Ogród pocieszeń, czyli o architekturze drogi chrześcijańskiej

Łatwo wyobrazić sobie typowego mieszkańca nowożytnej Europy, przechadzającego się po wirydarzu z książeczką do nabożeństwa w jednej ręce i z bukietem świeżo zerwanych kwiatów – w drugiej. Wszystkie kamienne dróżki prowadziły zazwyczaj do studni, fontanny czy małej kaplicy. Tam odśpiewywano psalm albo wznoszono akty strzeliste. Nieopodal można było przysiąść ...

Czytaj dalej

Dodane: 2017.10.24 11:31, Tagi: architektura Michał Gołębiowski wirydarz