Z kapitularza
2018.10.07 23:30

Dziewiąty stopień pokory. Czytanie Reguły (dzień trzydziesty siódmy)

6. lutego 7. czerwca 7. października

Dziewiąty stopień pokory: jeżeli mnich powstrzymuje język od mówienia, a zachowując milczenie, nie odzywa się nie pytany, gdyż Pismo poucza, że nie uniknie się grzechu w gadulstwie (Prz 10,19) i że mąż gadatliwy nie znajdzie kierunku na ziemi (Ps 139,12 Wlg).

Milczenie, posłuszeństwo i pokora są ze sobą złączone. Gdy ktoś posiądzie jedną z tych cnót, odnajdzie i pozostałe. Człowiek, który mówi dużo, rzadko jest dobrym słuchaczem. Człowiek, który nie słucha Boga, traci zdolność do słuchania innych, zaś ten, kto nie słucha innych, traci zdolność słuchania Boga.

Święty Benedykt zaleca praktykowanie milczenia, ponieważ wie, że mówiąc zbyt wiele, człowiek w sposób nieunikniony popełni grzechy przeciw miłości, sprawiedliwości, czystości, prawdzie i wielu innym cnotom.

Milczenie zaczyna się we wnętrzu człowieka. Niektórzy ludzie stale prowadzą ze sobą nieustanną rozmowę. Dusze mają skażone hałasem własnej próżnej gadaniny. Na zewnątrz wydają się cisi, ale wewnątrz nigdy nie przestają mówić. Rozmowy te składają się z krytykowania, narzekania i porównywania. Ludzie ci pozwalają sobie na szczegółowe osądzanie braci i na użalanie się nad sobą. Nawet gdy chcą się modlić, nie mogą tego robić, ponieważ wewnętrzny hałas uniemożliwia im adorowanie w ciszy zasłuchanego serca.

Są i tacy, którzy nie potrafią oderwać się od przeszłości. Noszą w sobie całe archiwum starych wydarzeń: negatywnych czy bolesnych rzeczy powiedzianych przez rodziców, rodzeństwo, nauczycieli, zwierzchników czy znajomych. Sprowokowani przez byle drobiazg, wracają do tych zdarzeń i reagują na nie wewnętrznym strachem, rozgoryczeniem, gniewem, smutkiem czy zniechęceniem. Kto pragnie praktykować prawdziwe benedyktyńskie milczenie, musi mieć odwagę pozbyć się tego wewnętrznego archiwum. Takie głosy z przeszłości rzutują na teraźniejszość i zanieczyszczają serce toksycznym hałasem.

Benedyktyńskie milczenie to docelowo droga do słuchania Boga. To droga do odpowiadania na ciszę Hostii ciszą adoracji. Tacere et adorare: Milcz i adoruj. W Deklaracjach naszego klasztoru praktyka eucharystycznej ciszy podkreślona jest wyraźnie:

44. Cisza Świętej Hostii musi panować nie tylko w sercach, umysłach i na ustach mnichów, ale w całym klasztorze i jego najbliższym otoczeniu, by pielęgnować wrażenie ładu i pokoju kierujące człowieka ku nieustannej adoracji.

45. Praktykując milczenie, mnich unika niezliczonych grzechów popełnianych w mowie i zarówno w sobie, jak i w klasztorze, dba o taką atmosferę, która najlepiej służy wsłuchiwaniu się w słowo Boga.

46. Poprzez sumienną kontemplację i adorację Najświętszej Hostii, mnich uczy się kochać zachowywanie milczenia, przez które może naśladować sakramentalny stan Wcielonego Słowa, które teraz w Najświętszym Sakramencie Ołtarza pozostaje ciche i spokojne tak samo, jak niegdyś w swoim skrytym życiu i gorzkiej Męce.

Mark Kirby OSB

tłum. Natalia Łajszczak


Dom Mark Daniel Kirby OSB

(1952), przeor klasztoru Silverstream w hrabstwie Meath w Irlandii.