5. lutego 6. czerwca 6. października
Ósmy stopień pokory: jeżeli mnich czyni to tylko, do czego zachęca go wspólna reguła klasztoru i przykłady starszych.
Mnich, który idzie za Jezusem po via crucis, w sposób nieunikniony wyzbędzie się przekonania, że różni się od innych, że jest wyjątkowy i niepowtarzalny. Nie będzie chciał być postrzegany jako ktoś szczególny pod jakimkolwiek względem. Człowiek, który jest przekonany, że nie jest „jak inni ludzie” (Łk 18,11), który odmawia brania udziału w tym, co robią jego bracia lub który chce działać po swojemu i osobno, popada w szczególną odmianę pychy. Psychologowie nazywają to narcyzmem. Święty Benedykt postrzega przejawy narcyzmu jako wadę. Przepisuje też na nią lekarstwo: Czyń „tylko, do czego zachęca (...) wspólna reguła klasztoru i przykłady starszych”.
Brat, który pielęgnuje w sobie ukryte przekonanie o swojej wyższości, zawsze znajdzie okazję, by się wyróżnić i odsunąć od innych, chcąc zachować tę delikatną różnicę, na której oparta jest jego wizja samego siebie. Kto nie potrafi porzucić swojego własnego stylu bycia, boi się, że gdyby zaczął robić wszystko tak jak inni, przestałby być wyjątkowy. Ta perspektywa go przeraża. Takiemu bratu opat musi wielokrotnie powtarzać zalecenie świętego Benedykta: - Czyń „tylko, do czego zachęca (...) wspólna reguła klasztoru i przykłady starszych”.
W młodym klasztorze, w którym wspólna reguła jeszcze się w pełni nie ugruntowała, nieliczni starsi muszą dawać przykład cichej stabilności, odrzucając wszystko, co widowiskowe czy nietypowe. Regularność ma ogromne znacznie, które trudno przecenić. Oczywiście nie chodzi tu o ścisły reżim, który nie dopuszcza wyjątków. Chodzi raczej o stały rytm życia, w którym oczywiście jest miejsce na okazjonalne zmiany i który, bez zgody na izolowanie się od wspólnoty, daje możliwość zwolnienia kogoś z jego obowiązków, jeśli wymagają tego zdrowie, zmieniające się okoliczności lub szczególne potrzeby.
Często zdarza się, że sam opat, szczególnie, gdy jest człowiekiem starszym, nie jest w stanie dać przykładu doskonałego przestrzegania reguły. Tak jak i inni, może doświadczać słabości i zmęczenia, nierzadko potęgowanych przez ciężar spoczywających na nim, jako na przełożonym, obowiązków. W takich chwilach musi dać synom przykład pokory w słabości, cierpliwości w cierpieniu i radości w oddaniu się Bożej Opatrzności.
Mark Kirby OSB
tłum. Natalia Łajszczak
(1952), przeor klasztoru Silverstream w hrabstwie Meath w Irlandii.