Komentarze
2010.10.15 09:13

Chrystus król

Zrobiło się zamieszanie wokół tej sprawy: czy można intronizować Chrystusa? Czy nie jest to błąd teologiczny, jeśli próbuje się wprowadzać na tron kogoś, kto przecież już jest, bez naszego wyboru i aplauzu, Królem, i to Królem Wszechświata?

Sprawa wymaga wyjaśnienia: owszem, Chrystus jest Królem nie przez ludzką intronizację. Panuje nad całym stworzeniem, i to podwójnie: najpierw jako Syn Boży, a po drugie – jako Syn Człowieczy z rodu Dawida, który swoje panowanie nad światem wysłużył na Krzyżu, jako Odkupiciel.

Ale czy nie jest prawdą, że sam Pan Jezus powiedział, przed Piłatem, że Jego królestwo „nie jest z tego świata”? Prawda, ale nie znaczy to, że tego królestwa nie ma na ziemi, w tym świecie – lecz że nie pochodzi ono z ziemskich układów. Owszem, królewską koroną Chrystusa jest nie złota obręcz, lecz wieniec cierniowy – ale tym bardziej ten Król ma prawo do naszego posłuszeństwa, poddania się Jego prawom.

Czy tylko w Kościele – „w kruchcie”, jak by chcieli dzisiejsi antyklerykałowie? A jednak Pan Jezus przed odejściem z tego świata powiedział: „Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 26, 18-20).

Tak więc wszelka władza na ziemi powinna zważać na to, że – jak to przypominał święty Paweł – „pochodzi od Boga”. W istocie – jak to przypomniał Chrystus Piłatowi – nie byłoby żadnej władzy ludzkiej, „gdyby jej nie dano z góry”.

Chrystusowi „dana jest wszelka władza” – i stosuje się to nie tylko do całego świata w ogóle, lecz do konkretnego życia narodów. Gdy Pius XI wprowadzał do kalendarza święto Chrystusa Króla, chciał, aby było ono co roku okazją do przypomnienia, że Chrystus króluje nad narodami, a usuwanie praw Bożych z praw ludzkich jest zdradą chrześcijaństwa i szkodą dla narodów.

„Tobie publiczną cześć oddają rządzący narodami, Ciebie czczą nauczyciele, sędziowie…” – takie słowa padają w pierwotnym hymnie nieszpornym na święto Chrystusa Króla (szkoda, że akurat one wypadły przy reformie posoborowej!). Król Wszechświata jest Królem narodów.

Czy to tak trudno zrozumieć w Polsce, królestwie Maryi? Nauka Jasnogórskich Ślubów Narodu Polskiego z 1956 to przecież w istocie nauka o społecznym panowaniu Chrystusa, do którego idziemy przez oddanie naszych losów Maryi, Królowej Polski.

Sama intronizacja też nie jest niczym błędnym: przecież w tym wypadku nie jest to jakaś wolna elekcja, na której się króla wybiera – lecz publiczny akt uznania władzy tego, kto królem już jest, rzec można: z urodzenia i z zasługi.

W epoce szerokiego zeświecczenia każdy publiczny akt posłuszeństwa Chrystusowi Królowi ma swoją wartość.

Paweł Milcarek

 

Tekst nie został przyjęty do druku przez Tygodnik Katolicki "Niedziela".


Paweł Milcarek

(1966), założyciel i redaktor naczelny "Christianitas", filozof, historyk, publicysta, freelancer. Mieszka w Brwinowie.

