Duchowość
2023.03.24 13:29

O życiu intelektualnym i modlitwie

Ten artykuł, tak jak wszystkie teksty na christianitas.org publikowany jest w wolnym dostępie. Aby pismo i portal mogły trwać i się rozwijać potrzebne jest Państwa wsparcie, także finansowe. Można je przekazywać poprzez serwis Patronite.pl. Z góry dziękujemy. 

 

Tekst jest fragmentem książki Jacquesa i Raissy Maritainów "Nauka kontemplacji", która ukazała się nakładem Wydawnictwa W drodze. Christianitas objeło patronatem medialnym tę publikację. 

Miłość, która rodzi się ze Słowa

Verbum spirans amorem.

Trzeba, by również i w nas miłość rodziła się ze Słowa, czyli z posiadania duchowej prawdy, w wierze.

Podobnie jak wszystko, co zawiera się w Słowie, znajduje się jednocześnie w Duchu Świętym, trzeba, by wszystko, co stanowi naszą wiedzę, przez miłość przechodziło w czułość i w Nim znajdowało swój kres. By miłość pochodziła z prawdy, a wiedza owocowała miłością.

Nasza modlitwa nie będzie tym, czym być powinna, jeśli uchybimy choćby jednemu z tych warunków.

A przez modlitwę wewnętrzną (fr. oraison) rozumiemy szczególnie tę, która dokonuje się w skrytości serca – ukierunkowaną na kontemplację i na zjednoczenie z Bogiem.

 

A pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł, niech strzeże serc waszych i myśli waszych
(Flp 4,7, JW)1

Et pax Dei quae exsuperat omnem sensum,
custodiat corda vestra et intelligentias vestras.

Dla osiągnięcia swego ostatecznego celu dusza powinna działać: albo wspierana łaską wykorzysta własną aktywność, albo pozwoli Bogu – dla siebie zachowującemu inicjatywę poruszenia jej – wprowadzić się w stan zwany biernym, gdyż w nim aktywność duszy, wprawdzie najwyższą2, przesłania całkowita zależność w obliczu boskiego działania i zawieszenie działania na sposób ludzki. Dopóki Bóg nie wprowadzi nas do swego spoczynku, powinniśmy posługiwać się samodzielnie wszelkimi władzami w celu uświęcenia siebie i bliźniego.

„O Miłości-Boże – zawoła św. Gertruda – ktokolwiek ma odwagę i nie ociąga się w dziele miłowania Ciebie, w każdym czasie będzie trwał przed Twym królewskim obliczem”.

Trzeba nam zatem poświęcić wszelki wysiłek inteligencji, podobnież i woli, by Boga poznawać i kochać, by pomóc innym poznać Go i pokochać.

Samodzielnie umysł nie może wszak rozwinąć najwyższych władz, o ile nie zostanie zabezpieczony i umocniony pokojem płynącym z modlitwy wewnętrznej (fr. oraison). Im bardziej dusza zbliża się do Boga przez miłość, tym prostsze staje się pojmowanie umysłu i jego widzenie jaśniejsze.

„Nikt – jak mówi Tauler – lepiej nie pojmuje rzeczywistej odrębności niż ci, którzy weszli w zjednoczenie”, lecz jedność można osiągnąć wyłącznie przez Miłość.

Co więcej, istnieje szczególna relacja między życiem umysłowym i życiem modlitewnym, w tym sensie, że modlitwa wewnętrzna wymaga, by dusza opuściła przestrzenie obrazów zmysłowych i skierowała się ku temu, co jest przedmiotem poznania czysto intelektualnego, i jeszcze wyżej. Podobnie „doskonałość działania intelektualnego w człowieku polega na abstrakcji od wyobrażeń zmysłowych”3.

Tylko życie modlitwą umożliwia nam więc pogodzenie absolutnej wierności prawdzie – bez odstępstw i bez ustępstw – z wielką miłością bliźniego, a szczególnie z wielką miłościąw wymiarze intelektualnym. I wreszcie tylko ona jedna, w sposób nadprzyrodzony korygując nasze władze pożądawcze, pozwala nam wprowadzać prawdę w czyn.

 

Niech będą (…) pochodnie gorejące w rękach waszych
(Łk 12,35, JW)

Sint lucernae ardentes in manibus vestris.

