Notatki z Reguły
2019.03.04 12:51

Przeciw samowoli. Notatki z Reguły (dzień sześćdziesiąty trzeci)

Rozdział 26. O tych, którzy samowolnie podchodzą do ekskomunikowanych

1Jeśliby brat jakiś ośmielił się bez nakazu opata podejść w jakimkolwiek celu do brata ekskomunikowanego, rozmawiać z nim, albo przekazać mu polecenie, 2należy go ukarać taką samą ekskomuniką.

Krótki rozdział, a w nim wyodrębnione rozporządzenie, które pilnuje skuteczności kary ekskomuniki, aby nie była pozorna: skoro mowa o wyłączeniu, nikomu we wspólnocie nie wolno się samowolnie dołączać do „wyłączonego“. Oczywiście będą i tacy - zobaczymy dalej — którzy zbliżą się do ekskomunikowanego na polecenie opata. Jednak bez tej szczególnej delegacji nikomu nie wolno zbliżać się do wyłączonego — ani z pociechą, ani z wyrzutami. „W jakimkolwiek celu“.

Jest jasne, że zarządzenie Reguły pilnuje tu przede wszystkim ostrości kary. Przy okazji zabezpiecza też przed przenoszeniem się nastawień ekskomunikowanego na innych. Jednak jest też i inny aspekt: zarządzenie chroni również wyłączonego przed samowolnymi próbami naprawczymi ze strony poszczególnych braci. Ktoś przyszedłby z płaczem, ktoś inny z groźbą, jeszcze ktoś inny pojawiłby się z jakimś emocjonalnym szantażem — a w sumie juz za chwilę cała wspólnota żyłaby różnymi pomysłami na mocniejsze ukaranie lub mocniejsze pocieszanie ekskomunikowanego. Tymczasem chociaż jego sprawa jest aż tak ważna, że opatowi zleca się podejmowanie różnych specjalnych działań (o czym dalej), to jednak nie powinna zdestabilizować wspólnoty.

PM

 

----- 

Drogi Czytelniku, skoro jesteśmy już razem tutaj, na końcu tekstu prosimy jeszcze o chwilę uwagi. Udostępniamy ten i inne nasze teksty za darmo. Dzieje się tak dzięki wsparciu naszych czytelników. Jest ono konieczne jeśli nadal mamy to robić.

Zamów „Christianitas” (pojedynczy numer lub prenumeratę)

Wesprzyj „Christianitas”

-----


Paweł Milcarek

(1966), założyciel i redaktor naczelny "Christianitas", filozof, historyk, publicysta, freelancer. Mieszka w Brwinowie.