Komentarze
2016.07.14 19:51

Twarzą do Boga, twarzą do Jego ubogich

Dwa ostatnie felietony poświęciłem dwóm sprawom: odbudowie znaków prymatu Boga w liturgii (bo o to upominał się kardynał Sarah w wywiadzie dla „Famille chrétienne”) i odważniejszej bliskości z ubogimi (bo o nią chodziło w zorganizowanym w Warszawie Święcie Ubogich). Teraz mógłbym powiedzieć: są to dwa końce jednej sprawy: wiarygodności naszego chrześcijaństwa. Jeden koniec tej sprawy jest od strony „Będziesz miłował Boga z całego serca swego…”, a drugi – od strony „a bliźniego swego jak siebie samego”.

Są więc ci, którzy chwytają się sprawy od strony kultu Bożego: przestrzegają przed jego banalizacją, zeświecczeniem celów i znaków, zachęcają do sprawowania służby Bożej w szacunku do znaków tradycji uczących nas adoracji Trzykroć Świętego i duchowego uczestnictwa w Passze Chrystusowej.

Właśnie niedawno znowu kardynał Sarah, prefekt Kongregacji Kultu Bożego – w trakcie konferencji Sacra Liturgia w Londynie – wyraził to dążenie w dwóch mocnych wezwaniach: aby księża i biskupi od początku najbliższego Adwentu zaczęli odprawiać liturgię eucharystyczną „ad orientem” (czyli stojąc na czele zgromadzenia przed ołtarzem, „zorientowani” ku krzyżowi) i aby wierni przyjmowali Eucharystię na klęcząco.

Te dwa proste gesty zmieniają wiele. Uklęknięcie to proste „upadnij na kolana”, jest najprostszą modlitwą, prostym wyrażeniem tego, w co wierzymy – Temu, w którego wierzymy. Z kolei ustawienie celebransa po tej samej stronie ołtarza, po której stoją wierni, sprawia, że jesteśmy „jak jedno ciało”, w widocznym ruchu „wyjścia” poza krąg naszego ludzkiego spotkania, „ku Panu, który przychodzi”.

Wzywając do takiego sposobu celebrowania kardynał Sarah powiedział: „Drodzy bracia, powinniśmy wsłuchiwać się w lament Boga, który przemawia do nas słowami proroka Jeremiasza: "do Mnie zaś obracają się plecami, a nie twarzą" (Jr, 2,27). Odwróćmy się znów twarzą do Boga!”

To, o czym mówi kardynał, ma pierwszeństwo, tak jak z dwóch przykazań miłości pierwsze jest to dotyczące Boga. Jednak jest i drugie, nie mniejsze. Jeśli więc nasz wzrok zostanie oczyszczony na tyle, by w trakcie liturgii szukać Boga, a nie ludzkich spojrzeń – to tym bardziej ma następnie patrzyć na świat po Bożemu, wyłuskując zawsze na pierwszy plan tych, którzy są Bogu najbliżsi: ubogich. Od „odwróćmy się twarzą do Boga” trzeba zawsze iść ku „nie odwracajmy się plecami do biedaka”.

Czasami od dwóch różnych stron idzie się ku tej samej Sprawie. Obyśmy się w niej zawsze spotykali, wywołując przy tym spostrzeżenie: „patrzcie, jak oni się miłują!”

 

Paweł Milcarek

 

Komentarze Pawła Milcarka ukazują sie na łamach "Przewodnika Katolickiego".

 


Paweł Milcarek

(1966), założyciel i redaktor naczelny "Christianitas", filozof, historyk, publicysta, freelancer. Mieszka w Brwinowie.