Modlitwa wewnętrzna, nade wszystko modlitwa intelektualistów, może być należycie przeżywana, z uniknięciem wszelkich czyhających niebezpieczeństw, wyłącznie gdy podparta zostanie teologią stanowiącą jej regularną pożywkę.

Szczególnie znajomość Świętej Doktryny uczyni ścieżkę duchową naturalnie pewniejszą i krótszą. Oszczędzi nam ogromu błędów, iluzji i zbędnego błądzenia. Ze względu na aspekt via purgativa posiada ona taką moc ascetyczną, że umożliwia oderwanie duszy od małości i podłości miłości własnej. Z uwagi na via illuminativa ma zdolność oczyszczającą, przynosi prostotę spojrzenia, które odwraca się od ludzkiego ja, a kieruje ku samemu Bogu. I wreszcie, a przede wszystkim ze względu na via unitiva zakorzenia duszę w wierze i w boskiej prawdzie, co jest zasadniczym usposobieniem duszy warunkującym drogę zjednoczenia.

Niewątpliwie miłość caritas góruje nad wszystkim, na tej niskości lepiej Boga kochać niż znać. Bogu podoba się wprowadzać na szczyt kontemplacji największych ignorantów, wiedza zaś, skutkiem naszej przewrotności i próżności, jest często barierą dla mądrości Ducha Świętego. Byłoby tymczasem nieostrożnością i bezczelnością oczekiwać, że wraz z niezasłużonym wlaniem wiedzy otrzymamy światło w sprawach doktryny, której znajomość mamy zdolność poszerzać drogą nauki – nie wspominając już, że intelektualnie skażona atmosfera współczesnego świata wymaga solidniejszego oparcia na wiedzy teologicznej; dla tych, którzy z łaski wiodą równolegle oba rodzaje życia, jest zresztą normalne, że łączą życie umysłowe z miłością Caritas, dla wzajemnego ich konsolidowania, pod warunkiem jednak, że mają świadomość, iż Miłość ma nieskończenie większą wartość niż Umysł, i że zawsze zachowują gotowość porzucenia wszystkiego dla Bożej Miłości.

Jacques Maritain
-----

Drogi Czytelniku, prenumerata to potrzebna forma wsparcja pracy redakcji "Christianitas", w sytuacji gdy wszystkie nasze teksty udostępniamy online. Cała wpłacona kwota zostaje przeznaczona na rozwój naszego medium, nic nie zostaje u pośredników, a pismo jest dostarczane do skrzynki pocztowej na koszt redakcji. Co wiecej, do każdej prenumeraty dołączamy numer archiwalny oraz książkę z Biblioteki Christianitas. Zachęcamy do zamawiania prenumeraty już teraz. Wszystkie informacje wszystkie informacje znajdują się TUTAJ.

1Cytaty biblijne oznaczone zostały ze wskazaniem źródła jako Wlg – Wulgata (por. https://lacina.globalnie.com.pl/biblia-po-lacinie/), JW – Biblia w przekładzie ks. Jakuba Wujka (WAM, Kraków 1962), BT – Biblia Tysiąclecia (Pallottinum, Poznań 2003, https://biblia.deon.pl).

2Por. Sum. theol., I–II, q. 68, a. 3, 2 i ad. 2. Święty Tomasz mówi, że „dary Ducha Świętego wydoskonalają człowieka”, na tyle, na ile „jest poruszany przez Ducha Bożego” i że „kiedy człowiek pozostaje pod wpływem działania Bożego, jest w stosunku do Niego poniekąd narzędziem”, następnie zauważa, że (w przypadku istot nieposiadających umysłu) istnieją instrumenty, „które nie działają czynnie, ale pozostają jedynie biernie przedmiotem działania”; i dodaje: „Otóż człowiek nie jest takim narzędziem, lecz pozostaje pod wpływem działania Ducha Świętego, tak że sam działa na skutek swej wolnej woli” (sicut agitur a Spiritu Sancto quod etiam agit, in quantus est liberi arbitrii). Wszystkie cytaty z Summy, o ile nie zaznaczono inaczej, za: https://www.katedra.uksw.edu.pl/suma/suma_indeks.htm.

3Por. Sum. theol., II–II, q. 15, a. 3; por. Boecjusz, De Trinitate, q. 6, a. 2.


Jacques Maritain

(1882-1973), filozof francuski. Requiescat in pace!