Ten artykuł, tak jak wszystkie teksty na christianitas.org publikowany jest w wolnym dostępie. Aby pismo i portal mogły trwać i się rozwijać potrzebne jest Państwa wsparcie, także finansowe. Można je przekazywać poprzez serwis Patronite.pl.
Z góry dziękujemy.
Oto tekst kolekty trzeciego czwartku Adwentu, w Mszale zreformowanym (wg edycji 2002):
Indígnos, quæsumus, Dómine, nos fámulos tuos, quos actiónis própriæ culpa contrístat, Unigéniti tui advéntu salutári lætífica. Qui tecum.
(W wydaniach wcześniejszych modlitwa miała konkluzję "Per Dominum")
Jest to jedna z oracji adwentowych z Sakramentarza Gelazjańskiego (GeV 1146), nieznacznie zmodyfikowana przy jej przenoszeniu do Mszału św. Pawła VI.
Oficjalny polski tekst:
Wszechmogący Boże, jesteśmy Twoimi niegodnymi sługami i zasmuca nas świadomość własnych grzechów, prosimy Cię, abyś nas napełnił radością z przyjścia Twojego Syna. Który z Tobą żyje.
(Widzimy, że choć tekst jest z Mszału wydanego w 1986 r., zawiera konkluzję nie taką jaka wówczas jeszcze obowiązywała w edycji typicznej rzymskiej, lecz tę, która zostanie wprowadzona tam dopiero w 2002 r.)
Czy polski tekst idzie tym razem blisko oryginału? Niezbyt. Primo: nie po raz pierwszy polski tłumacz rozbudowuje inwokację. W oryginale jest tu po prostu: "Domine / Panie" - ale tekst polski ma: "Wszechmogący Boże". Hmm. To prawda, że liturgia rzymska raczej lubi tę inwokację "Omnipotens [sempiterne] Deus" - ale przecież tutaj jej nie ma, więc po co ją na siłę wpisywać?
Secundo. Polski tłumacz zdecydował się trochę zmienić konstrukcję całości: upraszcza ją - i możliwe, że ma w tym rację. Ale dlaczego tam gdzie oryginał mówi: "[nos] actiónis própriæ culpa contrístat" - tam polski tekst ma: "zasmuca nas świadomość własnych grzechów"? Przecież tekst łaciński nie sugeruje, że zasmuca nas "świadomość"! Ani nie używa liczby mnogiej, a zamiast o "grzechu" mówi o "winie". Mówi więc po prostu: wina własnego działania [nas] zasmuca. Zasmuca nas więc wina, a nie świadomość grzechów - to dość logiczne?
Tertio: z powodu przekształceń w samej konstrukcji modlitwy polski tekst musi wylądować z formą: "prosimy, żebyś nas..." - podczas gdy łacina ma najpierw wtrącone "quaesumus [prosimy]", a potem prośbę wyraża w ufnym imperativie (gramatycznie: w trybie rozkazującym), który sam w sobie świadczy o jakiejś zażyłości czy bezpośredniości między nami i Bogiem. No cóż, ale to nie jest wielka rozbieżność.
Quarto. Tam gdzie oryginał ma: "Unigéniti tui advéntu salutári lætífica" - tam tekst polski mówi: "abyś nas napełnił radością z przyjścia Twojego Syna". Myślę, że tak naprawdę sens oryginału jest następujący: uraduj [względnie: rozwesel] [nas] zbawiennym przyjściem Twojego Jednorodzonego. Różnice nie są duże, ale po co to "napełnianie radością" oraz "z przyjścia" - skoro można po prostu o rozweseleniu przyjściem? Wydaje mi się, że oryginał pokazuje tu czynną rolę przyjścia Pana Jezusa (które nazywa "zbawiennym") - zaś tekst polski raczej pozwala myśleć o owym przyjściu jako przedmiocie (temacie) radości (pomijając jego zbawienny charakter). Ale może się tylko czepiam niepotrzebnie.
Na zakończenie propozycja własnego tłumaczenia kolekty:
Panie, prosimy, przyjściem Twojego Jednorodzonego uraduj nas, niegodne sługi Twoje, które zasmuca wina własnego działania. Który z Tobą żyje.
Trzeba przyznać, że ta przyjęta przez Mszał Pawła VI stara oracja rzymska zawiera bardzo mocno akcent, który na ogół był cenzurowany przez reformę (choć przede wszystkim w oracjach niedzielnych) - tzw. "element negatywny". Zobaczmy: niegodni, zasmuca, wina [własna]. Oczywiście to właśnie z tej doliny zasłużonego smutku podmiot modlitwy może się odbić do bezpośrednio wyrażonej, ufnej prośby "rozwesel!", prośby zaistniałej z powodu wiary w zbawienne działanie przychodzącego Chrystusa. Ludzka modlitwa, z chrześcijańską wiarą w środku.
Paweł Milcarek
-----
Drogi Czytelniku, prenumerata to potrzebna forma wsparcja pracy redakcji "Christianitas", w sytuacji gdy wszystkie nasze teksty udostępniamy online. Cała wpłacona kwota zostaje przeznaczona na rozwój naszego medium, nic nie zostaje u pośredników, a pismo jest dostarczane do skrzynki pocztowej na koszt redakcji. Co wiecej, do każdej prenumeraty dołączamy numer archiwalny oraz książkę z Biblioteki Christianitas. Zachęcamy do zamawiania prenumeraty już teraz. Wszystkie informacje wszystkie informacje znajdują się TUTAJ.
(1966), założyciel i redaktor naczelny "Christianitas", filozof, historyk, publicysta, freelancer. Mieszka w Brwinowie.