59Dziesiąty stopień pokory: jeżeli nie jest łatwy i skory do śmiechu, ponieważ zostało napisane: Głupi przy śmiechu podnosi swój głos (Syr 21,20).
W czasach mojego dzieciństwa mówiło się, że ktoś „śmieje się jak głupi do sera”. Dzisiaj mówimy: głupawka. Czy to jest każdy śmiech? Wiemy, że nie. Śmiech nieopanowany, ale przede wszystkim śmiech, który zdaje się oblekać wszystko dookoła w nonsens. Tymczasem – tak mówi święty Tomasz, naprawdę – zdolność do śmiechu, risibile, to „cecha gatunkowa” człowieka, i to właśnie dlatego – dalej Akwinata – że zauważenie śmieszności (jakiegoś komicznego niedostosowania przyczyny i skutku, części i całości) zakłada umysłową zdolność wcześniejszego zrozumienia właściwej zasady. Głupawka jest czkawką śmiechu: przychodzi nie wiadomo dlaczego, kiedy i choćbyś chciał może i nie potrafisz się od niej uwolnić. Natomiast zdrowy ludzki śmiech to odpoczynek umysłu, mimochodem potwierdzający jego sprawność.
Reguła zakazuje głupawki, ale jest ostrożna względem „skrzącego się dowcipu”. Jest ostrożna tak jak wobec każdej przyjemności, w której łatwo przesadzamy, nie potrafiąc potem od razu dojść do równowagi i pokoju.
Poza tym, jeśli „skrzący się dowcip” jest oznaką inteligencji, pokorą będzie właśnie takie używanie tego daru, aby nie stawić siebie w centrum. Chyba że chodzi o dowcip, który zwyczajnie czyni nas lepszymi?
PM
-----
Drogi Czytelniku, skoro jesteśmy już razem tutaj, na końcu tekstu prosimy jeszcze o chwilę uwagi. Udostępniamy ten i inne nasze teksty za darmo. Dzieje się tak dzięki wsparciu naszych czytelników. Jest ono konieczne jeśli nadal mamy to robić.
Zamów "Christianitas" (pojedynczy numer lub prenumeratę)
-----
(1966), założyciel i redaktor naczelny "Christianitas", filozof, historyk, publicysta, freelancer. Mieszka w Brwinowie.