Ten artykuł, tak jak wszystkie teksty na christianitas.org publikowany jest w wolnym dostępie. Aby pismo i portal mogły trwać i się rozwijać potrzebne jest Państwa wsparcie, także finansowe. Można je przekazywać poprzez serwis Patronite.pl.
Z góry dziękujemy.
Oto tekst kolekty z pierwszej soboty Adwentu:
Deus, qui, ad liberándum humánum genus a vetustátis condicióne, Unigénitum tuum in hunc mundum misísti, largíre devóte exspectántibus supérnæ tuæ grátiam pietátis, ut ad veræ perveniámus præmium libertátis.
A tak brzmi oficjalny polski tekst tej oracji:
Boże, Ty zesłałeś na ten świat Twojego Jedynego Syna, aby wybawił ludzi z niewoli grzechu, daj nam, oczekującym z wiarą Twojej łaski, osiągnąć prawdziwą wolność.
W oryginale łacińskim tekst oracji został wzięty z tzw. Rotulus z Rawenny (o którym już kiedyś pisałem (zbiór 40 modlitw adwentowych, datowany na V/VI w.). Z tym, że tekst źródłowy został zmodyfikowany w ten sposób, że wstawiono frazę o zesłaniu Jednorodzonego Syna ("Unigénitum tuum in hunc mundum misísti"), zamiast dość enigmatycznego wyrażenia: tua clementia procurasti (=w swej łaskawości zatroszczyłeś się / zadbałeś).
Za każdym razem liczę na taki przypadek, w którym będę mógł napisać: a polski tekst oficjalny w pełni oddaje treść oryginału modlitwy Kościoła. Na razie jednak taka radość nie jest nam dana. Trzeba zwrócić uwagę na różnice, oczywiście ze świadomością, że część z nich została wymuszona albo naturą polszczyzny, albo wymaganym rytmem modlitwy (do śpiewu przez celebransa).
Rozbieżności zaczynają się już na początku. Tam gdzie polski tekst ma: "aby wybawił ludzi z niewoli grzechu", oryginał mówi: "ad liberándum humánum genus a vetustátis condicióne", co w prostym przekładzie brzmi: "dla wybawienia rodzaju ludzkiego ze stanu [z losu, z doli] starości". Tłumacz wolał uniknąć trudności ze zrozumieniem biblijnego pojęcia "starości", więc dał tu po prostu "niewolę grzechu". Jest to tłumaczenie niewątpliwie przynajmniej zgodne z intencją tekstu. Nie wiadomo natomiast dlaczego tłumacz zamiast zachować powszechnikowe wyrażenie "rodzaj ludzki" wolał je zastąpić grupowym: "ludzie". To niepotrzebna zmiana: starożytna oracja kładzie nacisk na powszechną intencję zbawczą: Bóg zadbał o to, by mogli być zbawieni wszyscy mający ludzką naturę, wszyscy potomkowie Adama i Ewy, czego nie zmienia ewentualny brak przyjęcia tej intencji przez kogoś z ludzi. Tłumaczenie gubi ten akcent, choć go nie przekreśla.
Kim jesteśmy my, proszący w tej modlitwie? Polski tekst opisuje to słowami: "oczekującym z wiarą Twojej łaski", ale oryginał oddaje to inaczej: "devóte exspectántibus supérnæ tuæ grátiam pietátis", co oddane po polsku brzmiałoby mniej więcej: z oddaniem [względnie: nabożnie] oczekującym łaski Twojej niebieskiej dobroci [względnie: łaskawości]. Krótko mówiąc: nie wiadomo skąd polski tłumacz wziął tutaj "z wiarą". Jest to tym bardziej problematyczne, że wiara (łac. fides) jest teologicznie czymś zdecydowanie innym niż oddanie czy nabożność (łac. devotio). W Kanonie rzymskim mamy to klasycznie rozdzielone, we frazie dotyczącej modlących się wiernych: "których wiara i oddanie są ci znane" ("quorum tibi fides cógnita est et nota devótio").
Idźmy dalej. Na końcu polski tekst oddaje następująco upragnione owocowanie daru Bożego: "[daj nam] osiągnąć prawdziwą wolność". Ale oryginał łaciński ma tutaj: "ut ad veræ perveniámus præmium libertátis", co należy przetłumaczyć po prostu: abyśmy doszli do nagrody prawdziwej wolności. Tłumacz popełnił tu charakterystyczny kiks: pominął słowo "nagroda" (praemium) - i sądzę, że znowu zadziałał jego strach przed tym, że trzeba będzie wyjaśniać czym jest nagroda w języku wiary i teologii. W zamian tłumacz i inni będą mogli nadal perorować o tym, że to błąd mówić o nagrodzie i karze - wbrew Pismu i wbrew najstarszym modlitwom Kościoła. Zwróćmy przy okazji uwagę, że oracja - w oryginale i w tłumaczeniu - mówi o "prawdziwej wolności", co naturalnie każe zapytać o różnicę między prawdziwą i nieprawdziwą wolnością. Jest o tym zarówno "Libertas" Leona XIII, jak i "Veritatis splendor" Jana Pawła II.
Ostatnia uwaga, na temat harmonii tekstu. Oryginał łaciński ma tę harmonię przez współbrzmienie "ad liberandum" (=dla uwolnienia) i "libertatis" (=wolności). Może więc i w polskim tekście lepiej byłoby w pierwszej części mówić o "uwolnieniu" (niż o "wybawieniu")?
Paweł Milcarek
-----
Drogi Czytelniku, prenumerata to potrzebna forma wsparcja pracy redakcji "Christianitas", w sytuacji gdy wszystkie nasze teksty udostępniamy online. Cała wpłacona kwota zostaje przeznaczona na rozwój naszego medium, nic nie zostaje u pośredników, a pismo jest dostarczane do skrzynki pocztowej na koszt redakcji. Co wiecej, do każdej prenumeraty dołączamy numer archiwalny oraz książkę z Biblioteki Christianitas. Zachęcamy do zamawiania prenumeraty już teraz. Wszystkie informacje wszystkie informacje znajdują się TUTAJ.
(1966), założyciel i redaktor naczelny "Christianitas", filozof, historyk, publicysta, freelancer. Mieszka w Brwinowie.