złoty łańcuch
2018.01.06 12:44

Objawienie Pańskie

Ewangelia św. Mateusza, 2, 1-12

 

Gdy więc narodził się Jezus w Betlejem Judzkim, za dni króla Heroda; oto Mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy, mówiąc: Gdzie jest, który się narodził, król żydowski? Albowiem ujrzeliśmy jego gwiazdę na wschodzie i przybyliśmy pokłonić się jemu. Król zaś Herod usłyszawszy to, zatrwożył się i cała Jerozolima z nim. I zebrawszy wszystkich przedniejszych kapłanów i doktorów ludu, dowiadywał się od nich, gdzie miał się Chrystus narodzić. A oni mu rzekli: W Betlejem Judzkim; bo tak jest napisane przez Proroka: „I ty Betlejem, ziemio judzka, żadną miarą nie jesteś najmniejsze między książętami judzkimi; albowiem z ciebie wyjdzie wódz, który by rządził ludem moim izraelskim”. Wtedy Herod, wezwawszy potajemnie Mędrców, pilnie się wywiadywał od nich o czas gwiazdy, która im się ukazała. I posyłając ich do Betlejem, rzekł: Idźcie i wywiadujcie się pilnie o dzieciątku; a gdy znajdziecie, oznajmijcie mi, abym i ja przybywszy, pokłonił się jemu. Którzy wysłuchawszy króla, odjechali. A oto gwiazda, którą byli widzieli na wschodzie, szła przed nimi, aż przyszedłszy, stanęła nad miejscem, gdzie było dziecię. Ujrzawszy zaś gwiazdę, uradowali się radością bardzo wielką. I wszedłszy w dom, znaleźli dziecię z Maryją, matką jego, i upadłszy, pokłonili się jemu; a otworzywszy skarby swoje, ofiarowali mu dary: złoto, kadzidło i mirrę. A otrzymawszy odpowiedź we śnie, aby się nie wracali do Heroda, inną drogą powrócili do swojej krainy.

emigiusz: Gdy więc narodził się Jezus w Betlejem Judzkim. Ewangelista wymienia trzy rzeczy: Osobę, gdy mówi: Gdy więc narodził się Jezus, miejsce: w Betlejem Judzkim oraz czas: za dni króla Heroda. Czyni tak dla potwierdzenia rzeczy przez siebie opowiadanej.

św. Jan Chryzostom: Lecz zobaczmy jaka jest korzyść z wymienienia przez Ewangelistę czasu, w którym narodził się Chrystus, mówiąc: za dni króla Heroda. Czyni tak, aby pokazać spełnienie proroctwa Daniela, który zapowiadał narodzenie Chrystusa po siedemdziesięciu tygodniach lat (Dn. 9, 24).

Hraban Maur: Lub też dlatego wymienia króla pochodzącego z obcego narodu, aby pokazać wypełnienie proroctwa z księgi Rodzaju (49): „Nie będzie odjęte berło od Judy ani wódz z bioder jego, aż przyjdzie, który ma być posłan, a on będzie oczekiwaniem narodów”.

św. Jan Chryzostom: W czasie gdy więc narodził się Jezus, oto Mędrcy ze Wschodu przybyli. To znaczy zaraz po narodzeniu, uznając wielkiego Boga w małym człowieku.

św. Augustyn: Kim są ci mędrcy, jeśli nie pierwocinami pogan? Pasterzami byli Izraelici, mędrcami poganie. Ci z bliska, tamci z daleka zmierzają do Chrystusa - kamienia węgielnego.

Glosa: Mędrcy ci byli królami, a chociaż mówi się, że złożyli tylko trzy dary, to nie tylko dowodzi, iż było ich tylko trzech. Zapowiadają oni bowiem wszystkie plemiona pochodzące od trzech synów Noego, a przychodzące do wiary (...) Nie przychodzą zaś po roku, gdyż wówczas Chrystus był w Egipcie, lecz trzynastego dnia po narodzinach. Aby pokazać skąd przybyli, mówi się: ze Wschodu.

