Od szeregu tygodni czytam różne komentarze dotyczącej posynodalnej adhortacji Papieża Franciszka Amoris laetitia. Widzę jak w tym dość krótkim czasie najgorętsi dyskutanci o różnych wrażliwościach zdążyli wytworzyć wrażenie, że w tym dokumencie „została otwarta furtka” do zmiany stanowiska Kościoła w sprawie dopuszczania rozwodników w ponownych związkach do Komunii świętej. Czytałem to sformułowanie wielokrotnie – wypowiadane bądź z zachwytem, bądź ze zgrozą. Czytając lub słysząc takie zdanie wielokrotnie, w końcu przyjmuje się je jak oczywistość – tym bardziej gdy powtarzają je ludzie ze skrajnie różnych „obozów”. Muszę przyznać, że i ja zacząłem je już traktować jak oczywistość. Niesłusznie.
Papież pytany na pokładzie samolotu z Lesbos czy faktycznie adhortacja zmienia bardzo sytuację osób we wspomnianej wyżej kondycji, odpowiedział, że aby to zrozumieć dokładnie, należy zapoznać się z komentarzem kardynała Christopha Schönborna (którego Papież poprosił o prezentowanie adhortacji).
Korzystając z youtube’a, wysłuchałem wykładu kardynała Schönborna – nie samej prezentacji z watykańskiej konferencji prasowej, ale wykładu wygłoszonego 9 kwietnia, nazajutrz po prezentacji rzymskiej, w Międzynarodowym Instytucie Teologicznym w Trumau (Austria). Byłem zaskoczony tym jak oczywiste jest dla teologa wskazanego przez Papieża, że w adhortacji chodzi po prostu o możliwości opisane już przez Jana Pawła II w adhortacji Familiaris consortio. Kardynał cytuje fragment tej adhortacji, w którym mówi się, że osoby rozwiedzione żyjące w nowych związkach mogą być dopuszczone do Komunii, o ile zdecydują się żyć „w pełnej wstrzemięźliwości, czyli powstrzymywać się od aktów, które przysługują jedynie małżonkom” (n. 84). Po zacytowaniu tegofragmentu kardynał wyjaśnił, że delikatność tej sytuacji polega na tym, że należy uniknąć wywoływania skandalu: osoby dopuszczane do Komunii nadal „dzielą życie”, więc „w oglądzie publicznym są związkiem”, chociaż „bez zjednoczenia seksualnego”. A więc to tak?
Kilka dni temu to samo jeszcze mocniej podkreślił kard. Gerhard Müller, prefekt Kongregacji Nauki Wiary. W wypowiedzi dla kleryków w seminarium w Oviedo (Hiszpania) kardynał powiedział m.in.: „To, czego nauczali św. Jan Paweł II w «Familiaris consortio» i Benedykt XVI w «Sacramentum caritatis», jest nadal niezmiennie ważne". Zaznaczył przy tym, że "gdyby Kościół zezwolił osobom rozwiedzionym żyjącym w nowych związkach na przyjmowanie komunii, dopuściłby się tego, co św. Tomasz z Akwinu nazywa «fałszowaniem znaków sakramentalnych»".
Czy mamy już jasność w tej dyskutowanej sprawie?
Paweł Milcarek
Komentarze Pawła Milcarka ukazują się na łamach Przewodnika Katolickiego.
(1966), założyciel i redaktor naczelny "Christianitas", filozof, historyk, publicysta, freelancer. Mieszka w Brwinowie.