fot. Paweł Kula
22Nie działać pod wpływem gniewu.
23Nie zachowywać urazy.
24Nie kryć w sercu podstępu.
25Nie dawać fałszywego znaku pokoju.
26Nie schodzić z drogi miłości.
27Nie przysięgać, aby przypadkiem nie dopuścić się krzywoprzysięstwa.
28Prawdę wyznawać sercem i ustami.
29Złem za zło nie odpłacać.
30Krzywdy nie wyrządzać, a wyrządzone cierpliwie znosić.
31Miłować nieprzyjaciół.
32Złorzeczącym nie złorzeczyć, ale raczej ich błogosławić.
33Dla sprawiedliwości znosić prześladowanie.
34*Nie być pysznym.
35Ani pijącym zbyt dużo.
36Ani żarłokiem.
37Ani ospałym.
38Ani leniwym.
39Nie szemrać.
40Nie obmawiać.
41Nadzieję swoją w Bogu pokładać.
42Widząc w sobie jakieś dobro, przypisywać je Bogu, nie sobie.
43Zło zaś uznawać zawsze za własne dzieło i sobie je przypisywać.
Podążamy dalej szlakiem listy „narzędzi dobrych uczynków” z rozdziału 4. W komentarzu Dom Delatte’a znajduje się podpowiedź, że „narzędzia” z punktów od 22 do 33 dotyczą sytuacji gdy miłość bliźniego trzeba praktykować doświadczając z jego strony przykrości, nieprzyjaźni lub nawet prześladowania. Inaczej mówiąc: ćwiczenie w posługiwaniu się naszą „gniewliwością”: z jednej strony „nie wykonywać gniewu”, iram non perficere (co trzeba przetłumaczyć jakoś bardziej po polsku, więc się próbuje np.: nie działać pod wpływem gniewu), a z drugiej – „nie dawać fałszywego pokoju”, pacem falsam non dare (inaczej: nie dawać fałszywego znaku pokoju). Żeby było możliwe i jedno, i drugie: „nie trzymać w sercu podstępu” oraz „nie zaprzestawać miłości” (co tłumaczy się trochę chyba nazbyt poetycko: „nie schodzić z drogi miłości”).
Przemyślenie tych „narzędzi” – i ich używanie – to klucz do rozwiązania wielu sytuacji, które na co dzień niszczą wszelkie wspólnoty.
Dalej, od wiersza 34. idą „narzędzia” mające pomóc w uporządkowaniu życia osobistego. Obok spraw tak widocznych jak opilstwo czy żarłoczność mamy tu znowu zniszczenia bardziej ukryte: „szemranie” i obmowę.
Ostatnie trzy punkty z naszego fragmentu to pewna całostka problemowa: dobro i zło naszych uczynków. „Narzędzia” te mają nas chronić zarówno od zbyt nisko postawionych nadziei (nadzieje pokładane np. tylko w człowieku lub siłach ludzkich zawsze są zbyt nisko postawione), jak i od przypisywania sobie pełnego autorstwa dobrych uczynków, jak i od łatwego pozbywania się odpowiedzialności za popełnione zło.
PM
(1966), założyciel i redaktor naczelny "Christianitas", filozof, historyk, publicysta, freelancer. Mieszka w Brwinowie.