Remigiusz: Trzeba wiedzieć, iż są różne opinie dotyczące tych Mędrców. Niektórzy mówią, że byli Chaldejczykami, którzy czczą gwiazdę jako boga. Dlatego też mówią, iż tak zwany ich bóg objawia im narodziny prawdziwego Boga. Inni zaś twierdzą, iż byli oni Persami. Jeszcze inni uważają, że przybyli oni z najdalszych stron świata. Z kolei inni mówią, iż byli potomkami Baalama, co zasługuje na większe zaufanie. Baalam bowiem mówi w swym proroctwie (Lb, 24): „Wznijdzie gwiazda z Jakuba”. Oni zaś znając to proroctwo, zaraz jak tylko zobaczyli nową gwiazdę, zrozumieli, iż narodził się król i przybyli (...) Lecz trzeba poszukać powodu dlaczego Ewangelista mówi, iż przybyli ze Wschodu (...) Pięknie zaś mówi się, iż przybyli ze Wschodu, ponieważ wszyscy, którzy przychodzą do Pana, przychodzą od niego i przez niego. On jest bowiem wschodem, zgodnie ze słowami proroka Zachariasza (6): „Oto mąż, Wschód imię jego”.

św. Jan Chryzostom: Lub też nadeszli od strony wschodniej. Tam, gdzie rodzi się dzień, tam też ma swój początek wiara, ponieważ wiara jest światłem dla dusz. Ze wschodu zaś przychodzą, lecz do Jerozolimy.

Remigiusz: Chociaż Pan tam się nie narodził. Mimo iż poznali czas narodzenia, to miejsca nie poznali. Jerozolima zaś była miastem królewskim, i uważali iż takie dziecko winno właśnie narodzić się w mieście królewskim. Albo też przybyli do Jerozolimy, aby wypełniły się słowa proroka Izajasza (2): „Bo z Syjonu wyjdzie zakon, a słowo Pańskie z Jeruzalem”.

św. Augustyn: przybyli do Jerozolimy, mówiąc: Gdzie jest, który się narodził, król żydowski? Albowiem ujrzeliśmy gwiazdę na wschodzie. Obwieszczają nowinę, pytają, wierzą i poszukują, oznaczając przed to tych, którzy przez wiarę zmierzają do Boga, pragną Go zobaczyć.

św. Jan Chryzostom: Nie jest zadaniem astrologii poznawać z gwiazd tych, którzy mają się narodzić, lecz zapowiadać rzeczy przyszłe począwszy od godziny narodzin. Mędrcy zaś nie poznali czasu narodzenia, aby dzięki temu móc poznać przyszłe wydarzenia. Lecz właśnie odwrotnie, skoro mówią: ujrzeliśmy jego gwiazdę na wschodzie.

Glosa: Jego, to znaczy własną, ponieważ stworzył ją, aby się objawić.

św. Augustyn: Aniołowie pasterzom, mędrcom zaś gwiazda ukazuje Chrystusa. I aniołowie i gwiazda mówią językiem niebios, ponieważ ustała już mowa prorocka. Aniołowie mieszkają w niebie i ozdabiają je. Wszelkie bowiem niebo głosi chwałę Boga.

św. Jan Chryzostom: Jasne jest, że nie była jedna z gwiazd na niebie. Żadna bowiem gwiazda nie porusza się w ten sposób: ta przecież zmierzała od wschodu na południe, tak bowiem jest położona Palestyna w stosunku do Persji. Po drugie, ze względu na czas, w jakim była widziana. Nie pojawiała się tylko w nocy, lecz także za dnia, co przecież nie jest właściwe ani zwykłej gwieździe ani księżycowi. Po trzecie, ponieważ pojawiała się i znikała. Gdy bowiem dotarli do Jerozolimy, ukryła się. Skoro zaś opuścili Heroda, pokazała się znowu. Tak samo nie miała stałego ruchu, skoro bowiem mędrcy poruszali się to i ona podobnie czyniła, gdy zaś zatrzymywali się, ona tak samo, niczym kolumna chmury na pustyni podczas drogi żydów na pustyni.

