Ten artykuł, tak jak wszystkie teksty na christianitas.org publikowany jest w wolnym dostępie. Aby pismo i portal mogły trwać i się rozwijać potrzebne jest Państwa wsparcie, także finansowe. Można je przekazywać poprzez serwis Patronite.pl. Z góry dziękujemy.
Homilia została wygłoszona 28 pażdziernika 2023 roku.
Przewielebny Ojcze Opacie, Czcigodni Współbracia w posłudze kapłańskiej, Droga rodzino kandydata do święceń, Drogi bracie Antoni,
Drodzy bracia i siostry w wierze katolickiej!
Dziś tu w Kalwarii Zebrzydowskiej w święto Apostołów Szymona i Judy Tadeusza wierni licznie gromadzą się na świętej liturgii, która jest okazją do wielkiej radości i wdzięczności dla całego Kościoła.
Brat Antoni otrzyma dziś przez nałożenie rąk biskupa dar Ducha Świętego i tym samym zostanie ustanowiony kapłanem Jezusa Chrystusa. Powołanie do życia według rad ewangelicznych ubóstwa, posłuszeństwa i celibatu dla Królestwa Bożego różni się od sakramentalych święceń kapłańskich, aby uświęcać lud Boży poprzez łaskę sakramentów, naśladując Dobrego Pasterza i nauczając Słowa Bożego. Charyzmat monastyczny i władza kapłańska są różne, ale można je również połączyć w jednej i tej samej osobie w szczególny sposób, który sprzyja budowaniu całego Kościoła. Misja kapłańska służy bowiem zbawieniu ludzi tylko wtedy, gdy słudzy Chrystusa są gotowi zostać wewnętrznie przemienieni na obraz Chrystusa, Najwyższego Kapłana Nowego Przymierza, przez Ducha Bożej prawdy i miłości.
W tym celu duchowość świętego Benedykta oferuje dobrą szkołę z najlepszą perspektywą zdania egzaminu z życia chrześcijańskiego i osiągnięcia celu naśladowania Chrystusa. Charyzmaty, różne i przypisane każdemu na swój sposób. Jeśli papież, biskupi, kapłani, zakonnicy i wszyscy wierni "według miary, jaką Bóg każdemu w wierze wyznaczył" (Rz 12, 3) współpracują bezinteresownie w budowaniu Ciała Chrystusa, wówczas apostolska posługa "pasterzy i nauczycieli" może być uznana bez zadziorów. Przeciwstawianie kapłaństwa powszechnego wszystkich wierzących i kapłaństwa sakramentalnego według miary władzy i prestiżu jest najbardziej rażącym przejawem antyklatolickiego myślenia. Albowiem sam Bóg ustanowił następców "apostołów, proroków i ewangelistów", dla przysposabiania świętych do wykonywania posługi, celem budowania Ciała Chrystusowego, aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa." (Ef 4,12f).
Ty, drogi współbracie Antoni, jesteś duchowym synem świętego Benedykta. Bez wątpienia znasz biografię jego życia, którą Grzegorz Wielki pozostawił nam w drugiej księdze swoich Dialogów. Wiesz również, że święty papież nie zajmował się szczegółami biograficznymi, karmiać naszą ciekawość i pobudzać racjonalistyczną krytykę, ale wspaniałym i potężnym dziełem Boga w życiu swoich świętych. Tytułem wstępu Benedykt został scharakteryzowany jako pobożny młodzieniec, który ucieka od dekadenckiego zgiełku kosmopolitycznego miasta nie dlatego, że demonstracyjnie chce prowadzić alternatywne życie nieudacznika lub, jak Diogenes ze swojej beczki, przenikuje swoich współobywateli o ich mierności impertinentnymi powiadzeniami. To właśnie skłoniło młodego Benedykta do pogardzanego przez świat, naśladowanie ubogiego Chrystusa, przyjęcia zupełnie innego podejścia. "Odrzucił studia, opuścił dom i majątek ojca. Przyjał habit z jedynym pragnieniem, by "podobać się tylko Bogu"" (Grzegorz Wielki, Dialogi II, Proemium). W ten sposób stał się wielkim reformatorem Kościoła i patronem chrześcijańskiej Europy.
Czczigodny współbracie,
Podziwiam - mówiąc po ludzku - twoją odwagę i - mówiąc duchowo - twoje zaufanie do Boga. Jako duchowy syn świętego Benedykta przystępujesz do ołtarza konsekracji w czasach porównywalnych z upadkiem starożytnego świata w jego własnej dekadencji, a jednak dających nam, chrześcijanom, nadzieję na nową erę chrześcijańskiego humanizmu.
