złoty łańcuch
2016.12.21 10:05

Złoty łańcuch: Św. Tomasza, Apostoła

Ewangelia św. Jana, 20, 24-29

 

W owym czasie: Tomasz zaś, jeden z dwunastu, którego zwą Didymus, nie był z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Mówili mu więc inni uczniowie: Widzieliśmy Pana. Ale on im rzekł: Jeśli nie ujrzę w ręku jego przebicia gwoździ, a nie włożę palca mego na miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej w bok jego, nie uwierzę. A po ośmiu dniach byli znów uczniowie jego w domu, i Tomasz z nimi. Przyszedł Jezus drzwiami zamkniętymi, i stanął w pośrodku, i rzekł: Pokój wam! Potem rzekł Tomaszowi: Włóż tu palec twój, i oglądaj ręce moje, i wyciągnij rękę twoją, i włóż w bok mój; a nie bądź niewierny, ale wierny. Odpowiedział Tomasz, i rzekł mu: Pan mój i Bóg mój! Powiedział mu Jezus: Dlatego żeś mię ujrzał, Tomaszu, uwierzyłeś; błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.

 

           

Św. Jan Chryzostom: Tylko Tomasza nie było wśród zgromadzonych uczniów po rozproszeniu, które nastąpiło przed męką. Stąd też mówi się: Tomasz zaś, jeden z dwunastu, którego zwą Didymus, nie był z nimi, kiedy przyszedł Jezus.

 

Św. Grzegorz Wielki: Nie bez powodu stało się, że ów uczeń wybrany był nieobecny. Sprawiła bowiem cudownie niebiańska łaskawość, że ów wątpiący uczeń, skoro dotknął rany swego Mistrza, uzdrowił rany naszego niedowiarstwa. Więcej bowiem posłużyła nam niewierność Tomasza naszej wierze niż wiara innych Apostołów, ponieważ on przez dotknięcie wraca do wiary, a nasz umysł zostaje umocniony w wierze od wszelkich wątpliwości.

 

Św. Jan Chryzostom: Jak wierzyć od razu jest właściwością lotnych umysłów, a wiele poszukiwać cechą ociężałych, to z tej właśnie racji zarzuca się Tomaszowi, że gdy inni Apostołowie powiedzieli: Widzieliśmy Pana, nie uwierzył, nie tylko odrzucając ich, ale sądząc, iż sama rzecz jest niemożliwa. Mówi się bowiem: Mówili mu więc inni uczniowie: Widzieliśmy Pana. Ale on im rzekł: Jeśli nie ujrzę w ręku jego przebicia gwoździ, a nie włożę palca mego na miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej w bok jego, nie uwierzę. Będąc bardziej ociężałym od innych, poszukiwał wiary przez zmysł najmniej doskonały, mianowicie przez dotyk, nie wierzył zaś oczom. Nie wystarczy mu więc powiedzieć: Jeśli nie ujrzę, lecz jeszcze dodaje: a nie włożę palca mego na miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej w bok jego (...) Chrystus nie ukazuje mu się od razu, lecz po ośmiu dniach, aby Tomasz przez uczniów pouczony, zwrócił się ku większemu pragnieniu, i wierniejszym stał się w przyszłości. Stąd mówi się: A po ośmiu dniach byli znów uczniowie jego w domu, i Tomasz z nimi. Przyszedł Jezus drzwiami zamkniętymi, i stanął w pośrodku, i rzekł: Pokój wam! (...) Stoi Chrystus i nie oczekuje pytania od Tomasza, lecz aby pokazać, że gdy Tomasz mówił do innych uczniów, Chrystus był tam obecny, używa ponownie jego słów. Dlatego mówi się: Potem rzekł Tomaszowi: Włóż tu palec twój, i oglądaj ręce moje, i wyciągnij rękę twoją, i włóż w bok mój; a nie bądź niewierny, ale wierny.

 

Św. Grzegorz Wielki: Pan pozwala dotknąć ciała, którym wszedł przez zamknięte drzwi. Dwie rzeczy w tym zdumiewają, na ludzki rozum sprzeczne ze sobą, gdy po zmartwychwstaniu pokazuje swe ciało jako niezniszczalne a jednak dotykalne. W sposób konieczny bowiem niszczeje to co się dotyka, a co nie podlega zniszczeniu, nie może też być dotykane. Ukazuje się Chrystus jako niezniszczalny i dotykalny zarazem, aby w ten sposób pokazać, że ciało jego ma tę samą naturę i przysługuje mu inna jeszcze chwała (...) Ciało nasze w tym zmartwychwstaniu chwały będzie subtelne dzięki mocy duchowej, lecz dotykalne dzięki prawdzie natury.

 

Św. Augustyn: Widział zaś Tomasz i dotykał człowieka, wyznał zaś Boga, którego nie widział ani nie dotykał. Przez to co widział i dotykał, uwierzył, porzuciwszy wszelkie wątpliwości. Dlatego mówi się: Odpowiedział Tomasz, i rzekł mu: Pan mój i Bóg mój!

           

Teofilakt: Tomasz, będąc najpierw niewiernym, po dotknięciu boku, stał się najlepszym teologiem. Wyznał bowiem dwie natury jednej osoby Chrystusa. Mówiąc bowiem: Pan mój, wyznał ludzką naturę, zaś mówiąc: Bóg mój, boską naturę, a jednego i tego samego Boga i Pana.

 

Św. Augustyn: Powiedział mu Jezus: Dlatego żeś mię ujrzał, Tomaszu, uwierzyłeś. Nie mówi Chrystus: Dotknąłeś mnie, lecz: żeś mię ujrzał, zwykle bowiem wzrok jest używany na oznaczenie wszystkich zmysłów (...) Bardzo raduje to co następuje: błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli. Zdanie to szczególnie nas dotyczy, którzy nie wiedzieliśmy Chrystusa w ciele.

 

Św. Jan Chryzostom: Gdy więc ktoś mówi: Obym żył w tamtych czasach i widział Chrystusa czyniącego cuda, to niech pomyśli: błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.

 

Św. Tomasz z Akwinu 

 

tłum. Lech Szyndler


Św. Tomasz z Akwinu

(1225-1274), doktor Kościoła, filozof i teolog. Ora pro nobis!