmian w obrębie zarówno myśli teologicznej, jak i w praktycznym życiu religijnym. Na początku lat 70-tych doszło do rozpadu sojuszu ruchu ressourcement oraz środowiska Concilium, czego wyrazem stało się powstanie czasopisma Communio. Pismo, którego fundatorem był von Balthasar, miało skupić środowisko umiarkowanych reformatorów – wywodzących się w dużej mierze z ruchu ressourcement – przeciwstawiających się radykalizmowi Concilium. Zdaniem Balthasara czy też Henri de Lubaca duch posoborowej permanentnej rewolucji, który opanował liczne kręgi teologiczne w okresie posoborowym stanowi wynaturzenie i karykaturę reform zalecanych przez Sobór Watykański II. Co więcej w środowisku tym uznano, że deklarowany optymistycznie podczas ostatniego Soboru projekt przymierza pomiędzy katolicyzmem i nowoczesnością był w gruncie rzeczy niewykonalny z uwagi na swój utopijny charakter.
W okresie pontyfikatu Jana Pawła II wpływ środowiska Communio na kształt Kościoła osiągnął apogeum. Jak pisał na łamach „30 Giorni” G. Valente w latach 80-tych i 90-tych niemal wszyscy teologowie wyniesieni przez Jana Pawła II do godności biskupich, a następnie włączeni do Kolegium Kardynalskiego, wywodzili się z kręgu środowiska Communio. W końcu zaś J. Ratzinger - jeden z najważniejszych teologów wywodzących się tego kręgu – został wybrany papieżem. W tym czasie wpływy środowiska Concilium w Kościele słabły, w przypadku niektórych reprezentantów tego kręgu teologów, takich jak Hans Küng czy też Edward Schillebeeckx, Kongregacja Nauki Wiary stwierdziła odejście od integralnej wiary katolickiej. Tym niemniej silne wpływy rahneryzmu przetrwały w obrębie zakonu jezuitów oraz w Kościele w Niemczech. Teologia Rahnera zdominowała niemal wszystkie wydziały teologii katolickiej na niemieckich uniwersytetach, na których opiera się w niemieckim Kościele system kształcenia kleryków.
Trudno oczywiście określić jaki wpływ wywarła myśl Rahnera bezpośrednio na Jorge Mario Bergoglia. W 2013 r. w trakcie audiencji dla zespołu redakcyjnego dwutygodnika włoskich jezuitów "La Civiltà Cattolica" papież Franciszek wspominał Rahnera z wielkim uznaniem, podkreślając wagę jego myśli teologicznej. Nie ulega jednak wątpliwości, iż szczególne wpływy w Watykanie, uwidocznione zwłaszcza w trakcie obrad ostatniego Synodu Biskupów, zyskała grupa hierarchów niemieckich z kardynałami Kasperem i Marxem na czele. W przypadku niemieckich hierarchów niekoniecznie zawsze mamy do czynienia z rahnerystami sensu stricto, wszak sam kard. Kasper współpracował z czasopismem Communio, choć w obrębie tego środowiska znajdował się on poza głównym nurtem, nic dziwnego zatem, że właśnie na łamach Communio kardynałowie Scola oraz Oeullet skrytykowali propozycje Kaspera przedstawione przez niego przed ostatnim Synodem Biskupów poświęconym rodzinie. Znacznie istotniejszy jest tu natomiast ukształtowany przez rahneryzm klimat teologiczny niemieckiego Kościoła, z jego silnymi tendencjami do naturalizowania nadprzyrodzoności, filtrowania myśli teologicznej przez sito krytycznej pokantowskiej filozofii oraz redukowania chrześcijaństwa do zbioru zasad etycznych, skąd już prosta droga do przyjęcia typowej dla współczesnej kultury laicko-humanitarnej perspektywy z której ujmuje się miłosierdzie, czego konsekwencją stają się próby oddzielenia doktryny od praktyki duszpasterskiej.
Wyraźnie wpływ zaleceń K. Rahnera widać z kolei w przyjętym przez papieża Franciszka sposobie komunikowania się z wiernymi i ze światem. Zalecenia te odwoływały się do koncepcji „krótkich formuł”, które miały być zwięzłe, chwytliwe, łatwo przyswajalne i bardzo liczne. Koncepcja ta spotkała się niegdyś ze zdecydowaną krytyką ze strony J. Ratzingera w jego „Zasadach teologii katolickiej”. Jak podkreślał kardynał Ratzinger miejscem wszelkiej wiary jest pamięć Kościoła. Podmiot nie może – jak w ujęciu Rahnera - być traktowany jako wyizolowana jednostka, dla właściwej katechezy niezbędna jest bowiem znajomość tradycyjnego chrześcijańskiego języka i chrześcijańskiej symboliki. Formacja katolicka musi się opierać na interioryzacji duchowości wspólnoty kościelnej poprzez uczestnictwo w jej praktykach. W ujęciu J. Ratzingera pojęcia nie są zatem przekazywane w kulturowej próżni, stąd Tradycja stanowić musi konieczny środek przekazu Objawienia, podczas gdy dla Rahnera Tradycja nie odgrywa istotnej roli jako pośrednik treści. Jak zatem widać ujawniające się tu rozbieżności są zasadnicze i bardzo głębokie. Konsekwencją przyjmowanych tu stanowisk jest bowiem zupełnie odmienne znaczenie przypisywane Tradycji Kościoła oraz praktykom wspólnotowym.
W świetle powyższych uwag nic dziwnego zatem, że obecny pontyfikat budzi szczególną nadzieję wśród teologów związanych ze stopniowo tracącym na znaczeniu w okresie poprzednich pontyfikatów rahneryzmem. W niedawnym wywiadzie współpracownik Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej ojciec T. Rosica CSB mówił o tym, iż wierzy, że wraz z pontyfikatem papieża Franciszka na dobre zapanuje opisana przez K. Rahnera trzecia epoka w historii Kościoła.
Tadeusz Matuszkiewicz
(1975), doktor nauk ekonomicznych, nauczyciel akademicki, rektor Wyższej Szkoły Gospodarki i Zarządzania, sekretarz Klubu Inteligencji Katolickiej w Mielcu.