Komentarze
2010.05.13 11:02

Kiedy ludzie chcą postawić krzyż...

Znamy długie historie ze stawianiem krzyża na Placu Piłsudskiego w Warszawie - po długich bojach i różnych niewydarzonych fantazjach w rodzaju kolumnady czy podziemi w końcu stanął tam krzyż, ale - po pierwsze - dość niewysoki i - po drugie - nie na osi saskiej, tylko tak trochę z boku. Niedawno gdy znowu stawiano krzyż na owym placu - w związku z nabożeństwem żałobnym po 10 kwietnia - widzieliśmy wszyscy, że krzyż betonowy jest... na boku.

 

Teraz ludzie chcą postawić krzyż na Błoniach krakowskich:

 

Stawiają krzyż na Błoniach

 

W miejscu Mszy papieskiej, tak samo niezapomnianej jak ta na Placu Zwycięstwa w Warszawie w 1979.

 

Co na to ks. Adam Boniecki:

 

W moim przekonaniu sam kamień, który obecnie leży na Błoniach, w zupełności wystarczy. Ma większą wymowę niż krzyż.

Ks. Boniecki mówi prawie dokładnie to samo, co cytowani architekci i działacze społeczni: wszyscy zakładają, że chodzi tu tylko o upamiętnienie Jana Pawła II, a za najlepsze upamiętnienie uważają... kamień.

 

Pewien architekt mówi wprost, że:

 

Na Błoniach nie powinno się stawiać elementów pionowych.

Boże, mój Boże, dlaczegoś pozwolił na postawienie elementu pionowego? Czemu od dwóch tysięcy lat ludzie go stawiają, wieszają...?

 

(pm)

 


Paweł Milcarek

(1966), założyciel i redaktor naczelny "Christianitas", filozof, historyk, publicysta, freelancer. Mieszka w Brwinowie.