Ten artykuł, tak jak wszystkie teksty na christianitas.org publikowany jest w wolnym dostępie. Aby pismo i portal mogły trwać i się rozwijać potrzebne jest Państwa wsparcie, także finansowe. Można je przekazywać poprzez serwis Patronite.pl.
Z góry dziękujemy.
Tytułowy wiersz Joyce’a Kilmera z drugiego zbioru poezji, Trees and Other Poems (Drzewa i inne wiersze) z 1914 roku, cechuje się zarówno prostotą wyrazu, jak i kunsztowną strukturą oraz kompozycją. W warstwie dosłownej jest to pochwała drzewa jako cudu Bożego stworzenia. Poeta afirmuje istnienie przyrody jako dobro, które pomaga nam poznać charakter Ojca. Łatwo wskazać biblijne podstawy takiego myślenia. W Księdze Mądrości czytamy: Albowiem z wielkości i z piękności stworzeń można przez porównanie poznać ich Stwórcę (Mdr 13,5). Twierdzenie to pojawia się również w Liście do Rzymian: Poprzez to bowiem, co zostało stworzone, gdy świat zaczął istnieć, poznaje się to, co w Nim niewidzialne, łącznie z Jego odwieczną mocą i Bóstwem (Rz 1,20).
Aby głębiej wejść w wiersz Kilmera, warto przywołać przy okazji jedno ze wspomnień francuskiego filozofa, Étienne’a Gilsona, który doświadczył szczególnego olśnienia istnieniem rzeczywistego świata. Pisał on tak: „Żyłem wiele lat pośród mnóstwa bytów, upojony ich niezliczoną obecnością (...); jest to cud bycia, bytu jako takiego, czegoś istniejącego”. Dla współczesnego kontekstu warto też przywołać słowa o. prof. Andrzeja Maryniarczyka: „Zapomnienie podstawowej prawdy o świecie jako środowisku naturalnym życia człowieka jest w głównej mierze dziedzictwem, które od nowożytnej i współczesnej filozofii przejął dzisiejszy twórca nauki i techniki. Problem zanieczyszczenia poznania i rozumienia świata pochodzi od narzuconych, zbudowanych a priori teorii i metod naukowych, które dla celów utylitarnych podporządkowały sobie dobro świata osób, roślin, zwierząt i rzeczy”. Wiersz Kilmera, czytany w odniesieniu do tak rozumianej kwestii poznania świata (a poprzez świat także jego Stwórcy), zdecydowanie kieruje nas na tory kontemplacji rzeczywistości, a nie jej utylitarnego zaskarbienia. Ostatecznie wszystko należy do Boga, a cała natura jest pieśnią chwały, która przewyższa wszelką ludzką twórczość.
Jednocześnie Drzewa opisują cykl przyrody w taki sposób, aby budować czytelne skojarzenie z etapami życia człowieka. Wpierw wiek niemowlęcy, później młodość przechodząca w dorosłość, a wreszcie starość i śmierć. Wiosenne ożywienie drzew, które ma nadejść po okresie zimy, symbolizuje najpewniej wiarę w zmartwychwstanie ciał.
Michał Gołębiowski
[1914]
Drzewa
Żaden z ludzi nie wyśpiewa
piękna rosnącego drzewa,
które w głębi leśnej cieni
karmi się u piersi ziemi,
później wznosi swe gałęzie,
chwałę Boga głosząc wszędzie,
dając ptakom dom w gęstwinie
liści, zanim zieleń minie,
zanim przyjmie zimne deszcze,
aby wiosną ożyć jeszcze.
Głupstwem moja pieśń wybrzmiewa
wobec Boga, stwórcy drzewa.
Joyce Kilmer
tłum. Michał Gołębiowski
-----
Drogi Czytelniku, prenumerata to potrzebna forma wsparcja pracy redakcji "Christianitas", w sytuacji gdy wszystkie nasze teksty udostępniamy online. Cała wpłacona kwota zostaje przeznaczona na rozwój naszego medium, nic nie zostaje u pośredników, a pismo jest dostarczane do skrzynki pocztowej na koszt redakcji. Co wiecej, do każdej prenumeraty dołączamy numer archiwalny oraz książkę z Biblioteki Christianitas. Zachęcamy do zamawiania prenumeraty już teraz. Wszystkie informacje wszystkie informacje znajdują się TUTAJ.
(1886-1918), poeta amerykański, eseista i krytyk literacki, jeden z najbardziej cenionych w swoim czasie pisarzy katolickich, stawiany w jednym szeregu z G.K. Chestertonem, Hilaire Bellociem oraz J.R.R. Tolkienem, współcześnie dość zapomniany. Jego styl poetycki nawiązywał do osiągnięć liryki modernistycznej przełomu XIX i XX, którą Kilmer wzbogacał o duchowe, teologiczne a nawet mistyczne treści. Mąż Aline Murray Kilmer, również znanej poetki religijnej. Requiescat in pace!