27 marca, 27 lipca, 26 listopada
Rozdział 47. O zwoływaniu na Służbę Bożą
1 Do opata należy troska o zwoływanie mnichów na poszczególne godziny Służby Bożej tak w dzień, jak i w nocy. Może się tym sam zająć, albo powierzyć to zadanie jakiemuś sumiennemu bratu, który dopilnuje, żeby wszystko odbywało się we właściwej porze.
2 Psalmy i antyfony niech zaczynają po opacie kolejno ci mnisi, którym to zlecono. 3Śpiewać zaś albo czytać ten tylko może się ośmielić, kto jest w stanie wypełnić to zadanie ku zbudowaniu słuchaczy. 4 A niechaj czyni to z pokorą, powagą, bojaźnią i [jedynie] na rozkaz opata.
Punktualność jest ważna - nie „dla zasady“, lecz dla zasady życia wspólnoty (np. niepunktualność w przygotowywaniu posiłków niewątpliwie sprowadzi pokusę dojadania na boku). Jeśli jest wspólnota, której kręgosłupem są wspólne godziny modlitwy - najważniejszą z punktualności staje się ta dotycząca „godzin“. Dlatego Reguła poleca pilnowanie godzin i zwoływanie na modlitwę samemu opatowi. Opat może się wyręczyć jakimś „sumiennym bratem“, ale i tak sprawa pozostaje jakoś szczególnie jego troską. Brat „reglamentarz“ (tak się go nazywa) pilnuje czasu i dzwoni odpowiednio wcześniej (do czego zwykle potrzeba także sporej siły - jeśli rzeczywiście ciągnie się za sznury dzwonu) - ale i tak „zwoływanie na służbę Bożą“ pozostaje odpowiedzialnością ojca wspólnoty.
Przy okazji święty Ojciec Benedykt reguluje pewną kwestię związaną z prowadzeniem nabożeństwa: jest pewien porządek, w którym mnisi kolejno „zabierają głos“ w chórze (chodzi o rozpoczynanie antyfon i psalmów oraz o czytanie lekcji w ramach Jutrzni). Trzeba mieć zatem zgodę na to, by „zabrać głos“, i trzeba to zrobić w odpowiednim momencie. I to samo nie wystarczy: opat dopilnuje, żeby zadanie zabierania głosu w chórze przypadało jedynie tym, którzy mogą je wypełnić „ze zbudowaniem słuchających“ (czyli np. nie będzie próbował śpiewać ktoś kto „jest głuchy jak pień“). Gdy już ktoś otrzyma „rozkaz opata“, ma wykonywać swoje zadanie z odpowiednią dyspozycją wewnętrzną, mającą także określoną postać zewnętrzną. Pokora, powaga, bojaźń i posłuszeństwo - one mają mieć swój udział choćby w niewielkiej czynności chórowej.
PM
-----
Drogi Czytelniku, skoro jesteśmy już razem tutaj, na końcu tekstu prosimy jeszcze o chwilę uwagi. Udostępniamy ten i inne nasze teksty za darmo. Dzieje się tak dzięki wsparciu naszych czytelników. Jest ono konieczne jeśli nadal mamy to robić.
Zamów "Christianitas" (pojedynczy numer lub prenumeratę)
(1966), założyciel i redaktor naczelny "Christianitas", filozof, historyk, publicysta, freelancer. Mieszka w Brwinowie.