Komentarze

gosia, http://Christianitas: Zapamiętaj sobie człowieku ten skazany według prawa ziemskiego to Bóg Jezus chrystus król twój król to nasze prawo według boga to nic my sądzimy tu na ziemi według praa a Chrystus Król sądzi w miłości świętości.Za te slowa człowwieku uważaj abyś nie przekroczył granicy bo blużnisz sprawiasz Jezusowi przykrość on bardzo za te twoje slowa cierpi bałabym się tak mówić jak ty pamiętaj czy chcesz czy nie chcesz Pan Bóg stworzył także i ciebie i też jesteś jego dzieckiem tak jak my wszyscy dzięki Chrystusowi Królowi żyjesz masz jedzenie picie ubrania mieszkanie poprostu życie i dziękuj Bogu za to CHWALMY PANA BOGA OJCA CHRYSTUSA KRÓLA (2010.11.09 01:40)

 

legalista, : Chciałbym tylko zwrócić uwagę, że Jezus Chrystus nie może zostać intronizowany na króla Polski, gdyż w świetle obowiązującego prawa osoba skazana prawomocnym wyrokiem nie może sprawować funkcji publicznych. (2010.10.19 22:04)

 

kalamat, : I tu ten z Faktów i Mitów przyszedł?. Agnostyczny to ty jesteś i do tego bez rozumu! (2010.10.19 14:04)

 

Dionizy, : Możecie sobie intronizować kogo chcecie! Byle byście uszanowali świeckość i autonomię współczesnego państwa prawa, które z zasady jest agnostyczne w kwestiach religijno-metfizyczno-światopogladowych. I dobrze, że takie jest, a śislej bywa, bo ofensywa różnych środowisk, kóre chciałyby intronizować kogo bądź lub, co bądź jest przemożna i uporczywa. Noc cóż, pozostaje wierzyć w siłę rozum i zdrowego rozsądku, a może i trochę jego chytrość jak mawiał Hegel! Osobiście postulowałbym intronizację zdrowego rozsądku i umiaru, to by wam wszystkim dobrze zrobiło i nieco ostudziło te rozpalone "główki"! Pozdrawiam, umiarkowany racjonalista! (2010.10.18 16:39)

 

kalamat, : Nie wiem czy takie doskonałe wyjaśnienie, uważam ze należałoby przybliżyć Podstawy Biblijno--Teologiczne Dzieła Intronizacji i się wypowiedziec odnośnie tych marszów, które sa organizowane i robią sieczkę z mózgów ludziom. Przecież oni negują całe nauczanie w tym temacie. Poza tym NIEDOPUSZCZALNE! jest podważanie Intronizacji O. Mateo, co oni (zwolennicy marszów) kwestionują i mówią, że on to wypaczył. "Each of the five Popes who reigned during the life of Father Mateo gave his full approbation and blessing to the Work: St. Pius X, Benedict XV, Pius XI, Pius XII, and John XXIII." W tłumaczeniu: "Każdy z pięciu papieży, którzy panowali w okresie życia Ojca Mateo wyraził pełną aprobatę i błogosławieństwo pracy: Święty Pius X, Benedykt XV, Pius XI, Pius XII i Jan XXIII." http://www.catholictradition.org/Two-Hearts/enthronement.htm Powinien być akt UZNANIA, że Chrystus JEST Królem, a nie coś, co mogłoby sugerować, że go Królem obwołujemy. To ma być akt w którym należy jedynie potwierdzić władzę królewską Chrystusa i wyrażać wolę podporządkowania tejże władzy. Ta kwestia nie powinna być także przedmiotem debaty parlamentarnej ani głosowania, co najwyżej aklamacji. Publiczny akt intronizacji nie ma sensu, jeśli ci, co się tego podejmują, nie zobowiążą się świętą przysięgą, że postarają się ze wszystkich sił, by prawo kraju zostało dostosowane do praw Chrystusowych. Inaczej taka intronizacja jest tylko pustym gestem, to drwina z Pana Boga. Pan Jezus jest Królem, niezależnie od woli człowieka. Człowiek nie nadaje Mu tego tytułu. Natomiast od każdego człowieka zależy, czy w konkretnym czasie, w którym przychodzi mu żyć, dobrowolnie uzna królewską godność Chrystusa i czy podporządkuje się Jego władzy, czy podporządkuje się Prawu Bożemu, Prawu Jego Miłości - czyli czy dokona Jego intronizacji. Przyjąć Chrystusa za Króla, znaczy przyjąć Prawo Boże , w całym tego słowa znaczeniu. (2010.10.18 10:56)

 

Nick, : Doskonałe wyjaśnienie! Pozdrawiam (2010.10.15 17:13)