św. Leon Wielki: Tak jak nam wszystkim korzyść przyniosło, iż po zmartwychwstaniu Pańskim Tomasz Apostoł dotknął ręką ran Pana, tak też dla naszej korzyści w wierze jest oglądanie przez mędrców dzieciństwa Chrystusa. Dlatego mówią: i przybyliśmy pokłonić się jemu.

św. Augustyn: Tak jak mędrcy pragną zbawiciela, tak Herod lęka się następcy. Stąd mówi się: Król zaś Herod usłyszawszy to, zatrwożył się.

Glosa: Jest nazwany królem przez zestawienie z Tym, który jest szukany, aby Herod był rozumiany jako ktoś obcy.

św. Jan Chryzostom: Także i lud żydowski zatrwożył się, choć winien raczej cieszyć się z tej wieści, skoro narodził się Król żydowski. Lecz trwoży się, ponieważ nie mogą cieszyć się niegodziwi z nadejścia sprawiedliwego (...), stąd mówi się: i cała Jerozolima z nim

Remigiusz: I zebrawszy wszystkich przedniejszych kapłanów i doktorów ludu. Doktorami są nazwani ci, którzy zajmują się nie tyle pisaniem, co raczej tłumaczeniem Pisma, byli bowiem uczonymi w Prawie. Mówi się dalej: dowiadywał się od nich, gdzie miał się Chrystus narodzić. Trzeba zwrócić uwagę, iż nie mówi gdzie się Chrystus narodził, lecz gdzie miał się narodzić. Chytrze zaś pyta ich, aby móc poznać czy radują się z narodzin króla. Nazywa go też Chrystusem - Namaszczonym, gdyż wiedział, iż trzeba namaścić króla żydowskiego.

św. Leon Wielki: A oni mu rzekli: W Betlejem Judzkim. Mędrcy zaś po ludzku oceniając, sądzili, iż króla należy szukać w mieście królewskim. Lecz Ten, który przyjął postać sługi, i nie przybył sądzić, lecz być osądzonym, wybrał Betlejem na miejsce narodzenia, Jerozolimę na miejsce męki.

św. Hieronim: bo tak jest napisane przez Proroka: „I ty Betlejem, ziemio judzka”. Znaczenie proroctwa jest zaś takie: Ty Betlejem, ziemio judzka albo Efrata (mówi się tak, ponieważ jest i inna w Galgali), chociaż jesteś małym miasteczkiem wśród miast judzkich, to jednak z ciebie narodzi się Chrystus, który będzie panował nad Izraelem, który pochodzi z Dawida co do ciała, ze mnie zaś jest zrodzony przed wiekami. Dlatego mówi się: „A wyjścia jego od dni wieczności”, ponieważ „na początku było Słowo u Boga” (Jn. 1). Ale to ostatnie, jak powiedziano, żydzi przemilczeli, inne zaś zmienili, albo z powodu niewiedzy albo by lepiej objaśnić sens proroctwa Herodowi, który był cudzoziemcem. Ponieważ prorok użył starej nazwy Efrata, i zapewne nie znanej Herodowi, dlatego rzekli: ziemio judzka. Gdy natomiast prorok mówił: „malutkie jesteś między tysiącami Judy” to żydzi, pragnąc pokazać jego małość co do liczny mieszkańców, mówili: żadną miarą nie jesteś najmniejsze między książętami judzkimi, chcąc zarazem pokazać wielkość godności pochodzącego od władcy, który miał się tam narodzić.

Remigiusz: Zwróć uwagę na pewność proroka. Nie mówi bowiem, iż będzie w Betlejem, ale że wyjdzie z Betlejem, pokazując, iż tam tylko się narodzi (...) Nie mówi też: Z ciebie wyjdzie Syn Boży, lecz wyjdzie wódz, który by rządził ludem moim izraelskim. Należało bowiem na początku zniżyć się do poziomu słuchaczy, aby się nie zgorszyli, lecz by bardziej przejęli się ty, co dotyczy ludzkiego zbawienia (...) Zobacz zaś cudowne zrządzenie. Żydzi i mędrcy pouczają się nawzajem. Żydzi od mędrców słyszą, iż Chrystusa obwieszcza na wschodzie gwiazda, a mędrcy od żydów poznają to, co niegdyś zapowiadał prorok, aby utwierdzeni podwójnym świadectwem, z gorliwszą wiarą oczekiwali Tego, kogo ujawnia i blask gwiazdy i powaga proroctwa.