Poprzez Ad-Sum - Twoje TAK wyrażasz swoją gotowość do złożenia całej swojej istoty i życia w ofierze Bogu. Jest to decydujący moment twojej ziemskiej pielgrzymki, a zatem także godzina łaski dla całego ludu Bożego. Święty, katolicki i apostolski Kościół jest założony przez Boga, dlatego bramy piekielne go nie przemogą. Ale składa się ze słabych i grzesznych ludzi, przeżywając kryzys swojej wiarygodności - według mimowolnie perspektywy - za który jesteśmy odpowiedzialni. Jego ludzkiej myślimy o przyczynach podziału zachodniego chrześcijaństwa w szesnastym wieku lub sekularyzacji życia duchowego w następstwie racjonalizmu i materializmu filozofii oświecenia i rewolucji francuskiej, liberalnego antyklerykalizmu w dziewiętnastym wieku i religii politycznych dwudziestego stulecia.
To nie klerykalizm, czymkolwiek by on nie był, ale porzucenie prawdy i moralna rozwiązłość są korzeniami zła. Zepsucie doktryny zawsze pociąga za sobą i przejawia się w zepsuciu moralności. Poważny grzech przeciwko świętości Kościoła bez wyrzutów sumienia jest wynikiem relatywizacji dogmatycznego fundamentu Kościoła. To jest prawdziwa przyczyna szoku i rozczarowania milionów wiernych katolików. Analizując przyczyny szesnastowiecznych schizm jednego Kościoła Chrystusowego, historyk Kościoła Hubert Jedin (1900-1980) stwierdził w pierwszym tomie swojej "Historii Soboru Trydenckiego": "Słowo reforma ukrywało herezję i rodzącą się schizmę w Kościele." (I, 151).
Tak wtedy, jak i teraz, wiele mówiło się o reformie.
Nie sekularyzacja Kościoła, ale uświęcenie ludzi dla Boga, jest prawdziwą reformą. Zbawienie opiera się na prawdzie, że Jezus jest Synem Bożym. Bez historycznego faktu Wcielenia Kościół skurczyłby się do wewnątrzświatowej agencji poprawy świata. Nie miałby już żadnego znaczenia dla naszej tęsknoty za Bogiem i pragnienia życia wiecznego. Kapłan byłby jedynie funkcjonariuszem ruchu społeczno- religijnego o charakterze romantycznym lub rewolucyjnym. Kościół nie zyskuje znaczenia i akceptacji, ciągnąc za sobą ducha tego świata, ale tylko niosąc mu pochodnię z prawdą Chrystusa. Nie powinniśmy czynić się ważnymi w kwestiach drugorzędnych i pracować nad programem dla innych, którzy nie chcą wierzyć, że tylko Bóg jest źródłem i jedynym celem człowieka i całego stworzenia.
Prawdziwym zagrożeniem dla ludzkości są dziś gazy cieplarniane grzechu i globalne ocieplenie niewiary oraz posthumanistyczny upadek moralności, gdy prawie nikt już nie zna i nie uczy różnicy między dobrem a złem. Najlepszym ekologiem i miłośnikiem przyrody jest głosiciel Ewangelii i jej wiecznej prawdy, że tylko z Bogiem można przetrwać, i to nie tylko w ograniczonym zakresie i w najbliższej przyszłości, ale na wieki wieków.
W opinii, że dogmat chrześcijański nie jest już powodem i kryterium moralności i opieki duszpasterskiej, na pierwszy plan wysuwa się herezja chrystologiczna. Polega ona na przeciwstawianiu Chrystusa jako nauczyciela boskiej prawdy i Chrystusa jako dobrego pasterza.
Jest to jeden i ten sam Chrystus, który mówi o sobie: "Ja jestem drogą i prawdą, i życiem" (J 14, 6), który również jako dobry pasterz osobiście pełni posługę pasterską w Kościele, gdy objawia tajemnice swojej osoby i misji: "Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce" (J 10, 11).
Być świadkiem prawdy Chrystusa i sługą dobrego pasterza - oto tajemnica i źródło kapłaństwa sakramentalnego w Kościele Nowego Przymierza.
Wszyscy wierzący powinni czuć się odpowiedzialni za swoich pasterzy jako współchrześcijan, gdy czytają w Liście do Hebrajczyków: "Pamiętajcie o swych przełożonych, którzy głosili wam słowo Boże, i rozpamiętując koniec ich życia, naśladujcie ich wiarę!... Bądźcie (im) posłuszni i bądźcie im ulegli, ponieważ oni czuwają nad duszami waszymi i muszą zdać sprawę z tego. Niech to czynią z radością, a nie ze smutkiem, bo to nie byłoby dla was korzystne" (Hbr 13, 7. 17f).
Drogi współbracie Antoni, wraz z Matką Jezusa i wszystkimi świętymi módlmy się za ciebie o łaskę stania się dobrym zakonnikiem i kapłanem według Serca Jezusa. "I każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy" (Mt 19, 29).
Amen.
kard. Gerhard Muller
Ten artykuł, tak jak wszystkie teksty na christianitas.org publikowany jest w wolnym dostępie. Aby pismo i portal mogły trwać i się rozwijać potrzebne jest Państwa wsparcie, także finansowe. Można je przekazywać poprzez serwis Patronite.pl. Z góry dziękujemy.