kurs historii muzyki
2016.11.14 17:16

Krótki kurs historii muzyki (odc. 4) Ars nova

Około roku 1320 Filip de Vitry pisze traktat muzyczny pt. Ars nova – „nowa sztuka”. Od tego tytułu wzięta została nazwa okresu, obejmującego niemal cały XIV wiek. Traktat ten jest dziełem faktycznie rewolucyjnym, dotąd bowiem teksty o muzyce zbierały przede wszystkim to, co do tej pory istniało już w tradycji nauczania muzyki. Dzisiaj nazwalibyśmy to metafizyką muzyki, a więc teorią zebraną i skodyfikowaną przez Boecjusza, mówiącą o trzech rodzajach harmonii. Należą do nich: musica mundana – harmonia sfer niebieskich, czyli porządek i muzyka, które istnieją we wszechświecie, musica humana, czyli harmonia pomiędzy duszą i ciałem w człowieku i wreszcie musica instrumentalis, czyli muzyka będąca dziełem człowieka, która ma naśladować tamte pozostałe dwa rodzaje.

Traktat Filipa de Vitry jest zaś przede wszystkim nastawiony na wykład nowego sposobu komponowania, stanowi więc rodzaj podręcznika do kompozycji, ale według zupełnie nowego sposobu. Mamy więc podane w nim nowe sposoby notacji rytmicznej, długość brzmienia każdego dźwięku jest już ściśle określone, nuta, w zależności czy od tego czy przyjmuje się podział dwójkowy (niedoskonały) czy trójkowy (doskonały) dzieli się na dwie lub trzy drobniejsze wartości rytmiczne – a mamy tu do czynienia niemal z nowoczesnym sposobem zapisu.

Już sama nazwa Ars nova sugeruje, że jest to swego rodzaju manifest: oto właśnie odrzucamy to, co było do tej pory i czynimy wszystko nowe: nowy zapis muzyczny, nowy system rytmiczny, nowe podejście do samego brzmienia. W traktacie po raz pierwszy w średniowieczu przyznano, że w muzyce nie chodzi już tylko o doskonałe konsonanse czyste, czyli o liczby, tylko także o przyjemność związaną z brzmieniem tych dźwięków. Mimo wszystko nadal jeszcze przyjmowano tradycyjny podział na konsonanse i dysonanse według wzoru pitagorejskiego. Stąd nadal cała muzyka okresu Ars nova jest pełna współbrzmień kwartowych i kwintowych, co nadaje jej specyficzny „kanciasty” charakter.

W Ars nova głosy zostają uwolnione. Jak pamiętamy w Ars antiqua (nazwa Ars antiqua tak naprawdę pochodzi właśnie z traktatu Ars nova, tak nazwano całą dotychczasową praktykę muzyczną) wszystkie głosy były skute pewnym określonym wzorcem rytmicznym branym z poezji greckiej. W Ars nova zaś każdy głos właściwie rządzi się swoimi własnymi prawami. Przede wszystkim kompozycją kieruje skomplikowana technika zwana izorytmią – o niej będzie szczegółowo w następnym odcinku.

Zasada była taka: im niższy głos, tym występował w dłuższych wartościach rytmicznych. Im wyższy, tym bardziej ruchliwy i rozdrobniony rytmicznie. Muzykolodzy spierają się czy wszystkie głosy były wykonywane wokalnie, czy może, np. głos najniższy był wykonywany instrumentalnie.

By zobaczyć ten skok jakościowy, jaki dokonał się w Ars nova, zderzenie starego i nowego, najlepiej posłuchać ciekawej kompozycji, którą jest Msza z Tournai. To pierwsza znana msza skomponowana jako cykl, i to nie części zmiennych (proszę zauważyć, że Perotin opracowywał tylko zmienne części mszy) tylko części stałych. Od tej pory ugruntowuje się zwyczaj, że jeśli komponuje się mszę – jako formę muzyczną, to jest to komplet części stałych: Kyrie, Gloria, Credo, Sanctus i Agnus Dei (ewentualnie czasem jeszcze Ite missa est).

