Komentarze
2025.06.07 20:21

Podważanie suwerenności

Ten artykuł, tak jak wszystkie teksty na christianitas.org publikowany jest w wolnym dostępie. Aby pismo i portal mogły trwać i się rozwijać potrzebne jest Państwa wsparcie, także finansowe. Można je przekazywać poprzez serwis Patronite.pl. Z góry dziękujemy. 

 

Nie dzieje się nic zaskakującego. Donald Tusk akcję podważania wyników wyborów przygotowywał już przeszło trzy lata temu, to stanowiło najważniejszy sens polityczny jego przedwyborczej książki „Wybór”. To wtedy, w 2021 roku, oświadczył że jest pewien, że wybory mogą być fałszowane, bo nie ma wątpliwości, że liderzy PiS są dziś mentalnie gotowi zrobić wszystko, by utrzymać władzę. W ten sposób przygotowywał swych zwolenników do zakwestionowania niekorzystnego wyniku wyborów, co uprawomocniłoby użycie przemocy w walce o władzę. W tej sprawie mógł liczyć na poparcie Unii Europejskiej. Parlament Europejski dwa lata wcześniej poparł ataki na kościoły w czasie rewolucji aborcyjnej w Polsce, a przewodniczący misji PE w Polsce, Esteban González Pons, oświadczył potem otwarcie, że Unia Europejska spróbuje pomóc polskiemu społeczeństwu zmienić władzę.

Bezpośrednio przed wyborami parlamentarnymi Tusk ogłosił zagranicy, że w Polsce istnieje zagrożenie fałszerstwami wyborczymi i dla potwierdzenia tego zagrożenia – powołał specjalną komórkę, na czele której postawił Sławomira Nitrasa, wybitnego specjalistę w dziedzinie parlamentarnych i nieparlamentarnych awantur.

Tymczasem rząd PiS, który według Tuska miał być gotów zrobić wszystko, by utrzymać władzę, gdy po wyborach okazało się, że nie ma większości w parlamencie, władzę oddał, więc Tusk swą akcję wyciszył. Teraz wybory przegrał, więc ją wznawia z Romanem Giertychem na czele.

Tak właśnie demontuje się suwerenność. Suwerenność bowiem jest czymś więcej od samej niepodległości, jest jej dopełnieniem i konieczną formą. Nie polega na tym, że państwo nie jest rządzone z zewnątrz, ale że samo efektywnie wykonuje swą suwerenną władzę.

Widzieliśmy już efektywne podważanie władzy samorządowej w Polsce, poprzez kombinację nacisków – zewnętrznych ze strony UE i wewnętrznych, ze strony obozu PO. Poddane tej presji samorządy decydowały się odwoływać wcześniej podjęte uchwały antygenderowe. Teraz widzimy podważanie głosowania powszechnego.

Oczywiście do unieważnienia wyborów nie dojdzie. Zbyt wielka mobilizacja społeczna im towarzyszyła. W tym sensie nie do przecenienia jest wartość przedwyborczego Marszu za Polską, 25 maja tego roku. Ale podważanie mandatu prezydenta Nawrockiego (i przede wszystkim – suwerennej decyzji Polaków) będzie trwało dalej i będzie dogodnym instrumentem dalszej zagranicznej presji na Polskę.

Taka właśnie jest polityczna funkcja akcji Romana Giertycha.

Marek Jurek

 

Drogi Czytelniku, prenumerata to potrzebna forma wsparcia pracy redakcji "Christianitas", w sytuacji gdy wszystkie nasze teksty udostępniamy online. Cała wpłacona kwota zostanie przeznaczona na rozwój naszego medium, nic nie zostaje u pośredników, a pismo jest dostarczane do skrzynki pocztowej na koszt redakcji. Co więcej, do każdej prenumeraty dołączamy numer archiwalny oraz książkę z Biblioteki Christianitas. Zachęcamy do zamawiania prenumeraty już teraz. Wszystkie informacje wszystkie informacje znajdują się TUTAJ.

 

 

 


Marek Jurek

(1960), historyk, współzałożyciel pisma Christianitas, były Marszałek Sejmu. Mieszka w Wólce Kozodawskiej.