św. Jan Chryzostom: Wtedy Herod, wezwawszy potajemnie Mędrców. Wzywa ich potajemnie, aby nie widzieli żydzi, iż ich podejrzewa oraz by nie wystąpili publicznie przeciw jego decyzji w stosunku do króla pochodzącego z tego samego narodu.

Remigiusz: pilnie się wywiadywał od nich o czas gwiazdy. Pilnie, ponieważ był przebiegły, i lękał się, aby nie odwrócili się do niego, i aby wtedy wiedzieć co musi czynić, by zabić dziecko.

Glosa: Poznawszy zaś miejsce i czas narodzin, chce poznać także samo dziecko. Dlatego mówi się: Idźcie i wywiadujcie się pilnie o dzieciątku. Nakazuje im to co i tak by sami uczynili bez rozkazu.

św. Jan Chryzostom: Nie mówi zaś Herod: wywiadujcie się o królu, lecz o dzieciątku, zazdrościł mu bowiem także samej nazwy godności (...) Aby skłonić ich do tego, udaje pobożność (...) Takie jest zachowanie wszystkich niegodziwców. Kiedy chcą kogoś mocniej uderzyć, to udają przyjaźń i pokorę w stosunku do niego. Dlatego mówi: a gdy znajdziecie, oznajmijcie mi, abym i ja przybywszy, pokłonił się jemu.

Remigiusz: Którzy wysłuchawszy króla, odjechali. Słuchają mędrcy Heroda, aby poszukiwać Pana, lecz nie wracają z powrotem do niego. Oznaczają przez to dobrych słuchaczy, którzy czynią dobrze to co głoszą im źli nauczyciele, nie naśladując jednak ich postępowania.

św. Jan Chryzostom: Widać na podstawie tego tekstu, iż gwiazda, która doprowadziła mędrców w pobliże Jerozolimy, zniknęła, aby opuszczeni przez nią w Jerozolimie pytali o Chrystusa i jednocześnie obwieszczali Go, z dwóch powodów. Najpierw aby zmieszać żydów, ponieważ poganie umocnieni widokiem takiej gwiazdy poszukiwali Chrystusa w rozmaitych częściach świata, żydzi zaś od młodości czytając proroctwa o Chrystusie, nie przyjęli Go, gdy narodził się w ich granicach. Po drugie, aby zapytani kapłani gdzie miał się narodzić Chrystus, odpowiedzieli na swoją szkodę, że w Betlejem. Pouczają bowiem Heroda o Chrystusie, sami zaś nie poznali Go. Dlatego po zadaniu pytania i otrzymania odpowiedzi dodaje się: A oto gwiazda, którą byli widzieli na wschodzie, szła przed nimi, aby mędrcy rozważając drogę gwiazdy, poznali godność króla (...) Aż przyszedłszy, stanęła nad miejscem, gdzie było dziecię. Cóż dziwnego bowiem jeśli narodzonemu słońcu sprawiedliwości usługuje boża gwiazda? Zatrzymuje się na jego głową, jakby mówiąc: Ten jest, a ponieważ nie może mówić głosem, to pokazuje zatrzymując się.

Remigiusz: Lub też gwiazda oznacza łaskę Boga, Herod zaś diabła. Kto zaś przez grzech poddaje się diabłu, zaraz też traci łaskę. Kto zaś wraca przez pokutę, zaraz odzyskuje łaskę, co nie dokona się aż wejdzie do domu dziecięcia czyli Kościoła.

Glosa: Gdy gwiazda spełniła swe zadanie, Ewangelista mówi o radości mędrców: Ujrzawszy zaś gwiazdę, uradowali się radością bardzo wielką.

Remigiusz: Trzeba zauważyć, iż nie dość było Ewangeliście powiedzieć: Uradowali się, lecz jeszcze dodał: radością bardzo wielką.

