Szkoda, że tak łatwo zapominamy, że wypełnianie i przypominanie prawa, także tego wydawać by się mogło błahego i standardowego, może być w określonych sytuacjach wypełnieniem najważniejszego przykazania miłości Boga i bliźniego.
Niedawno media informawały o niezwykłym stanowisku niderlandzkiego parlamentu.
Jakiś czas temu poruszenie wśród katolików wywołały wypowiedzi Papieża na międzyreligijnym spotkaniu z młodzieżą w Singapurze.
Łatwo sobie wyobrazić jaki byłby poziom oburzenia, gdyby w TVN pojawiło się pytanie o strefy wolne od pewnych mniejszości pod tęczową flagą, albo wolne od ludzi starych, ludzi o innym kolorze skóry czy narodowości. Można mnożyć powody przewidywanego oburzenia.
W świecie starożytnym dominowały kalendarze lunarno-solarne. Nie było to jednak rozwiązanie optymalne. Wprowadzony przez Juliusza Cezara kalendarz oparty wyłącznie o cykl słoneczny był oczywistym udoskonaleniem. A jednak do dziś jednym, bardzo ważnym elementem naszego życia rządzi, obok słońca, także cykl księżycowy. Chodzi oczywiście o wyznaczanie daty Wielkanocy.
Pytanie o to jakiej prawicy potrzeba Polsce powraca po 1989 roku dość regularnie.
Żadnego macierzyństwa nie można porównać z macierzyństwem Kościoła ze względu na jego szlachetność, płodność, czułość i siłę. Przyjrzyjmy się tym cechom.
Gdziekolwiek skierujemy nasz wzrok, dostrzegamy podstawowe znaczenie prawości i jej rolę jako zasadniczego elementu życia moralnego i wartości moralnych.
Atak ekipy Donalda Tuska na prawo do życia nosi znamiona działania perfidnego, nowe wytyczne dla szpitali, choć nie są sprzeczne z obowiązującym prawem, z pewnością sprzeczne są z jego wykładnią i intencjami prawodawcy.
Maryja z duszą i ciałem przebywa z Chrystusem Zmartwychwstałym. Kościół nie precyzuje ani jak, ani kiedy się to stało, nie mówi nawet czy Maryja musiała umrzeć, ani jaką śmiercią umarła.
Stykając się z tym zagadnieniem sztuki sakralnej w odnowie posoborowej, odnosi się wrażenie, że w ramach studiów teologicznych sztuka sakralna nie osiągnęła jednak tej rangi, jaką posiada w dokumentach soborowych i posoborowych.
Spór, którego kolejną odsłoną jest niniejszy tekst, może wydawać się personalnym konfliktem, ponieważ taką jego ocenę usiłuje sugerować jedna ze stron. Tak jednak nie jest. Warto wczytać się w tę wymianę zdań oraz całą zeszłoroczną polemikę wokół listu „Synodu Artystów”, aby zobaczyć, dlaczego środowisko chrześcijańskich twórców nie jest w stanie tworzyć katolickiej kultury.
Początek Iliady opiewa gniew i dumę Achillesa. Przeciwnie inwokacja z początku Odkupienia Johna Delavau Bryanta, ewidentnie wzorowana na dziele Homera, chwali ofiarność i pokorę Syna Bożego.
Kryzys migracyjny trwa w Europie już przynajmniej od dekady i opisano go prawdopodobnie w milionach tekstów publicystycznych oraz naukowych. Jednocześnie dyskurs jaki toczy się w sprawie europejskiego problemu migracyjnego pozostaje skrajnie zideologizowany.
Wniosek z tego wydarzenia powinien być jeden: czas zacząć głośno mówić, że dla Polski byłoby dobrze, gdyby taka koalicja stworzyła trwały format polityczny i zaczęła rządzić naszym krajem.
Wcielenie jest misją Syna Bożego w świecie, a misja ta kontynuuje się i rozszerza przez liczne posługi Kościoła we wszystkich czasach.
Michał Gołębiowski zarzeka się, że powieść Dalej tylko pola nie jest jego autobiografią (zgodnie z notką dodaną na końcu książki). Wyraźnie daje się jednak odczuć, że jego literacki debiut pozostaje w silnym związku z osobistymi wspomnieniami.
Odpowiedź na pytanie postawione w tytule naszej konferencji powinna wydawać się nam oczywista. W sposób najbardziej syntetyczny zawiera się ona w rytuale chrztu świętego sprzed reformy liturgicznej.
Kościół domaga się zachowania tradycji nie tylko w odniesieniu do treści, ale i pewnej ciągłości form. Twórczość sakralna jest raczej obiektywna niż subiektywna i zadaniem jej jest rzeczowe przedstawianie tego, co Kościół zleca artyście.
Cel edukacji jest wspólny rodzicom, szkole i uczniom. Celem istnienia szkoły jest bowiem w pełni ludzki rozwój uczniów, harmonijnie łączący wymiary: intelektualny, psychiczny, społeczny, zdrowotny, estetyczny, moralny, duchowy.
Hipokryzja oznacza, że ludzie udają lepszych niż są, a to zakłada, że wszyscy wiedzą, co jest dobrem, a co złem.
Człowiekowi potrzebne jest i Święte Miasto, i samotność. Herezja niszczy Święte Miasto i wyprowadza człowieka na niebezpieczną, niegościnną pustynię.
Jan Maciejewski wyrasta na jednego z najważniejszych eseistów pokolenia urodzonego w latach bezpośrednio następujących po odzyskaniu przez Polskę suwerenności w roku 1989.