Msza z Tournai jest anonimowa i prawdopodobnie została skomponowana przez kilku różnych ludzi, jest bowiem kompilacją różnych części stałych, każda w innym stylu. Najlepiej słychać różnicę pomiędzy Kyrie i Gloria. O ile Kyrie jest typowym utworem w stylu Ars antiqua, wszystkie głosy idą tu razem, skute modusem rytmicznym, to Gloria jest skomponowane właśnie na tej zasadzie, że im głos wyższy tym bardziej rozdrobniony rytmicznie. Gloria zawiera też charakterystyczny dla Ars nova efekt rytmiczny – tzw. hoquetus – nazwa ta oznacza dosłownie: „czkawkę”, czyli gdy jeden głos na chwilę milknie, to w dziurze, która się pojawia – wskakuje w to miejsce inny głos, po czy się wymieniają, gdy drugi głos milknie na jedną nutę i w jego miejsce wskakuje ten pierwszy. Ten efekt, zresztą bardzo trudny do zaśpiewania, był szalenie modny w tym okresie.

Oto cała Msza z Tournai (niestety nie ma na Youtube filmiku z samym Kyrie) w wykonaniu Ensemble Organum. To chyba najlepsze wykonanie tej kompozycji, mimo, że ze względu na możliwości wykonawcze zespołu, została transkrybowana o kwartę w dół, brzmi więc dość mrocznie. Kyrie od ok. 3:35’:

A tu samo Gloria w tym samym wykonaniu:

Trzeci filmik zawiera Ite missa est z tej mszy. Incipit do tego utworu śpiewa sam Peres, tak charakterystycznie tam beczy, że słuchaczowi wydaje się, iż za chwilę wszyscy jego śpiewacy tak samo zabeczą, tymczasem niespodzianka: utwór ten został zaśpiewany elegancko i zupełnie bez tej maniery beczącej.

Motet będzie główną i najważniejszą formą całej epoki Ars nova. Ite missa est z Mszy z Tournai jest właśnie takim klasycznym, niezwykle wyrafinowanym motetem, napisanym w stylu Ars nova. Proszę zwrócić uwagę, że górny głos śpiewa w tym utworze nie po łacinie, ale po francusku. To jest nowinka, którą potem będą zwalczać papieże, zwłaszcza, że tekst, który śpiewa ten głos, jest zupełnie świecką poezją miłosną.

Dla porządku załączam także inne wykonanie Kyrie i Gloria, tym razem w kobiecym wykonaniu:

 

Na zakończenie przykładowy motet Filipa de Vitry Vos qui admiramini. De Vitry skomponował podobno dużo motetów, ale zachowało się ich niewiele, tak, że przeszedł do historii muzyki bardziej jako teoretyk muzyki niż praktyk. Jednak to, co się zachowało jest dość ciekawe i może też być wykonywane na różne sposoby, z nadaniem temu bardziej suchego i teoretycznego brzmienia, jak i bardziej miękkiego i zmysłowego. Ten drugi sposób możemy usłyszeć w wykonaniu zespołu Cantica Syphonia. Dolny głos, który jest podstawą rytmiczną, wykonywany jest tu instrumentalnie, a górny śpiewa kobieta – nadaje to utworowi ciepłe brzmienie, chociaż prawdopodobnie taki sposób realizacji tej muzyki jest zupełnie niezgodny z  praktyką średniowieczną.

 

Antonina Karpowicz-Zbińkowska 

 


Antonina Karpowicz-Zbińkowska

(1975), doktor nauk teologicznych, muzykolog, redaktor „Christianitas”. Publikowała w „Studia Theologica Varsaviensia”, "Christianitas", na portalu "Teologii Politycznej" oraz we "Frondzie LUX". Autorka książek "Teologia muzyki w dialogach filozoficznych św. Augustyna" (Kraków, 2013), "Zwierciadło muzyki" (Tyniec/Biblioteka Christianitas, 2016) oraz "Rozbite zwierciadło. O muzyce w czasach ponowoczesnych"(Tyniec/Biblioteka Christianitas, 2021). Mieszka w Warszawie.