Komentarze
2011.04.19 08:59

Ojciec chrześcijańskiego świata

Już sześć lat go mamy. Dziś rocznica wyboru Benedykta XVI. Deo gratias! Od sześciu lat Ojciec Święty bez przerwy pracuje, by Bóg był w centrum naszego życia. Teocentryzm jest główną ideą jego pontyfikatu. Stąd znaczenie, jakie przywiązuje do liturgii – źródła i szczytu życia chrześcijańskiego. Liturgii nie można sprowadzać do zgromadzenia chrześcijan i okazji do nauczania. Święta liturgia to przeżycie rzeczy najważniejszych: Odkupienia człowieka na Krzyżu, więc najważniejszego faktu w historii, i Chwały Bożej, której zadatek oglądamy już na tym świecie, a której zbawieni doświadczą w wieczności.

Bóg stojący w centrum naszego życia jest też źródłem jedności Kościoła, który założył. Rzeczywista jedność to jedność w Prawdzie, nie jedność „socjologiczna”. Temu służył dialog podjęty z Bractwem św. Piusa X oraz bulla Anglicanorum Coetibus, a może już jutro (o czym ostatnio słychać) dialog  i jedność z chrześcijanami z konserwatywnych wspólnot luterańskich (głównie ze Stanów Zjednoczonych).

Nasz Papież jest też ojcem całego świata chrześcijańskiego. Ojciec broni swoich – stąd realistyczne stanowisko Benedykta XVI wobec islamu, będącego dziś wielkim wyzwaniem dla całego Zachodu. Jego postawa jest jak echo wieków wiary – łączy szacunek dla kultury muzułmańskiej i realizm wobec jej konsekwencji moralno-społecznych, będących następstwem negacji Wcielenia i prawa miłości. Jako ojciec chrześcijańskiego świata Benedykt XVI prowadzi też dialog z niewierzącymi – ale przede wszystkim z tymi, którzy szukają dialogu, zrozumiawszy, że nie można kochać Zachodu odrzucając chrześcijaństwo, jak  Marcello Pera czy Oriana Falacci. Z tych samych względów obecny pontyfikat to intensyfikacja relacji katolicko-żydowskich, bo – jak mówi Papież – dla „głoszenia chrześcijańskiej wiary musi być bardzo istotne nowe, pełne miłości i zrozumienia bycie ze sobą Izraela i Kościoła, bycie we wzajemnym szacunku dla tego drugiego i dla własnego powołania”.

I wreszcie wymiar egzystencjalny: Benedykt XVI to papież nonkonformizmu. Nonkonformizmu chrześcijan, odrzucenia „chrześcijaństwa zaadaptowanego” do zdechrystianizowanego świata – ale również nonkonformizmu wobec wszelkich przejawów zła w życiu katolickim. Jest rzeczą naszej odpowiedzialności by ten Wielki Nonkonformista nie pozostał sam wśród swoich.

Marek Jurek


Marek Jurek

(1960), historyk, współzałożyciel pisma Christianitas, były Marszałek Sejmu. Mieszka w Wólce Kozodawskiej.

Komentarze

Ks. Tomasz Dumański, http://dumanski.vot.pl: Bardzo dziękuję, Panie Marku! Zwięźle, a jak ciepło. Zgadzam się ze wszystkim, szczególnie biorę sobie do serca to: "Jest rzeczą naszej odpowiedzialności by ten Wielki Nonkonformista nie pozostał sam wśród swoich." Pozdrawiam - ks. Tomasz z Lublina (2011.04.19 22:02)