św. Jan Chryzostom: Dzięki tajemnicy gwiazdy zrozumieli, iż godność narodzonego wtedy króla przewyższała swą miarą wszystkich ziemskich władców. Dlatego jest powiedziane: bardzo wielką (...) I wszedłszy w dom, znaleźli dziecię z Maryją, matką jego. Nie ozdobioną koroną, nie spoczywającą na złotym łożu, lecz mającą tylko jedną tunikę, nie dla ozdoby ciała, ale dla przykrycia go, taką jaką mogła mieć żona cieśli przebywająca na obczyźnie. Jeśli zatem przybyli mędrcy szukając ziemskiego króla, to byliby raczej zmieszani niż uradowani, ponieważ podjęliby taki trud podróży bez uzasadnionego powodu. Lecz skoro szukają niebieskiego króla, to chociaż nie widząc znaków królewskich, zadowalając się świadectwem samej gwiazdy, to cieszyły się ich oczy widokiem ubogiego dziecka, gdyż duch w ich sercach pokazywał jego moc. Stąd upadłszy, pokłonili się jemu.

Raban Maur: Z bożej zaś woli stało się tak, iż Józef nie był wtedy obecny, aby nie powstało wśród mędrców żadne złe podejrzenie.

Glosa: Mędrcy wprawdzie idą za zwyczajem swych narodów w składaniu ofiar (...), to jednak chcą pokazać przez swoje dary także coś innego. Dlatego mówi się: a otworzywszy skarby swoje, ofiarowali mu dary: złoto, kadzidło i mirrę.

św. Grzegorz Wielki: Złoto odpowiada królowi, kadzidło jest dawane na ofiarę Bogu, mirra zaś jest używana na pogrzebach.

Remigiusz: Trzeba wiedzieć, że nie składali oni pojedynczo darów, lecz razem złożyli trzy dary, a każdy z nich razem ze swoimi darami, wyznaje Boga i człowieka.

św. Grzegorz Wielki: Można też i inaczej rozumieć te dary. Przez złoto jest oznaczona mądrość, jak o tym świadczy Salomon, który mówi (Prz. 21, tł. Septuaginty): „Skarb pożądany spoczywa w ustach mądrego”. Przez kadzidło, które spala się dla Boga, jest oznaczona moc modlitwy, zgodnie ze słowami psalmu 140: „Niech modlitwa moja wstępuje jak kadzenie przed oblicze twoje”. Mirra zaś zapowiada śmierć cielesną. Narodzonemu królowi ofiarujemy złoto, gdy przed Jego obliczem jaśniejemy światłem mądrości. Ofiarujemy kadzidło, gdy przez oddanie modlitwom pragniemy wydać woń dla Boga. Ofiarujemy mirrę, gdy umartwiamy przez wstrzemięźliwość wady cielesne.

Glosa: Mędrcy ofiarowują trzy dary, to znaczy wiarę w Trójcę Przenajświętszą. Lub też otwarłszy skarbce Pisma świętego, ofiarowują sens historyczny, moralny i alegoryczny.

św. Hieronim: A otrzymawszy odpowiedź. Ci, którzy ofiarują dary Bogu, podobnie też i otrzymują odpowiedź. Odpowiedź (...) nie jest przekazana przez Anioła, lecz przez samego Pana, aby pokazać przez to przywilej wynikający z zasług Józefa.

Glosa: Odpowiedź jest dana przez samego Pana, ponieważ nie ustanowił On żadnej innej drogi powrotu jak tylko ta, o której mówi (Jn., 14): „Jam jest droga”. Nie przemawia jednak do nich dziecko, aby nie była objawiona wcześniej boskość, zanim rozwinie się pełne człowieczeństwo. Mówi zaś Ewangelista: otrzymawszy odpowiedź we śnie, tak samo jak Mojżesz wołał milcząc, tak też i oni przez pobożne wejrzenie zapytywali czego oczekuje od nich boża wola. Mówi się bowiem: inną drogą powrócili do swojej krainy, aby nie mieli do czynienia z niewiarą żydów.

 

Św. Tomasz z Akwinu

 

tłum. Lech Szyndler


Św. Tomasz z Akwinu

(1225-1274), doktor Kościoła, filozof i teolog. Ora pro nobis!